Temat: Spawiedliwość istnieje.
Panie Krzysztofie z tego co mi wiadomo prokuratura zatrzymała Wojciecha Sz. w celu wyjaśnienia całej sprawy. Tam przyznał się do części zarzutów. Skoro ma postawione zarzuty czemu go jeszcze nie skazano? Czemu nie był w sądzie. Jest coś takiego jak domniemanie niewinności. Dopóki sąd nie uzna go winnym nie można go skazać. A Widzew ukarano, słusznie kara musi być. Nikt się przed tym nie broni, ale porównajmy skalę korupcji z Koroną, Arką, Jagą, Górnikiem Łęczna itd. Degradacja i -6 pkt jest jedną z największych kar. Nie wiem czy nie największą. Jeżeli chcemy żyć w kraju prawa to tego prawa przestrzegajmy. A to sądy o tym decydują. Nikt z kibiców Widzewa nie liczy na awans w trakcie sezonu, ale ktoś odpowiedzialność musi ponieść. A co jeśli Fryzjer część spotkań sam sobie wymyślił, przecież wiemy że nie wszystkie kupione mecze Widzew wygrał. Jeszcze raz powtarzam, istnieje domniemanie niewinności i tyle.
Widzew powinien spędzić ten sezon w I lidze, aby oczyścić swoje sumienie. Do tego PKOL oczyścił go z punktu widzenia prawa. Uważam, że sprawa zmierza ku końcowi.
Edit. Widzew regularnie spłaca długi w stosunku do wierzycieli poprzedniej spółki. Jest to gest ze strony pana Cacka. Wiemy, że nie wszyscy tak robią. Nie dajmy się wplątać w grę Tomaszewskiego. Jego zeznania przeciwko Widzewowi, spowodowały że prokuratura zainteresowała się osobą p. Grajewskiego, przyjaciela Tomaszewskiego. I co on zrobił? Pojechał do Wrocławia bronić kolegi i odwołał część zeznań. To jest sprawiedliwość prawda?
Karać ludzi a nie klub, bo klub to kibice. I ich to boli najbardziej ;]
Marcin D. edytował(a) ten post dnia 26.08.09 o godzinie 00:33