Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Witajcie

Piłką nożną intersuję się bardzo długo - będzie dobre ponad 15 lat.Wiele widziałem na żywo z pozycji kibica,w telewizji;jestem sędzią piłkarskim od 12 lat,więc dużo poznałem też od tej strony (prawie 400 oficjalnych meczów).
Od tylu lat wiele się we mnie miesza - mam skrajne spojrzenia...ostatnio i najczęściej przeważa jednak to,że polska piłka to tragedia i marazm.
1) Ludzie z nią związani.
2) Szkolenie młodzieży.
3) Korupcja.
4) "Jakość" i zachowanie ludzi na trybunach.
5) Poziom czystosportowy.
6) Adekwatność powyższego puntku do zarabianych przez piłkarzy pieniędzy.
7) "Profesjonalizm" na poziomie - 1.
8) Działalność PZPN.

Nie wiem - jeszcze pewnie wiele rzeczy jest takich,z któymi się gryzę.Może macie jakieś swoje zdanie na ten temat - może pomożecie mi spojrzeć na to jakimś przychylnym okiem?

Pozdrawiam

Łukasz Szczygieł
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Ja mam 2 spostrzeżenia, jedno pozytywne, jedno pesymistyczne.

Zacznę od tego niemiłego:
Nie wiem czy to na skalę świata, kraju czy tylko wybranych środowisk (np. branże, klasy społeczne), ale od kilku lat zauważam upadek takich wartości jak rzetelność, punktualność, uczciwość itp. Etos pracy sięga dna. Ludzie nauczeni są kombinować i robić tylko pod siebie. Jeżeli można kogoś oszukać bez większego ryzyka, robią to. Jeżeli można nagiąć umowę na swoją korzyść, robią to. Jeśli można się z czegoś nie wywiązać bez poniesienia strat własnych, robią to. Jeżeli można się spóźnić i jakoś wybrnąć, robią to. Jeżeli pozwolisz komuś, by cię traktował gorzej niż innych, zrobi to. ITD.
Nie wiem czy to wynika z kultury nowego pokolenia, które zostało wychowane w czasach coraz to większego wpływu kapitalizmu i amerykańskich wzorców czy to tylko polskie mentalne rozluźnienie po sukcesach gospodarczych lat 90-tych. To już pole do oceny socjologa czy psychologa.
W każdym razie jest pełno ludzi dookoła, którzy uważają, że są specjalistami, a g... potrafią. Którzy biorą zlecenia i spóźniają się miesiąc w terminach roszcząc sobie 100% zapłaty. Albo odwrotnie: ktoś się wywiązuje na czas, a inny mu nie płaci. I wtedy jego morale się zaczyna zmieniać: jak mnie robią w ch.. wszyscy, to się nie opłaca być w porządku.
Podsumowując: wielu ludzi wg mnie nie ma motywacji być rzetelnymi, bo, albo z obserwacji albo z chorego założenia, wierzą, że mogą funkcjonować w społeczeństwie na "krzywy ryj" i im się to upiecze. Nie ma mechanizmów sankcjonujących taką postawę albo te mechanizmy nie są dość skuteczne, by opłacało się być fair.

Drugie, optymistyczne:
Tu już bardziej w temacie samego sportu: prawdą jest, że podniesienie poziomu infrastruktury i kultury relacji biznesowych ma przełożenie na podniesienie poziomu sportowego i kibicowania nawet. Wczoraj Śląsk Wrocław miał na Rynku prezentację przedsezonową zrobioną z rozmachem i "wodotryskami". Zebrało się z 2-3 tysiące ludzi. Widziałem po reakcjach kibiców, że mimo dość oklepanej formuły marketingowego show, impreza ta robiła wrażenie. Prowadzący redaktor Borek, skądinąd postać dość kontrowersyjna, też był odebrany dobrze. Cheerleaderki tak samo. Szef firmy sportowej (niemiecki producent strojów i obuwia), który podpisał z prezesem na scenie kontrakt 5-letni był przywitany brawami. Zawodnicy, w tym i juniorzy, poczuli się wyróżnieni i zaczynają powoli oswajać z wyjątkowością swojej roli także w obszarze medialnym.
Cała ta otoczka, ładne opakowanie, naprawdę ma swoją rolę i może podnieść poziom na wielu gruntach. Kibice docenią ładne stadiony, swoje stadiony, a piłkarze poczują większą odpowiedzialność. Może nie już teraz, ale ta świadomość będzie kwitła w umysłach. Wszyscy potrzebują czasu, żeby się dostosować do standardów, które narzuci zmiana infrastruktury i struktur działania (organizacyjne i promocyjne). Obym się nie mylił.
Jacek K.

Jacek K. Analityk finansowy,
kontroler, HP

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Dzialalnosc takich ludzi jak Solorz, Cupial, Drzymala nic nie da kiedy dzialacze PZPNu moga jedna decyzja zmieniac zasady awansu/spadku w trakcie sezonu. Nawet najbardziej profesjonalne zarzadzanie klubami, szkolenie mlodziezy, czy budowa infrastruktury nie pomoze gdy o wszystkim decyduje grono dzialaczy bez odpowiednich umiejetnosci, czyli PZPN.
Sytuacje moze naprawic jedynie minister sportu wstrzymujac wszelkie budzetowe dotacje do futbolu (rowniez te z budzetow lokalnych), przede wszystkich do klubow z nizszych lig, ktore sa siedliskiem dzialaczy starej daty majacych decydujacy wplyw na wladze PZPNu?
Wiekszosc lokalnych klubow upadnie (bo nie sadze aby lokalni dzialacze OZPNow byli w stanie skutecznie zarzadzac biznesem jakim jest klub pilkarski), przetrwaja tylko te zarzadzane przez przedsiebiorczych biznesmenow. Liga zostanie zbudowana na nowo a o jej obliczu beda decydowac ludzie tacy jak Solorz, Drzymala, Cacek, Wejchert. To odmieni oblicze polskiego futbolu i podniesie poziom ligi.

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Co do pierwszej części Twojej wypowiedzi - zgadzam się w 100%.
Ale mam wrażenie,że Człowiek jest "jednością" (oczywiście może mieć wiele twarzy) i jeśli postępuje jak skur...w pracy i na zawodowej scenie,podobny jest również w życiu.
Człowiek,który posiada w sobie odpowiedzialność życiową również w pracy jest odpowiedzialny i na odwrót.Pomijam tutaj wszystkich tych,którzy zatracili się w pracy i świata poza tym nie widzą - to inny rodzaj choroby.

Co do 2 części to ja akurat mieszkam w Poznaniu i...tutaj od paru lat stawia się na szeroko rozumiany "marketing sportowy".I wszystko pięknie - lecz od podszewki często jest to "słoma z butów" i plastikowy twór.
Ja naprawdę z wielu stron to widziałem i przykładowo szkolenie młodzieży to u nas "kula u nogi" dla większości klubów.Zero wizji,zero jakiegoś długofalowego działania - wszystko nastawione na wynik,etc.A przecież to jest podstawa,aby Polacy byli kimś na scenie futbolowej za 15 lat.
Do tego PZPN...bardzo często mam do czynienia z ludźmi z WZPN (Poznań)...To jest paranoja...ja nie odbieram tym ludziom tego,że gdzieś tam kiedyś grali i takiego doświadczenia sportowo - życiowego,ale poziom ich rozumowania...nowocześność spojrzenia na sprawy futbolowe...1989 rok...nawet marynarki,które noszą się nie zmieniają...
Ogólna atmosfera takiego "kolesiostwa" i takiej prowizorki...
Z drugiej strony pieniadze nie zachęciłyby modych ludzi do pracy w tych związkach i powstaje taka właśnie sytuacja bez wyjścia...
Zresztą wybór "działaczy" (piękna nazwa) również odbywa się na jakiś dziwnych zasadach (czyt.nie jesteś ze stada to nie masz szans).
Zastanawiam się,czy jeszcze zbliżamy się do dna,czy już się od niego odbiliśmy (mam nadzieję!)
Bartek P.

Bartek P. najważniejsze to być
silnym, wicher silne
drzewa głaszcze

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Problemem naszej kochanej piłki są struktury. Działacze, działacze i jeszcze raz działacze. Wymysł polskiej myśli technicznej. Nie znam się na zarządzaniu klubami (nigdy w tym nie siedziałem) ale nie sądzę, żeby potrzeba było wielu pracowników w administracji. I jak widać jest to w nowocześnie zarządzanych klubach krok do przodu. Natomiast do czego potrzebne są wszystkie OZPN-y ? Rozgrywki amatorskie prowadzone są przez kilka osób.
Zgody, zezwolenia, układy, układziki. Tu wyślemy tego sędziego a tam tamtego.
Do tego nastawienie klubów. Zastanawiałem się nad posłaniem syna na piłkę. Niestety kilka klubów oferuje treningi (3-4 razy w tygodniu) zaczynające się o 14-15. Totalny konflikt z lekcjami a i z podwiezieniem problem. Jedyny klub, który proponował systematyczne treningi w godzinach rozsądnych tj. od 17,18 szedł na masówkę. 1 trener (nota bene były znany piłkarz) i 50 dzieciaków. Nie ma możliwości żeby poświęcił czas dla każdego. Wniosek się nasuwał sam - przytulić trochę kaski (bo od każdego miesiecznie stawka była pobierana). Jesteśmy strasznie w tyle organizacyjnie.
Jacek K.

Jacek K. Analityk finansowy,
kontroler, HP

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Apropos rozgrywek amatorskich, czy ktos wie w jaki sposob jest tam organizowane sedziowanie i czy tez jest korupcja? :)
Bartek P.

Bartek P. najważniejsze to być
silnym, wicher silne
drzewa głaszcze

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Za skrzynkę piwka da się załatwić :-)

Ale w sumie to takie dogadywanie jest raczej między drużynami, nie słyszałem żeby też z sędziami. Tak czy tak żałosne

Temat: Polska piłka = tragedia - za a nawet przeciw?

Amatorskich?
Co masz na myśli - turniej "przy grillu" lub systemtayczne turniej w każdym mieście seoznowe (np.zakłady pracy),czy raczej sporty drużyn młodzieżowych?

Następna dyskusja:

Komunikat w sprawie naszej ...




Wyślij zaproszenie do