Stanisław Noskiewicz

Stanisław Noskiewicz
grafiko-arch-proj.wy
staw

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

(jak się temat nie spodoba wywalić !)

http://www.blogmedia24.pl/node/17276

Komu przeszkadzają patrioci? (Konstanty Sopocki)
Portret użytkownika Maryla
Maryla, czw., 06/08/2009 - 10:09

* Przegląd prasy i blogów

Minęła kolejna rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego. Tradycyjnie licznie w jej obchodach wzięli udział kibice Legii Warszawa. Robią to od kilku lat. Obecni są nie tylko 1 sierpnia. Pojawiają się na uroczystościach dzielnicowych upamiętniających zakończenie walk w poszczególnych częściach miasta, a w rocznicę kapitulacji Powstania odwiedzają usypany z ruin stolicy Kopiec.
W najważniejszych miejscach towarzyszy temu składanie wieńców w kształcie herbu Legii. Gdzie indziej składane są wiązanki kwiatów. Niemal na wszystkich Miejscach Pamięci - 1 sierpnia płoną kibicowskie znicze...

By zapewnić sobie środki na tak godne uczestnictwo w obchodach - kibice Legii co roku organizują aukcję koszulek "Warszawa'44 - pamiętaMY" z powstańczymi motywami. Sprzedawane są one za symboliczne 44 złote, a cały dochód przeznaczony jest właśnie na produkcję zniczy i zakup kwiatów składanych potem na poszczególnych miejscach pamięci. Z roku na rok ta społeczna akcja zatacza coraz szersze kręgi. W tym roku, Pierwszego Sierpnia, kibicowskie znicze zapłonęły w 250 miejscach pamięci. W czasie najważniejszych uroczystości zostały złożone piękne wieńce. Mieszkańcy Warszawy otrzymali zrobione przez kibiców biało czerwone chorągiewki ze znakami Polski Walczącej i godłami poszczególnych powstańczych batalionów. Było ich 13 tysięcy. Wszystkie za darmo, co doprowadzało do łez próbujących zarobić na symbolice powstańczej handlarzy.

Takiego rozmachu tegorocznych obchodów nie spodziewali się sami organizatorzy. Są nimi obdarzeni zaufaniem w środowisku, propagujący postawy patriotyczne, oraz pielęgnujący tradycję historyczną wśród kibiców Legii Warszawa ludzie skupieni w grupie OLD FASHION MAN CLUB (w skrócie OFMC). W zakres jej działalności wchodzi upamiętnianie świąt narodowych, upamiętnianie ważniejszych rocznic historycznych, ścisła współpraca ze środowiskami kombatanckimi Powstania
Warszawskiego.

Do tej pory członkowie tej grupy unikali kontaktu z mediami. Nie szukali rozgłosu. Wystarczały im wdzięczność środowisk kombatanckich i szacunek wśród legijnej braci...

Niestety działalność tej grupy wyraźnie przeszkadza władzom Klubu Piłkarskiego Legia Warszawa. Pierwsze spięcie zaistniało w zeszłym roku, kiedy to klub wypuścił na rynek koszulkę z motywem powstańczym w celach czysto komercyjnych. Zjawisko to zostało odnotowane krótką publikacją, podpisaną przez OFMC.

Wiosną bieżącego roku władze klubu zabroniły wywieszać podczas zawodów piłkarskich flagę grupy z powodu przekreślonego nań sierpa i młota - jako "symbolu mogącego kogoś urazić" i rzekomo "negatywnego hasła" Better Dead Than Red. Między innymi w tej sprawie w maju odbyło się spotkanie przedstawicieli kibiców z władzami klubu. Z uwagi na fakt zaistnienia w marcu br pozytywnego orzeczenia Komisji Ligi Ekstraklasy SA w sprawie podobnej flagi "Bastion Polskiej Prawicy", jakie dostarczyli do Warszawy kibice gdańskiej Lechii - celem obrony flagi OFMC została przedstawiona następująca argumentacja:

- sierp i młot jest uznanym w świecie międzynarodowym symbolem komunizmu, zbrodniczego systemu, który pochłonął najwięcej ofiar w historii ludzkości. Dodatkowo jest również symbolem okupanta Polski, który wkroczył w 1939, zabrał osiem wschodnich województw, wojska wyprowadził w 1993 - a skutki jego obecności są stale odczuwalne.
Przekreślenie sierpa i młota jest zatem wyrazem sprzeciwu wobec powyższego systemu, a także patriotycznym wyrazem dążeń niepodległościowych zgodnych z interesem naszego Narodu i Państwa.

- Art. 13 Konstytucji RP zabrania istnienia organizacji o charakterze totalitarnym, (w tym komunistycznym), a także propagowania idei totalitarnych ( w tym komunizmu).

Dozwolone jest natomiast manifestowanie przeciw totalitaryzmom (w tym komunizmowi). Biorąc pod uwagę skalę krzywd jakich nasze Ojczyzna i Naród doznały ze strony komunizmu - postawa antykomunistyczna jest postawą zgodną z polską racją stanu, jest postawą patriotyczną, a nie polityczną. Flaga nie nawołuje bowiem do dyskryminacji żadnej z opcji politycznych, wyznaniowych, mniejszościowych itp. a organizacje komunistyczne są na terenie RP nielegalne, zatem wyrażany na fladze sprzeciw przeciw nim jest zasadny, zgodny z logiką pozytywnego orzeczenia KL Ekstraklasy SA w sprawie flagi "Bastion"

- Hasło "Better dead than red" rozpropagował noblista (!), znany działacz pacyfistyczny, socjalista Bertrand Russell odnosząc je wprost do opisywanych przez siebie działań komunistycznego totalitaryzmu w ZSRR. Nie może być zatem traktowane jako hasło negatywne. Jest znanym z historii powszechnej odpowiednikiem rodzimego "Precz z komuną" mającym tożsamą wymowę, co "A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" z pozytywnie zaopiniowanej przez KL Ekstraklasy SA flagi "Bastion"

- komunizm w Polsce zabraniał min. upamiętniania Świąt Narodowych takich jak 11 Listopada, 3 Maja; rocznic historycznych jak 17 września, czy rocznica Zbrodni Katyńskiej; marginalizował też obchody związane z tematyką Powstania Warszawskiego.
Upamiętnianiem powyższych zdarzeń zajmuje się właśnie grupa OLD FASHION MAN CLUB.

- Wyjątkowość stosowania orzeczenia KL Ekstraklasy SA w stosunku do flagi Lechii Gdańsk "Bastion Polskiej Prawicy - A na drzewach zamiast liści będą wisieć komuniści" - bierze się stąd, że nikt o podobne orzeczenie w sprawie innej flagi o tożsamej tematyce - do tej pory nie występował.

- Jedyną różnicą pomiędzy flagami Bastion a OFMC jest fakt, że na pierwszą składały się osoby z czołówki życia publicznego RP, a na OFMC zwykli, inspirowani postawą patriotyczną, ludzie

- Wszelkie wątpliwości powinna rozstrzygnąć uważna lektura orzeczenia z dnia 19.03.2009 w sprawie flagi "Bastion".
Środowiska kibicowskie skupione wokół flag "Bastion" i OFMC od lat są w stałym kontakcie, współpracują - czego przykładem jest choćby wspólne uczestnictwo w obchodach rocznicowych powstania Federacji Młodzieży Walczącej w Warszawie 20 czerwca 2009 roku.
Osobą pomocną w rozstrzygnięciu ewentualnych wątpliwości - jest znający i rekomendujący nasze środowisko - Prezes Klubu Sportowego Lechia Gdańsk - Maciej Turnowiecki

Władze klubu, w osobach panów Kosmali i Ostrowskiego na powyższą argumentację odpowiadały niezmiennie: "Nie, to jest flaga polityczna". Próbowali dociekać, czy jest ona przeciwko SLD, a gdy to założenie zostało obalone, twierdzili, że gdyby tam była przekreślona swastyka - wtedy może była by to całkiem inna sprawa. Przedstawiciele kibiców wyjaśnili, że nie widzą zasadności honorowania flagi przekreśloną swastyką, bo naziści, jako nasi okupanci zakończyli w Polsce karierę w 1945 roku - i za swoją napaść i zbrodnie - zostali w jakimś stopniu ukarani tracąc na rzecz RP 1/3 swojego terytorium, a ich ludność została wypędzona ze swych domostw za Odrę i Nysę.

Wtedy znów padło niezmienne "ale to jest flaga polityczna, nie ma miejsca dla polityki na stadionach", na co przedstawiciele kibiców raz jeszcze podkreślili, że nie jest ona polityczna, tylko patriotyczna, antykomunistyczna. Komunizmu nie można propagować, można natomiast go zwalczać i przeciw niemu manifestować, co jest postawą patriotyczną, zgodną z polską racją stanu.
W końcu doszło do sytuacji wręcz kabaretowej. Oto wymiana zdań przywołana z pamięci przez jednego z uczestników rozmów:

<kibice> - pragniemy panom raz jeszcze polecić gorąco lekturę przedmiotowego orzeczenia Extraklasy i w razie jakichkolwiek wątpliwości proponuję skonsultować sprawę z Prezesem Lechii Gdańsk, Maciejem Turnowieckim, który sprawę naszej flagi zna, zna w przeciwieństwie do was nasze środowisko - i nas i sprawę naszej flagi całkowicie w imieniu Zarządu Lechii Gdańsk -popiera
<klub> - A kibice Lechii to u nas na meczu udawali, no te... no te... no, małpy!
<kibice> - Sugerują panowie, że Prezes Turnowiecki również udawał małpę?
<klub> - Nie! Ale to jest flaga polityczna!

I stało się jasne, że dalsze rozmowy nie mają sensu.

Tymczasem w dniu 16 lipca 2009 przed meczem Legii w eliminacjach do Ligi Europejskiej rekwirowane były do depozytu przez ochronę KP Legia szaliki BETTER DEAD THAN RED z przekreślonym sierpem i młotem.
Absurdalność tych czynności wykazana jest w argumentacji dotyczącej flagi. Nie ma ich sensu chyba ponownie powtarzać.

W odpowiedzi na to, z uwagi na pozytywne sygnały z Polskiego Związku Piłki Nożnej w sprawie przedmiotowej flagi, Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa złożyło pisma zawierające powyższą argumentację do PZPN i Komisji Ligi Ekstraklasy SA z prośbą o wydanie stosownej opinii.

Jak do tej pory przyszła odpowiedź z PZPN z dnia 29.07.2009.
Cytat: "Wydział ds. Bezpieczeństwa na Obiektach Piłkarskich PZPN informuje, że flaga "OLD FASHION MAN CLUB" z uwagi na to, iż zawiera hasła polityczne nie może być eksponowana na meczach piłki nożnej." Powyższe pismo nie zawiera żadnego uzasadnienia. Podpisali je Sekretarz Generalny PZPN Zdzisław Kręcina i Przewodniczący Wydziału ds. Bezpieczeństwa Andrzej Bińkowski. Powstaje pytanie, czy obaj podpisani w ogóle zadali sobie trud przeczytania załączonej, kibicowskiej argumentacji. Sprawa pachnie arogancką ignorancją i dyskryminacją środowisk patriotycznych.
Komu za rządów liberała Donalda Tuska przeszkadza flaga, która spokojnie wisiała na meczach za rządów Leszka Millera? Czy znajdzie się ktoś, kto dostrzeże absurdalność tej sytuacji?

Wiadomo, że władze Klubu Piłkarskiego "Legia" są częścią wielkiej rodziny ITI, koncernu posiadającego mocne poparcie warszawskiego Ratusza. Sprawa budowy stadionu przy Łazienkowskiej była w tym kontekście opisywana wiele razy.

W zeszłym roku, przy okazji obchodów 64 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, po raz pierwszy kibice Legii mieli problem z oficjalnym złożeniem wieńca przy pomniku Gloria Victis na warszawskich Powązkach. Kwiaty udało się złożyć dzięki pomocy życzliwego kibicom posła. W roku bieżącym, gdyby nie interwencja tegoż posła w stołecznym Ratuszu - być może kibicom Legii w ogóle nie udałoby się oficjalnie zaistnieć w czasie powstańczych uroczystości.

Komu i dlaczego w Polsce przeszkadzają dziś patrioci?

Konstanty Sopocki



--------------------------------------

Niżej link do tekstu opisującego wcześniejsze problemy związane z obiema patriotycznymi flagami (i nie tylko nimi)

http://www.legialive.pl/news/28592_Hasla_na_flagach_co...


Płótno lechistów, którego nie pozwolono wnieść na stadion Legii, a 3 tygodnie później eksponowano w czasie rewanżu przy Traugutta - fot. Legia LIVE!
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

A mnie się mimo wszystko wydaje, że są to akcje o charakterze - przynajmniej częściowo - politycznym. I wg mnie nie powinny mieć wstępu na stadion. Zwłaszcza w tak skrajnej formie.

Przy czym w Gdańsku to jeszcze o tyle zrozumiałe, że rzeczywiście u nas rodziły się zmiany, a komuniści ani frakcje pokrewne nie będą tu miały czego szukać już nigdy.

Ja sam prezentuję poglądy antykomunistyczne ale do prawicy jest mi niemal równie daleko. Jestem raczej neutralny. Komunizm wyrządził nam krzywdę, ale dlaczego mamy o tym krzyczec na meczach?

I jednej rzeczy nie rozumiem. Skoro czcimy 44 rok, to raczej chyba powinniśmy się sprzeciwiać nazizmowi i organizacjom faszystowkim. A pomiędzy owymi organizacjami, a skrajną polską prawicą nie ma obecnie wielkiej przepaści. Ruscy - akurat w 44 roku, zawinili nam tylko tym, że stali za Wisłą i nie weszli. Pozwolili Warszawie Płonąć. Ale to nie oni palili. Więc akurat powiązania między rocznicą Powstania Warszawskiego, a hasłami typu: "precz z komuną - nie rozumiem".

I jeszcze jedno - na koniec. Bardzo proszę o ostrożne wypowiedzi w tym wątku. Bez obrażania i bez przesadnego politykowania.
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

"A pomiędzy owymi organizacjami, a skrajną polską prawicą nie ma obecnie wielkiej przepaści". To bardzo dziwne, że jeśli ktoś ostro krytykuje komunizm, to zaraz mówi się o nim, że jest skrajnie prawicowy, a wręcz jego zachowanie jest nazistwoskie. Albo, jak to sam ująłeś "nie ma obecnie wielkiej przepaści".

"I jednej rzeczy nie rozumiem. Skoro czcimy 44 rok, to raczej chyba powinniśmy się sprzeciwiać nazizmowi i organizacjom faszystowskim. Ruscy - akurat w 44 roku, zawinili nam tylko tym, że stali za Wisłą i nie weszli. Pozwolili Warszawie Płonąć. Ale to nie oni palili. Więc akurat powiązania między rocznicą Powstania Warszawskiego, a hasłami typu: "precz z komuną - nie rozumiem".

Co prawda historykiem to ja nigdy nie będę - nie mam pamięci do dat. Natomiast tak się składa, że kilka faktów znam. Jeśli nie rozumiesz "precz z komuną" przy okazji 44', to ja bardzo chętnie i króciutko Ci wyjaśnię. Powstanie Warszawskie było jedną z części akcji "Burza". Akcja ta, miała na celu uświadomienie komuchom, że po wojnie na terenach Polski (granice przedwojenne) mają rządzić Polacy, którzy wówczas uznawali Rząd Emigracyjny. "Burza", w tym Powstanie Warszawskie były wyrazem sprzeciwu wobec podziału, przez który wylądowaliśmy w strefie operacyjnej komunistów. Innymi słowy, pod koniec wojny z Hitlerem, większość logicznie myślących Polaków zdawała sobie sprawę z tego, że z jednej niewoli trafimy pod drugą - i tak właśnie (niestety) się stało.

Piszesz, że Stalinowcy nie wkroczyli do Warszawy, tylko czekali, aż Niemcy zrównają miasto z ziemią. Prawda, ale tylko częściowa - niestety. Przed 1. sierpnia i w czasie Powstania bardzo dużo polskich jednostek ze wschodnich stron naszego kraju szło na pomoc Powstańcom. Problem w tym, że ich marsz na pomoc Warszawie kończył się na granicy, na której stali czerwoni żołnierze. Co więcej, ich chęć pomocy kończyła się wywozem na Syberię i do tamtejszych obozów pracy (niczym nie różniących się od tych hitlerowskich). Dalej, jeśli znajdziesz chwilę i odrobinę chęci na poznanie nieco głębiej historii, to poczytaj sobie o ludziach, którzy przeżyli Powstanie - zwłaszcza tych, co dowodzili akcjami. Jeśli wydaje Ci się, że po zakończeniu wojny mieli święty spokój, to bardzo się myślisz. Wielu z nich dostawało wyroki śmierci (bardzo dużo ich wykonano - Rakowiecka m.in.). Wszystko dlatego, że władza moskiewska chciała zatrzeć pamięć o tamtych czasach (jak widać, w dużej części im się udało – nie urażając nikogo). Dobrym przykładem jest niedawny film "Generał Nil". Gdy będziesz miał czas, odwiedź Muzeum Powstania Warszawskiego i zamień dwa zdania z ludźmi tam pracującymi na temat tamtych walk i komunistów.

Takie akcje (organizowane przez OFMC) są jak najbardziej na miejscu. I jak najbardziej je popieram. Polityczne, niepolityczne – dla mnie to nie jest ważne. Ważne jest to, aby w tym kraju w końcu sierp i młot postawiono na tej samej półce, gdzie leżą symbole nazistowskich Niemiec czasów Hitlera. A tak NIESTETY nie jest. To takie same zbrodnicze kraje były. Różniły się tylko językiem, w którym wydawano wyroki na Polakach.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Zgadza się i bardzo ciekawie to wyłożyłeś. Tym niemniej, na stadionie Lechii często pojawia się banner z napisem "bastion polskiej prawicy". A polska prawica ma jakoś dziwnie w zwyczaju witać się wesołym "sieg hail". I tylko z tym mam problemn.Grzegorz Brudnik edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 12:14
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

To irytujące. Tylko wiesz, nie przypominam sobie, aby na Legii w ostatnich latach tak było. Kiedy ze stadionu znikli ludzie z "flekami" odwróconymi na pomarańczową stronę, takie akcje się nie pojawiają. Dlatego nie łączyłbym tej akcji przeciw komunizmowi z akcjami faszystowsko-nazistowskimi. Łatwo wszystko wrzucić do jednego wora, tylko prawda z reguły nie jest tak prosta. W tym kraju są też ludzie, którzy najzwyczajniej w świecie uważają, że komuna i nazizm, to dla Polski identyczna tragedia. I ja akurat takich ludzi popieram. Wydaje mi się, że oni (OFMC) tacy właśnie są, bo nigdy nie pojawił się w ich akcjach aspekt popierający Hitlera. To byłoby wręcz totalną głupotą, skoro pomagają Powstańcom i ludziom walczącym z tamtymi reżimami. Zresztą oni nie tylko angażują się w pomoc Kombatantom warszawskim, ale również tym ze wschodnich stron Polski. Wczoraj na WP był o nich tekst i o tej całej absurdalnej sytuacji z ich flagą. Uważam, że na każdym kroku powinno się promować ANTYkomunizm i ANTYnazizm.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Pablo Wawa:
Uważam, że na każdym kroku powinno się promować ANTYkomunizm i ANTYnazizm.


Nie mam absolutnie nic do dodania!
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Tak, tylko widzisz. Polak w świadomości ma wyryte, że to właśnie Niemcy są najgorsi, że to oni mordowali. ZGADZA SIĘ. Problem polega na tym, że w tej świadomości brakuje mordów komunistów. I dlatego m.in. takie flagi jak ta OFMC, mają też ludzi uświadomić, że wrogiem byli też komuniści. Dlatego ich popieram - bez wzglądu na to, czy jest to akcja polityczna, czy też nie.

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

A może sierp i Młot co niektórych kole w oczy bo jeszcze niedawno to był symbol bliskim ich sercom?

http://www.legia.com.pl/pl/26315,Lepiej_byc_martwym_ni...

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

.Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 18:26
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Jak najbardziej. Nie chciałem ruszać w tym temacie tow. Waltera, bo właściwie, nie ma o kim pisać. Skoro jednak wspomniałeś o tym... . No cóż, taka jest niestety prawda. Z przykrością muszę stwierdzić, że aby dowiedzieć się (albo przypomnieć), jak działały służby komunistyczne, nie trzeba iść do jakichś muzeów. Wystarczy przyjść na Łazienkowską. Tak właśnie ona wygląda od momentu przejęcia Legii przez ITI.Pablo Wawa edytował(a) ten post dnia 21.08.09 o godzinie 19:06

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

ale to nie tylko kwestia Waltera. jak widać większość ludzi z PZPN-u maja przeszłość komunistyczną. I mam wątpliwości czy te decyzje i zakazy mają podłoże tylko i wyłacznie ze względu na jakieś tam przepisy.
Czy zwyczajnie Walterowi i niektórym członkom związku zwyczajnie niepodobna się, ze ktoś szydzi z ich "świętego znaku"
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Ależ oczywiście, że boli. W odpowiedzi na ten tekst, rzecznik prasowy PZPNu stwierdził, że jest oburzony treścią. Ale co poradzić? Prawda bardzo mocno kole w oczy. A to, że w związku piłkarskim są komuchy, wystarczy zobaczyć jak on funkcjonuje i kto tam jest decyzyjny.

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

a dziwisz się że jest oburzony?
ktoś im wytknął im przeszłość, która zapewne rzutuje na ich decyzje to się oburzył
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Nie dziwię się, ale tym bardziej powinno się im wytykać przeszłość...

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

tylko poza wytykaniem powinni dostać kopa w tyłek i wylecieć ze związku
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Na razie to pobożne życzenia - niestety. Ale chyba schodzimy z tematu, więc kwestie PZPN zostawmy na inne dyskusje.

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Nie mniej te tytułowe paradoksy widać coraz wyraźniej
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Stanisław Noskiewicz:
Takiego rozmachu tegorocznych obchodów nie spodziewali się sami organizatorzy. Są nimi obdarzeni zaufaniem w środowisku, propagujący postawy patriotyczne, oraz pielęgnujący tradycję historyczną wśród kibiców Legii Warszawa ludzie skupieni w grupie OLD FASHION MAN CLUB (w skrócie OFMC). W zakres jej działalności wchodzi upamiętnianie świąt narodowych, upamiętnianie ważniejszych rocznic historycznych, ścisła współpraca ze środowiskami kombatanckimi Powstania
Warszawskiego.

Czy to ci co próbowali pod "zielonymi sztandarami" zakłócić przebieg turnieju "Małego Powstańca" na Konwiktorskiej i napadali na składającą wieńce na cmentarzu młodzież Polonii? Zaiste, w tym roku rozmach był większy...
Pablo Wawa

Pablo Wawa decyzyjne, lrd

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

Nie wiem. Poza tym, nie rozmawiamy tutaj na temat waśni między Polonią i Legią, tylko na temat blokowania treści antykomunistycznych.
Paweł S.

Paweł S. architekt, własne
studio

Temat: Paradoksy PZPN-u i KP Legia Warszawa

... słusznie, tu przecież o paradoksach a ja codzienności... ale może po prostu przez tą codzienność normalni ludzie nie wierzą w szczere intencje "patriotów" demolujących Stare Miasto czy napastującym dzieci z międzynarodowych drużyn w turnieju poświęconym pamięci Powstania?
W zeszłym roku, przy okazji obchodów 64 rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego, po raz pierwszy kibice Legii mieli problem z oficjalnym złożeniem wieńca przy pomniku Gloria Victis na warszawskich Powązkach. Kwiaty udało się złożyć dzięki pomocy życzliwego kibicom posła. W roku bieżącym, gdyby nie interwencja tegoż posła w stołecznym Ratuszu - być może kibicom Legii w ogóle nie udałoby się oficjalnie zaistnieć w czasie powstańczych uroczystości.

jakoś nie pamiętam, żeby za PRL-u "patrioci" spod znaku (L) tłumnie walili na Powązki 1 sierpnia. Widywałem tam inne środowiska, choć raczej nie obnoszące się kim i skąd są. Dziś składanie wieńców jest modne, trzeba się pokazać - i zaczyna się wyścig szczurów przed grobami. "Patrioci" z (L) włączyli się w ten wyścig i teraz mają pretensje że inni "patrioci" walczą nie fair. Ale w tym wyścigu to są normalne zagrania.

Następna dyskusja:

Mecz o mistrzostwo ekstrakl...




Wyślij zaproszenie do