Temat: Polskie drużyny w Europejskich Pucharach. 2010/2011.
Krzysztof uważam, że się powinno być fair wobec każdego zespołu.
Większość pisze, że nasze zespoły grające w el. LE i LM to dno, hańba, wstyd.
ok Jagiellonia odpadła, ale czy przyniosła wstyd? zhańbiła się? osiągnęła dno? Dla tego zespołu to duże osiągnięcie, nie ma tak bogatej historii jak pozostała trójka w pucharach ;)
Czemu odbieracie kibicom tego zespołu dzień radości, wrzucając ją do jednego worka z Lechem czy Wisłą?
Za przeproszeniem RUCH jaki ma budżet? Jakich piłkarzy? Zajęli 3 miejsce w lidze dlatego, że walczyli do końca w przeciwieństwie do wielu ponoć lepszych zespołów. Pokazali klasę. Ruch, Zagłębie, Jagiellonia. Tylko te 3 zespoły.
Wisła, Lech, Legia zawsze walczą o majstra. Wisła i Legia popełniły harakiri zwalniając trenerów przed końcem sezonu. Oba zajmowały dobre miejsca w lidze. Lech tylko na tym skorzystał, bo był stabilny. To zespoły niżej notowane, które z góry skazujemy na porażkę pokazały pazur. Podobnie w pucharach.
Ruch mimo, że u siebie przegrał z austria wiedeń pokazał więcej klasy niż wisła w dwumeczu łącznie. Wczorajszego nie widziałam - nie oceniam. Grali od poczatku w 10tkę, więc może to nie pozwoliło im na nic więcej. Plus w przerwie meczu stracili gwiazdeczkę sobiecha, który pokazał "klasę" przy przeprowadzce do Polonii.
Jagiellonia, w porównaniu do Wisły, Lecha czy Ruchu miała naprawdę ciężki sezon. Odrobiła -10 punktów, się pewnie utrzymała, na tyle, żeby przed finałem PP odpuścić ligę i przygotować sie do Pucharów. Wielkie tuzy olały Puchar, tak olały. Dlatego takie zespoły jak Pogoń czy Jagiellonia miały możliwość gry o Puchar. W półfinale była jeszcze Lechia i Ruch. Czyli zespoły, które zobaczyły, że Puchar mimo, że my go zlewamy jest przepustką do wielkiej piłki. I pieniędzy, bo zespoły te dopiero budują, bądź odbudowują swoją potęgę.
Ruch i Jagiellonię skazano na porażkę już na dzień dobry. Ale przecież Jagiellonia zagrała debiut w pucharach, od razu 3 runda, nie miała punktów, więc wiadomo było, że nie będzie miała Azerbejdżanu, Malty, Litwy czy Łotwy a dużo lepsze zespoły. Aris to i tak była gwiazda z nieba - nie mylić z latającymi koktajlami mołotowa ;) Mecze sparingowe z Leicester, Schalke04 czy mistrzem Turcji to ciągle tylko mecze sparingowe. Przegrali tylko z Schalke i to po kontakcie Gikiewicza ze słynną jabulani. Czy chociaż prasę to zainteresowało? Lechia zagrała z Villareal i też remis. Czy znowu kogoś to zainteresowało? Nie! Kibicom z tych innych miast pokazuje się, że ma się ich w dupie i to głębokiej, bo to nie wielka trójca czy tam nawet czwórka - bardziej prase interesuje otwarcie stadionu przez Lecha czy Legię czy Smolarek ;)
Mam nadzieję, że Lech się ogarnie i pokaże pazur, jaki miał za Smudy, kiedy grali w pucharach, wierzę w trenera Zielińskiego i że wezmą przykład z Jagiellonii i powalczą. Wówczas nawet po odpadnięciu zobaczymy światełko w tunelu.
No i Legii życzę fajnej gry z Arsenalem. Życzę każdej naszej drużynie, aby zaczęto w nie inwestować mądrze, z głową. Mam nadzieję, że polityka władz Jagiellonii będzie długofalowa i nie zrobią tego co robią właściciele większości klubów. A wiem, że maja fajne plany. Wiadomo, Grosik odejdzie, ale On podobnie jak Lewandowski, w naszej lidze może się tylko cofnąć.
no i oby więcej takich sparingpartnerów jak Arsenal, Villareal, Schalke :)