Temat zamknięty.

Sezon 2009/2010

Sezon 2009/2010

Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Krzysztof Sasin:
Grzegorz Brudnik:
Nieco inaczej z mojej perspektywy. Wbrew temu co mówiły barany z C+ mecz w wykonaniu Lechii całkiem dobry. Praktycznie jeden poważniejszy błąd i Wisła objęła prowadznie. Kafarski zaryzykował i na ostatnie minuty wystawił aż 3 napastników (Leo mógłby się od niego uczyć). Lechia mogła zremisować, a nawet i wygrać. Ale przegrała. Za to po walce. MImo pewnej bojaźliwości nie było cofania się i chowania na własnej połowie. Z Wisłą nie wstyd przegrać.

Pisałem to przed chwilą ale powtórzę.
Lechii brakuje dobrego strzelca

Ja bym Lukjanovsa za nic nie oddał. On póki co nie strzela, ale robi doskonałą robotę w ataku. I sądzę, że przyjdzie moment, że się przełamie.

Temat: Sezon 2009/2010

Grzegorz Brudnik:

Ja bym Lukjanovsa za nic nie oddał. On póki co nie strzela, ale robi doskonałą robotę w ataku. I sądzę, że przyjdzie moment, że się przełamie.

Ale nie mówię żeby się go pozbywać, ale może kogoś dokupić by była większa konkurencja, bo zanim się obudzi to Lechia potraci trochę punktów
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: Sezon 2009/2010

Grzegorz Brudnik:
Bartłomiej Usydus:
słaby mecz. dobrze, że chociaż wygrany

Kirm po raz kolejny pokazal, że w reprezentacji gra o nibo lepiej niz w Wiśle. ciekawe tlyko jaka tego przyczyna

Nieco inaczej z mojej perspektywy. Wbrew temu co mówiły barany z C+ mecz w wykonaniu Lechii całkiem dobry. Praktycznie jeden poważniejszy błąd i Wisła objęła prowadznie. Kafarski zaryzykował i na ostatnie minuty wystawił aż 3 napastników (Leo mógłby się od niego uczyć). Lechia mogła zremisować, a nawet i wygrać. Ale przegrała. Za to po walce. MImo pewnej bojaźliwości nie było cofania się i chowania na własnej połowie. Z Wisłą nie wstyd przegrać.

no tak, z perspektywy Lechii wyglądało to inaczej. jedyny plus dla Wisły, że osttanie minuty to był pressing, a nie obrona włąsnej bramki i jednobramkowego prowadzenia odpuszczenie Lechii w osttanich minutach mogło się źle skoćńzyć
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Krzysztof Sasin:
Grzegorz Brudnik:

Ja bym Lukjanovsa za nic nie oddał. On póki co nie strzela, ale robi doskonałą robotę w ataku. I sądzę, że przyjdzie moment, że się przełamie.

Ale nie mówię żeby się go pozbywać, ale może kogoś dokupić by była większa konkurencja, bo zanim się obudzi to Lechia potraci trochę punktów

Póki co straciła tylko z Odrą właściwie:) Widzisz, my mamy inne priorytety. A zresztą atakierów u nas jest sporo. Po prostu ciężar gry bierze na siebie linia pomocy i to oni strzelają gole.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Bartłomiej Usydus:
jedyny plus dla Wisły, że osttanie minuty to był pressing, a nie obrona włąsnej bramki i jednobramkowego prowadzenia odpuszczenie Lechii w osttanich minutach mogło się źle skoćńzyć

Nie zgadzam się. Uważam, że stało się wprost przeciwnie. W końcówce Wisła odpuściła i cofnęła się do defensywy. Mowa o okresie od 75 do 85 minuty. Wisła stała w swoim polu karnym i nie mogła przedostać się na połówkę Lechii. Widac było, że Lechia chce urwac Wiśle punkty. I wtedy to włąśnie mieliśmy najlepsze okazje w całym meczu. Surma i Kolwalczyk konkretnie.

Natomiast prawdą jest, że koło 85 minuty skończyły się siły Lechii, Wisła odetchnęła i faktycznie wtedy postawili się wyżej i presowali. Ale twierdzenie, że cała końcówkę Wisła naciskała i atakowała - to chyba nieporozumienie.Grzegorz Brudnik edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 10:26
Bartłomiej Usydus

Bartłomiej Usydus Przepisy Domeny
CentrumHandlowe

Temat: Sezon 2009/2010

moze masz rację wydawało mi się, ze trwało to wiecej niż osttanie 5 minut. ale z uwagi na stan,w jakim oglądałem mecz sprzeczał się nie będę ;)
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Bartłomiej Usydus:
moze masz rację wydawało mi się, ze trwało to wiecej niż osttanie 5 minut. ale z uwagi na stan,w jakim oglądałem mecz sprzeczał się nie będę ;)

:)

Temat: Sezon 2009/2010

Grzegorz Brudnik:
Póki co straciła tylko z Odrą właściwie:) Widzisz, my mamy inne priorytety. A zresztą atakierów u nas jest sporo. Po prostu ciężar gry bierze na siebie linia pomocy i to oni strzelają gole.

No i z Wisłą tez można było powalczyć o remis.
Niem mniej w piątek niech ten wasz Litwin nie rozstrzela się jeszcze:)) Potem znów możecie wygrywać wszystko jak leci aż do rewanżu z Legia:)))
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Krzysztof Sasin:
Grzegorz Brudnik:
Póki co straciła tylko z Odrą właściwie:) Widzisz, my mamy inne priorytety. A zresztą atakierów u nas jest sporo. Po prostu ciężar gry bierze na siebie linia pomocy i to oni strzelają gole.

No i z Wisłą tez można było powalczyć o remis.
Niem mniej w piątek niech ten wasz Litwin nie rozstrzela się jeszcze:)) Potem znów możecie wygrywać wszystko jak leci aż do rewanżu z Legia:)))

Łotysz:D

Temat: Sezon 2009/2010

Grzegorz Brudnik:
Bartłomiej Usydus:
jedyny plus dla Wisły, że osttanie minuty to był pressing, a nie obrona włąsnej bramki i jednobramkowego prowadzenia odpuszczenie Lechii w osttanich minutach mogło się źle skoćńzyć

Nie zgadzam się. Uważam, że stało się wprost przeciwnie. W końcówce Wisła odpuściła i cofnęła się do defensywy. Mowa o okresie od 75 do 85 minuty. Wisła stała w swoim polu karnym i nie mogła przedostać się na połówkę Lechii. Widac było, że Lechia chce urwac Wiśle punkty. I wtedy to włąśnie mieliśmy najlepsze okazje w całym meczu. Surma i Kolwalczyk konkretnie.

Natomiast prawdą jest, że koło 85 minuty skończyły się siły Lechii, Wisła odetchnęła i faktycznie wtedy postawili się wyżej i presowali. Ale twierdzenie, że cała końcówkę Wisła naciskała i atakowała - to chyba nieporozumienie.

zgadzam się z że Wisła odpuściła w okresie od 75 do 85 minuty i wtedy Lechia zaatakowała smielej, ale przez pozostałem 80 minut meczu Lechia praktycznie nie istniała. Poza strzałem z wolnego i niewykorzystanej sytuacji (mozna powiedzieć sama na sam) kiedy piłka odskoczyła o ile dobrze pamietam Nowakowi.
Zresztą bardzo często piłka odskakiwała piłkarzą Lechii.Marek Znamirowski edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 11:27
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Sezon 2009/2010

Marek Znamirowski:
Grzegorz Brudnik:
Bartłomiej Usydus:
jedyny plus dla Wisły, że osttanie minuty to był pressing, a nie obrona włąsnej bramki i jednobramkowego prowadzenia odpuszczenie Lechii w osttanich minutach mogło się źle skoćńzyć

Nie zgadzam się. Uważam, że stało się wprost przeciwnie. W końcówce Wisła odpuściła i cofnęła się do defensywy. Mowa o okresie od 75 do 85 minuty. Wisła stała w swoim polu karnym i nie mogła przedostać się na połówkę Lechii. Widac było, że Lechia chce urwac Wiśle punkty. I wtedy to włąśnie mieliśmy najlepsze okazje w całym meczu. Surma i Kolwalczyk konkretnie.

Natomiast prawdą jest, że koło 85 minuty skończyły się siły Lechii, Wisła odetchnęła i faktycznie wtedy postawili się wyżej i presowali. Ale twierdzenie, że cała końcówkę Wisła naciskała i atakowała - to chyba nieporozumienie.

zgadzam się z że Wisła odpuściła w okresie od 75 do 85 minuty i wtedy Lechia zaatakowała smielej, ale przez pozostałem 80 minut meczu Lechia praktycznie nie istniała. Poza strzałem z wolnego i niewykorzystanej sytuacji (mozna powiedzieć sama na sam) kiedy piłka odskoczyła o ile dobrze pamietam Nowakowi.
Zresztą bardzo często piłka odskakiwała piłkarzą Lechii.Marek Znamirowski edytował(a) ten post dnia 14.09.09 o godzinie 11:27

Nie zgadzam się. Lechia grała do przodu i nieźle jej to wychodziło. Do przerwy miała przeagę w posiadaniu piłki. Ale brakowało słynnego ostatniego podania. I fakt - piłka jakoś naszym piłkarzom uciekała. Za szybko się jej pozbywali. Ale po skrzydłach elegancko śmigali.

Nawet Szczęsny, znany na Wybrzeżu z nieprzychylnych Lechii komentarzy, powiedział, że o zwycięstwie Wisły zadecydowały "najdrobniejsze z możliwych szczególiki". Ostatecznie obie drużyny miały tyle samo sytuacji pod bramką rywali, choć fakt, że Lechia swoje uzyskała głównie po 70. minucie. Wisła wcale nei błyszczała, strzeliła jedną, piekną choć dość szczęśliwą bramkę.

Strzeliła. Wygrała. A więc była lepsza. Czego naszym przyjaciołom z Krakowa gratuluję.

konto usunięte

Temat: Sezon 2009/2010

http://www.sport.pl/pilka/1,70994,7047822,Maciej_Iwans...

Zawsze mnie chlopaczyna wkurwial bo mniemanie ma o sobie wielkie(ze o innych powodach nie wspomne;)), ale teraz to juz co najmniej drugi Kaka sie objawil.Gwiazdy psia ich mac:/
Jarosław Z.

Jarosław Z. Z twarzy podobny
zupełnie do nikogo.

Temat: Sezon 2009/2010

A oglądaliście wczoraj mecz Górnika Zabrze z Pogonią Szczecin? Akcja i gol Hrymowicza jak by nie z tej ligi. I nawet nie z tej wyższej. Chłopak zapomniał chyba że gra w Polsce ;).

http://www.youtube.com/watch?v=PmM9ER-MsvU

konto usunięte

Temat: Sezon 2009/2010

Jarosław Zając:
A oglądaliście wczoraj mecz Górnika Zabrze z Pogonią Szczecin? Akcja i gol Hrymowicza jak by nie z tej ligi. I nawet nie z tej wyższej. Chłopak zapomniał chyba że gra w Polsce ;).
Piekna akcja!
Wlasciwie to coraz bardziej utweirdzam sie w przekoaniu, ze nie moglbym byc trenerem.Jakbym mial takie cioty na obronie jak te na filmie, to prałbym po pyskach na kazdym treningu:D
Wydaje mi sie, czy Pirania Pazdan tam bohatersko powstrzymywal ta akcje?

Temat: Sezon 2009/2010

Właśnie chciałem napisać słowo o obrońcach ale widzę że Konrad mnie wyręczył.
Nie wiem jakbym był trenerem Górnika to chyba też dałbym po gębie. Przecież tam jest taki moment, ze Hrymowicz wbiega między trzech przyglądających się zabrzan a czego dwóch stoi chyba ze 2 m. od siebie i przebiega miedzy nimi niezagrożenie. Całą akcję obserwuje ten z 4, po czym tak dla zasady podbiega, ale bez specjalnej walki daje sie minąć.

Teraz widać dlaczego Górnik gra w 1 lidze a nie w ekstraklasie.

A co do Iwańskiego, to może Kaka to nie jest, ale na pewno jeden z lepszych rozgrywających w ekstraklasie, tylko odkąd Urban zaczął go rzucać po boisku nawet wystawiając jako defensywnego pomocnika to Maciek stracił formę i jakoś odzyskać jej nie może.
Jarosław Z.

Jarosław Z. Z twarzy podobny
zupełnie do nikogo.

Temat: Sezon 2009/2010

Indolencja obrońców w tej akcji jest faktycznie niesamowita, mnie jednak zastanowiło skąd w chłopaku tyle fantazji ułańskiej żeby się porwać na taką akcję. Powiedziałbym że to wbrew polskiej myśli szkoleniowej ;).
Dominik Fliśnik

Dominik Fliśnik Recruitment and
Training

Temat: Sezon 2009/2010

Krzysztof Sasin:
Właśnie chciałem napisać słowo o obrońcach ale widzę że Konrad mnie wyręczył.
Nie wiem jakbym był trenerem Górnika to chyba też dałbym po gębie. Przecież tam jest taki moment, ze Hrymowicz wbiega między trzech przyglądających się zabrzan a czego dwóch stoi chyba ze 2 m. od siebie i przebiega miedzy nimi niezagrożenie. Całą akcję obserwuje ten z 4, po czym tak dla zasady podbiega, ale bez specjalnej walki daje sie minąć.

Teraz widać dlaczego Górnik gra w 1 lidze a nie w ekstraklasie.

A co do Iwańskiego, to może Kaka to nie jest, ale na pewno jeden z lepszych rozgrywających w ekstraklasie, tylko odkąd Urban zaczął go rzucać po boisku nawet wystawiając jako defensywnego pomocnika to Maciek stracił formę i jakoś odzyskać jej nie może.

A co ciekawsze K.Hrymowicz to właśnie....obrońca :D

Temat: Sezon 2009/2010

Jarosław Zając:
Indolencja obrońców w tej akcji jest faktycznie niesamowita, mnie jednak zastanowiło skąd w chłopaku tyle fantazji ułańskiej żeby się porwać na taką akcję. Powiedziałbym że to wbrew polskiej myśli szkoleniowej ;).


Pewnie przypatrywał się wcześniej zabrzańskim obrońcą i pewnie wiedział, ze się nie ruszą:)))

Albo pomyślał, ze skoro obrońca ruszy z takim atakiem to obrońcy Górnika zgłupieją i nie będą interweniować:)))
Jarosław Z.

Jarosław Z. Z twarzy podobny
zupełnie do nikogo.

Temat: Sezon 2009/2010

Krzysztof Sasin:
Pewnie przypatrywał się wcześniej zabrzańskim obrońcą i pewnie wiedział, ze się nie ruszą:)))

Albo pomyślał, ze skoro obrońca ruszy z takim atakiem to obrońcy Górnika zgłupieją i nie będą interweniować:)))

W tym szaleństwie jest metoda :).

konto usunięte

Temat: Sezon 2009/2010



A co do Iwańskiego, to może Kaka to nie jest, ale na pewno jeden z lepszych rozgrywających w ekstraklasie, tylko odkąd Urban zaczął go rzucać po boisku nawet wystawiając jako defensywnego pomocnika to Maciek stracił formę i jakoś odzyskać jej nie może.

Moze i mas zracje Krzysiek.Od razu przyzanaje, ze jestem nieobiektywny bo to Krakus w obozie wroga;)



Wyślij zaproszenie do