Jarosław K. senior copywriter
Temat: Rasizm na stadionach - istnieje czy...?
Krzysztof Sasin:Wiesz, tylko kij ma dwa końce. Jeśli w ten sam sposób, jak Ty do kwestii zakazu rasizmu, podeszlibyśmy do... braku zakazu rasizmu, to możemy ułożyć sobie nastepującą historyjkę:
Jarosław Koć:
Ale dlaczego uważasz, że dojdziemy do takiej sytuacji? Dlaczego ograniczenie wulgaryzmów ma się skończyc brakiem wolnosci słowa? Trochę to naciągane...
Po prostu przerabiałem już motyw, ze jeden matoł niepotrafiący złapać tych co powinien wyrzucił ze stadionu tych , których miał pod ręką i których było mu dużo łatwiej złapać. A że nie zawinili danej sytuacji to jaki problem.
Po prostu zastosował znana z czasów młodości zasadę dajcie mi winnego a paragrafy same się znajdą.
I nie widzę w tym nic naciąganego.
Jeśli pozwolimy im na takie okrzyki, to za chwilę będziemy musieli pozwolić na okrzyki poparte groźbami, a potem na poszturchiwanki, a potem na pobicia na tle rasowym, a potem na zabójstwa na tle rasowym. Jesli więc nie wprowadzimy tego zakazu, grożą nam zabójstwa!
To oczywiście bzdura. Ja tylko zastosowałem Twój tok rozumowania do innej zmiennej, niz Ty.
I też mogę powiedzieć, że kilka razy widziałem, jak stadionowe bójki rozpoczęły się od jakichś tam okrzyków.
Dlatego warto zachować umiar i rozsądek i nie panikować na wyrost.