Tomasz
Szatański
Profesjonalne
zarządzanie
projektami
Temat: NJUSY ZE SWIATA PIŁKI BY FOOTBALLBLOG.PL
Nieuchronne nadrobienie drobnych zaległości...Obowiązki służbowe czasem uniemożliwiają bieżące uzupełnianie informacji w serwisie. Jest to bolesne zwłaszcza podczas mundialu, kiedy standardem są trzy mecze dziennie. Masa wiadomości związanych z Mistrzostwami Świata płynie do nas z Republiki Południowej Afryki niezależnie od tego, co w tym czasie robimy. Nawet wtedy, gdy wczoraj i dzisiaj udzielałem się służbowo w pewnym fajnym podwarszawskim hotelu, mundial nie zamierzał zwalniać. Wręcz przeciwnie, mistrzostwa naprawdę się rozpędzają, choć pierwszy naprawdę cholernie emocjonujący mecz skończył się przed chwilą. O tym meczu później.
Honduras - Chile 0:1
Świetny mecz Chilijczyków pod wodzą argentyńskiego selekcjonera Marcelo Bielsy. Honduras wyłącznie się bronił, jednobramkowa porażka to ewidentniej najniższy wymiar kary, jaką mógł im zafundować zespół Chile. Małym usprawiedliwieniem dla ekipy Hondurasu było to, że jej trener, Kolumbijczyk Reinaldo Rueda, musiał spędzić całe spotkanie na trybunach za wcześniejsze wybryki na ławce rezerwowych (jeszcze w eliminacjach do mundialu). Ciekawe, czy Chile potwierdzi swoją niezłą dyspozycję w kolejnych meczach. Jeśli tak, to może być czarnym koniem tych Mistrzostw Świata. Jedynego gola w tym meczu zdobył Jean Beausejour.
Grecja - Nigeria 2:1
Pierwsze zwycięstwo Greków w historii mundiali i w ogóle PIERWSZE GOLE Greków w historii mundiali. Nigeria prowadziła po golu Kalu Uche (tak, tak, tego z Wisły Kraków), ale najważniejszym momentem tego meczu była czerwona kartka dla Sani Kaity. Od tego momentu podopieczni Otto Rehhagela zaczęli grać tak, jakby zrzucili z siebie jakiś balast, który nie pozwalał im pokazać pełni swoich możliwości. Przyznam, że nie wierzyłem, iż Grecy potrafią atakować z rozmachem i strzelić w meczu więcej niż jednego gola. A tu proszę...
Zobacz pełny artykuł