Temat: Piłka czy picie?

Maciej K.:
co to jest??

balety Ronaldinho, Ronaldo (obu), Rooneya i innych to są skandale
u nas to nic wielkiego naprawde

jest tylko jedna roznica - wyżej wymienieni oprócz baletów coś tam grają :)

a nasi tylko piją :)

moze mysla ze jak beda bawic sie jak ronaldinho czy rooney to beda tez tak dobrze grac....:)

Temat: Piłka czy picie?

Ktoś tu napisał, że pic to trzeba umieć i...ma racje.

Majewski został podobno złapany i zakapowany z piwkiem w ręku - żenada. O pozostałej dwójce też się dowiedzieli.

A kiedyś, jak w Legii chłopaki do specjalnego bidonu meczowego zamiast wody nalewali ...wódę i z tego bidonu w trakcie meczu napił się Leszek Pisz, to afery nie było;)

A może to dlatego,że Faktu nie było jeszcze...?;)

Temat: Piłka czy picie?

Łukasz Sowa:
Ktoś tu napisał, że pic to trzeba umieć i...ma racje.

Majewski został podobno złapany i zakapowany z piwkiem w ręku - żenada. O pozostałej dwójce też się dowiedzieli.

A kiedyś, jak w Legii chłopaki do specjalnego bidonu meczowego zamiast wody nalewali ...wódę i z tego bidonu w trakcie meczu napił się Leszek Pisz, to afery nie było;)

A może to dlatego,że Faktu nie było jeszcze...?;)

widze ze kolega czytal klasyczna biografie Kowala :]

Temat: Piłka czy picie?

A wyczyn Boruca moim zdaniem w niczym nie stoi na przeszkodzie aby stawiac go dzieciakom za wzor.

Tak samo jak Ronaldo, mimo ze ostatnio utyl,
Ronaldinho mimo ze lubi(l) sie zabawic w barcelonskich klubach,
C. Ronaldo mimo ze "nie traktuje z szacunkiem kobiet" ;)
czy Zizu mimo iz walnal z byka Materazziego

Temat: Piłka czy picie?

Obowiązkowa lektura komediowa szanującego się kibica;)

Piotr Idzik:

Łukasz Sowa:
Ktoś tu napisał, że pic to trzeba umieć i...ma racje.

Majewski został podobno złapany i zakapowany z piwkiem w ręku - żenada. O pozostałej dwójce też się dowiedzieli.

A kiedyś, jak w Legii chłopaki do specjalnego bidonu meczowego zamiast wody nalewali ...wódę i z tego bidonu w trakcie meczu napił się Leszek Pisz, to afery nie było;)

A może to dlatego,że Faktu nie było jeszcze...?;)

widze ze kolega czytal klasyczna biografie Kowala :]

Temat: Piłka czy picie?

Jacek Piotrowski:

Krzysztof Kroczyński:

Jacek Piotrowski:

Krzysztof Kroczyński:

Aleksandra S.:

Jacek Piotrowski:

Aleksandra S.:

Jacek Piotrowski:
http://sport.wp.pl/kat,1728,title,Boruc-wyrzucony-z-re...
No i kto jest najlepszym pi....m?

Przecież to jakiś idiotyzm jest w ogóle!
Nawet jeżeli pili...ja rozumiem reprezentanci Polski itd.ale i ludzie.
Jeżeli ich naprawdę zawieszą, to dla mnie będzie to kompletna porażka.
Wesołe te Nasze chłopaki,lubię ich:))

No tak. Ale czy w czasie gdy się rperezentuje własny kraj? Gdy ma sie grać i marniowąc wysiłek kolegów z zespołu? A moze oni nie pili, może to tylko plotka.

Przecież to niby po meczu było,wtedy reprezentowali już tylko siebie:)
W każdej plotce jest ziarnko prawdy,no nie:)?

Przeciez to jest tajemnica poliszynela. Im dłużej traw zgrupowanie reprezentacji, tym gorzej graja piłkarze. Kiedy spotykaja się na dwa meczecze, prawie zawsze drugi mecz jest gorszy. Kiedy przygotowują sie do turnieju przez dwa tygodnie - zawalaja turniej. Tak maja.

To dotyczy tylko naszych piłkarzy czy takze innych narodowości? A gdzie profesjonalizm?

Ja nie wiem jak inne nacje, ale jak się zajmowałem judo, to na zgrupowaniach tankowaliśmy jak smoki.

hehe.

Ja piłem stosunkowo niewiele, ale znam paru chłopaków, którzy byliby nie do pobicia, gdyby nie chlali. jeden skończył karierę, a po kilku (tak z siedmiu) latach postanowił otworzyc klub judo. W tym celu zrobił pierwsze kiu i pierwszego dana (bo mu się ich nie chciało zrobic w czasie kariery sportowej). A po roku ćwiczeń na pół gwizdka w tym klubie (ale za to po odstawieniu gorzały) zdobył, bedąc panem pod czterdziestkę piate miejsce, a rok później medal (nie pamietam, brąz, czy srebro) mistrzostw Polski seniorów.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 22.08.08 o godzinie 23:46

Temat: Piłka czy picie?

Może picie coś daje. Jeden ze znanych byłych piłkarzy /w Polsce/ nie wyle3wał za kołnierz. No i został uznany jako fachowiec w Polsacie podczas ME. Dla mnie to granie w piłkę po zagonach ziemniaków.
Jak już wiadomo Dudka to recydywista. Potrącił śmiertelnie cżlowieka autem po pijaku?

Temat: Piłka czy picie?

http://sport.wp.pl/kat,32272,title,Celtic-karze-Boruca...
Co jest do cholery?

Temat: Piłka czy picie?

to już plaga jak widać:). Chyba poszli w ślady Majdana i Świerczewskiego. Do tego należy dodać Hajtę, Iwana oraz komentatorów Polsatu Borka i Roman Kołtoń i impreza na całego.

Temat: Piłka czy picie?

Ja chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć lata siedemdziesiąte, kiedy był ponoc jeden jedyny dobry piłkarz niepijący - Wieczorek. I tenże Wieczorek wyłącznie dlatego, jako piłkarz prawie reprezentacyjny został zapamiętany, że kiedyś Górski namawiany przez PZPN, żeby stawiać na zawodnika niesprawiającego kłopotów wychowawczych powiedział jakoby, że woli pijanego Gorgonia, niż trzeźwego Wieczorka.
A ja pamiętam ostatni mecz Deyny w Legii, dzień po imieninach Tadeusza, kiedy Deyna strzelił dwie bramki (w tym jedną - istne cudo), Legia do jakiejś 60 minuty grała, jak z nut, było 3-1, ale że w Legii było bodaj trzech Tadeuszów (w tym dwóch w jedenastce - Nowak i Cypka), po godzinie gry drużyna padła i skończyło się 3-5.
Reprezentacja grała kiedyś z NRD w lany poniedziałek i od tradycyjnego jajeczka nabrała takiej fantazji, że do przerwy robiła na boisku, co chciała, Łącznie z tym, że Szarmach zamienił się na jakiś kwadrans ze Żmudą pozycjami, od czego wróg pomieszania zmysłów dostał, a Górski biegał po linii i wrzeszczał (co mu się nigdy nie zdarzało). W przerwie Górski zabronił walnąć klina i też skończyło się piachem i łomotem. Czyli w tym przypadku problem nie w tym, ze za dużo wypili, tylko, że za mało.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 25.08.08 o godzinie 09:59

Temat: Piłka czy picie?

Krzysztof Kroczyński:
Ja chciałbym tylko uprzejmie przypomnieć lata siedemdziesiąte, kiedy był ponoc jeden jedyny dobry piłkarz niepijący - Wieczorek. I tenże Wieczorek wyłącznie dlatego, jako piłkarz prawie reprezentacyjny został zapamiętany, że kiedyś Górski namawiany przez PZPN, żeby stawiać na zawodnika niesprawiającego kłopotów wychowawczych powiedział jakoby, że woli pijanego Gorgonia, niż trzeźwego Wieczorka.
A ja pamiętam ostatni mecz Deyny w Legii, dzień po imieninach Tadeusza, kiedy Deyna strzelił dwie bramki (w tym jedną - istne cudo), Legia do jakiejś 60 minuty grała, jak z nut, było 3-1, ale że w Legii było bodaj trzech Tadeuszów (w tym dwóch w jedenastce - Nowak i Cypka), po godzinie gry drużyna padła i skończyło się 3-5.
Reprezentacja grała kiedyś z NRD w lany poniedziałek i od tradycyjnego jajeczka nabrała takiej fantazji, że do przerwy robiła na boisku, co chciała, Łącznie z tym, że Szarmach zamienił się na jakiś kwadrans ze Żmudą pozycjami, od czego wróg pomieszania zmysłów dostał, a Górski biegał po linii i wrzeszczał (co mu się nigdy nie zdarzało). W przerwie Górski zabronił walnąć klina i też skończyło się piachem i łomotem. Czyli w tym przypadku problem nie w tym, ze za dużo wypili, tylko, że za mało.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 25.08.08 o godzinie 09:59

Ba. A teraz tak da się? Zbliżają sie eliminacje do MŚ. Jak sie napiją to...
To co?