Temat: więc kto mistrzem Polski?
Patryk Link:
A co do meczu Ruch - GKS, to winny za brytalną grę jest sędzia. Faktycznie Rachwał przejechał korjkami po piłkarzu Ruchu, ale dlaczego to zrobił? Tego oczywiście powtórki nie pokazały. Too widział tylko kibic, który oglądał cały mecz. Jakieś 10 min. wcześniej piłkarz Ruchu stanął Rachwałowi na plecach. Tłumaczył się do kamery w przerwie meczu, że chciał tylko wygarnąć piłke i przypadkowo stanął na Rachwale, ale sędzia powinien zareagować. Skoro nie zareagował, to Rachwał sam wymierzył sprawiedliwość.
W żaden sposób piłkarz nie ma prawa i nie powinien pod żadnym pozorem wymierzać sprawiedliwości. I tłumaczenie, że to wina sędziego bo nie gwizdnął czy nie dał kartki jest absurdem.
To jest część tego sportu i piłkarze są na to przygotowani, że wyzywają się, szczypią, popychają itd..Taki Redondo np słynął z takich zachowań. Ostatnio np Fabregas poskarżył się, że zaczepiali go piłkarze Vijareal - środowisko piłkarskie komentowało, że takich rzeczy nie powinien wynosić poza boisko, to część tej gry. Nie ważne dobra czy zła - nie ma z tym co dyskutować bo tak po prostu jest i będzie - i piłkarz nie ma prawa sam za takie czy inne zachowania wymierzać sprawiedliwości.
Co do tematu, Legia gra piach i jak uda się coś wrzucić Tejkuszurowi to wygrywają (chyba, że strzela on na ałt jak dziś w pierwszej połowie:)))Lech ma zadyszkę, wychodzi na Wisłę, ale mam nadzieję, że do końca będzie ciekawie. Osobiście liczę na nich, wrócił Brożek, będzie łatwiej.Patryk Link edytował(a) ten post dnia 26.04.09 o godzinie 21:22
Proponuję trochę mniej hipokryzji.
Dlaczego nikt nie protestuje, że Baran stanął Rachwałowi korkami na plecach, tylko wszyscy widzą jedynie karygodne zachowanie Rachwała? Oczywiście warszawscy dziennikarze niby przypadkowo pokazują w powtórkach tylko jedno skandaliczne zachowanie z tego meczu. A dlaczego tak sie dzieje?
Bo GKS może namieszać w czołówce, więc wybryk Rachwała trzeba nagłasniać i pokazywać go tak często, jak tylko się da i liczyć na dyskwalifikację na kilka meczy. Trzeba jakoś utrącić ten GKS, bo zbyt bezczelnie sobie poczyna, prawda? Tylko 4 pkt. straty do lidera, to już za duża bezczelność, prawda?
W Bełchatowie ludzie dobrze wiedzą dlaczego tylko wybryk Rachwała jest nagłaśniany, a o wybryku Barana cisza.
Naprawdę ludziom z innych regionów w Polsce już się chce rzygać od tych warszawskich gnojków z mikrofonami. Jest mecz na szczycie: Legia-Lech, a do studia po meczu na 4 zaproszonych gości zaprasza się wszystkich 4 powiązanych z Legią. Mogłyby te warszawskie gnojki okazać choć odrobinę klasy i zaprosić choć jednego eskperta związanego z Lechem. Nie wiem, Juskowiaka, albo kogoś. Ludzie, Warszawa nie jest pempkiem świata!
Nie dziwię się, że wszystko co warszawskie jest w wielu regionach Polski po prostu znienawidzone. Mam znajomego, który prowadzi hotel w Kazimierzu Dln. nad Wisłą i opowiada mi, że jak widzi, że pod hotel podjeżdża samochód na warszawskich numerach, to wyciaga inny cennik. Dwa razy droższy. Bo cwaniaczków z Warszawy trzeba skubać. Gdy mi to opowiadał, przybiłem z nim piątkę i pogratulowałem pomysłu. Tak samo jest na Śląsku, tak samo jest na Pomorzu. Nie wiem jak jest w Wielkopolsce. Ale naprawdę warszawka mocno sobie zaparacowuje na niechęć reszty Polski. I ja silnie solidaryzuje się np. ze Ślązakami, którzy wszystko, co warszawskie traktują z pogardą i politowaniem.