Krzysztof
Kroczyński
prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska
Temat: więc kto mistrzem Polski?
Krzysztof Sasin:
Krzysztof Kroczyński:Legia wygrała ten mecz na luzie, mimo słabej gry, bo przeciwnik nie dość że jeszcze słabszy, to był jeszcze niepoczytalny i zostawial Legii dużo miejsca. Grajac chocby jako-tako, Legia powinna wygrac ten mecz duzo wyzej. Przeciez to, czego nie strzelił Rocki, to było jakies kuriozum.
Trudno powiedzieć, co by było, gdyny zamiast Paluchowskiego zagrał Tejksiu. Paluchowski strzelił z dwóch oczywistych pozycji: do pustej i sam na sam, które powinien wykorzystać kazdy napastnik. Ale Tejksiu z Wisłą spartolił trzy oczywiste pozycje.
Jesli już miałbym sie zastanawiac, co by było, gdyby zamiast Palucha zagral Tejksiu, to wychodzi mi, ze po pierwsze miałby dużo więcej sytuacji. Paluchowski był słabszy fizycznie od obrońcow Polonii i dawał się im przepychać, Tejksiu by nimi poniewierał, co nie znaczy, że strzeliłby więcej niz Paluchowski. Z kolei to, ze obrońcy mieli przewagę nad Paluchowskim, uniemożliwiało grę ulubiony przez Legię sposób - "kopnij dluga do Tejksia i życz mu powodzenia". Legia musiala powoli budowac akcje i dopóki Polonia sie broniła głęboko cofnieta, nic z tego nie wychodziło. Gdyby trener Szatałow kazal w drugiej połowie zabetonowac dostep do bramki i bronic remisu kopiąc po autach, Legii trudno by było wygrać.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 16.05.09 o godzinie 21:29
Paluchowski ma zupełnie inne walory. Bardziej sprawdza się przy grze kombinacyjnej. może jest słabszy ale zwrotniejszy i bardziej i dużo lepiej gra z pomocnikami.
Inna sprawa że ci pomocnicy byli wolni i wymiana 2-3 podań pod presją sprawiała im duże kłopoty.
Potrafi odegrać piłkę w polu karnym a nie walić na pałę.
Pytanie tylko czy stać go na rozegranie więcej takich meczy. Nie mniej moim zdaniem Urban powinien dawać mu szanse choćby w meczach takich jak z Wisłą kiedy Tejkszur przechodzi obok meczu. powinien w przerwie dać mu szanse.
Ja tam obawiam się, ze przeciwko Wisle Paluch nic by nie zwojował. Nie znalazłby sie w sytuacja, które mial tejksiu, więc by ich nie popsuł. Co do umiejetnosci kombinacyjnej gry, to jak mówił trener Górski o (pardon - własnie ogladam kontre-marzenie w meczu Villareal - Real, kapitalne sciagniecie obrońców Madrytu do srodka, przerzut na wolne pole do Ibagazy, idealne dośrodkowanie i łańcuszek zawodników Villrealu idacych w polu karnym do piłki. Za dwoma pierwszymi wyszli obrońcy, a trzeci - Pires przyłozył czoło i 1-0). No wiec trener Górski, jak mu polecano prowadzacego sportowy tryb życia i pracowitego Wieczorka, by wystawiac go zamiast lubiejacego wypić (uwaga - poniewaz bywa tu pan Usydus, który w prostocie swojej takie sformułowania wychwytuje i tryumfalnie pietnuje ich błędność - informuje, ze to akurat zostało uzyte celowo, w nawiazaniu do klasyki) i leniwego Gorgonia oswiadczył:
- Ja tam wole pijanego Gorgonia niz trzeźwego Wieczorka.
A ja wole z kolei leniwego Chinyame, niz kombinacyjnego Paluchowskiego.
Paluchowski, jako jedyny napastnik, nadaje sie do gry z kontry, ale nie do ataku pozycyjnego, w którym trzeba umiec sie utrzymywac się przy piłce, której to umiejetnosci Paluch nie posiadł. A z kontry, to obawiam się, ze nadaje sie tylko do gry na cienkich obrońców - powolnych i malo zwrotnych. On umie grac tylko przodem do bramki i tyle.
No, a ile meczów Legia gra z kontry przeciwko słabym obrońcom? Nie kazdy jest tak uprzejmy, jak trener Szatałow!
Niewykluczone, ze Chinyama z Paluchowskim graliby dobrze w 4-4-2, ale to należaloby sprawdzic.