Temat: Widzew w nowym sezonie
Marcin D.:
Tomasz Szatański:
Bo ja rozumiem, że bliżej Ci do ŁKS i masz prawo do wypowiadania swoich opini. Ale sarkazm na forum o Widzewie wprowadza zamieszanie. Gdyby to był temat ŁKS & Widzew :P ale nie jest.
Co do tego ze nie wiesz jak jest z tym Widzewem, no to juz dluzsza historia. Powolutku, gdy pojawi sie okazja postaram sie to rozwinac :)
Co do sztamy LKS & Widzew... przecie byly plany polaczernie łódzkich klubow.
Ok, koniec o ŁKS. Ale przypomnę, że nie ja rozpocząłem wątek ŁKSu tutaj:) Nieważne.
Ale sorry, jeszcze jedno uzupełnienie. Gdyby na forum jakiś fan ŁKSu pisał podobnie idiotyczne teksty pod adresem Widzewa, też bym dał wyraz swojemu oburzeniu.
Co do Widzewa. Bardzo się cieszę, że jest w Ekstraklasie, bo najzwyczajniej w świecie powinien tam być. Cieszę się, że będzie miał nowy stadion, bo taki klub musi mieć piękny, nowoczesny obiekt. Martwię się debilnymi zagrywkami PZPN pod adresem Widzewa, bo związek już raz udowodnił, że jest zdolny do różnych rzeczy ze zwykłej złośliwości. A Łódź generalnie nie jest lubiana przez leśnych dziadków (po części z pewnością jest to "zasługa" Jana Tomaszewskiego). Zawsze kibicuję Widzewowi, to łódzki klub, a ja jestem z Łodzi.
A że napiszę czasem coś z sarkazmem... Wiesz, nie znoszę ograniczeń. Nie cierpię ludzi, którzy mają klapki na oczach. Nie lubię kiboli, którzy swoim zachowaniem i swoimi tekstami obrażają tych, którzy mają inne zdanie na jakiś temat (w tym przypadku dotyczący "ich" klubu"). Moim zdaniem takie podejście jest totalnie zaściankowe i po prostu krótkowzroczne. Zobacz, jak dobrze robi rywalizacja klubów z Londynu - Chelsea, Arsenal, Tottenham, Fulham, West Ham... Jaka tam jest rywalizacja, jakie ambicje, jak się te kluby starają, żeby być najlepsze w mieści i w Anglii. Jeśli silny ŁKS będzie grał również w Ekstraklasie, to dla Widzewa będą z tego powodu same korzyści. I odwrotnie. Ale to trzeba mieć trochę szerszą perspektywę niż kawałek ziemi przy Al. Piłsudskiego czy Al. Unii.
To tyle w kwestii wyjaśnienia.
Teraz sprawa połączenia obu klubów - utopia. Pomysł nawet niewarty rozważenia. I to nie dlatego, że kibice obu klubów się nienawidzą. Ale dlatego, że to nie ma żadnego sensu ekonomicznego, ani dla klubów ani dla miasta. W interesie miasta są dwa (lub więcej) silne kluby. Silne i w prywatnych rękach bogatych właścicieli. Wtedy i miasto zarobi. Argument, że jeden silny klub etc. nie ma racji bytu. Łodzi nie stać na dwa silne kluby w Ekstraklasie? Mit. Władz miasta pewnie nie stać, ale klub to nie jest państwowa instytucja. Miasto dzierżawi tereny i zbiera kasę. A kibiców w Łodzi wystarczy i na ŁKS i na Widzew. O to jestem dziwnie spokojny.