Temat: Polskie drużyny w Europejskich Pucharach. 2010/2011.
Chcialbym zglosic mała uwagę modowi. Ten temat jest totalnym offtopem, bo Polskie Kluby nie maja nic wspólnego z piłka nożną. Skonczmy tą żenadę... kurde Lech ledwie, ledwie wygrywa ze słynnym Interem Baku a odpada z legendarną, utytłaną w gwiazdach Spartą Praga. Wisla i Ruch dopelniaja tylko czary goryczy. Tylko Jaga wstydu nie przyniosla, ale chwalic sie porazka tez nie ma sensu.
Czego sie spodziewamy, jak taki Sobiech, który miał ciągnąc Ruch poszedł do Polonii Warszawa i jeszcze sie domaga kasy od klubu z Chorzowa.... kurde gdyby nie ten klub chłopak nic by nie osiągnął. Kolejna Wisła i odgrzewany kotlet Kasperczak i wielki Lech. Zamienia Lewandowskiego na krętacza, który nie grał od 2 lat w piłke Wichniarka. Sorry, ale ten kraj nie jest normalny. Emocjonujmy sie rozgrywkami ligowymi to nasz poziom, ale z europa dostajemy baty.... 10 lat wam to nasze kluby udowoadniaja. Mnie ten dowod przekonal :)
Ps. od 3 lat nie ogladam meczow polskich druzyn klubowych, nie mam zamiaru tego zmieniac (tylko dla Widzewa zrobie wyjatek).
Marcin D. edytował(a) ten post dnia 06.08.10 o godzinie 13:51