Adam Sęczkowski

Adam Sęczkowski Redaktor naczelny
serwisu Odkrywamy
Idoli, członek
Zarząd...

Temat: Niesamowity mecz Chelsea - 8 goli, 3 czerwone kartki

Wielki powrót Ballacka, 8 goli i 3 czerwone kartki w Londynie

Chelsea przegrywała 0:2, potem prowadziła 3:2 i 4:3, ale zremisowała z Aston Villą 4:4!

We wrześniu "The Blues" przegrali z Aston Villą na jej stadionie 0:2, więc wczoraj chcieli się zrewanżować. Tymczasem już w 44. minucie Aston Villa prowadziła właśnie 2:0, bo błąd Petra Cecha wykorzystał Shaun Maloney. Ten sam zawodnik strzelił zresztą pierwszego gola dla gości, pokonując Czecha strzałem z woleja w 14. minucie.

Cech, który tydzień temu w ligowym meczu z Blackburn (1:0) doznał kontuzji (mocno stłuczone biodro), między świętami, a Nowym Rokiem miał w ogóle nie grać, ale ostatecznie w bramce Chelsea stanął. Przy drugiej bramce Maloney'a Czech schylił się po piłkę, ale ta wypadła mu z rąk i odbijając się od ramienia wpadła do bramki.

Obrońcy Chelsea nie radzili sobie z szybkimi skrzydłowymi rywali, a na dodatek z powodu kontuzji boisko musiał opuścić generał środka pola Frank Lampard. Zastąpił go Michael Ballack, dla którego był to pierwszy mecz w Premier League od kwietnia.

Seria 72. meczów Chelsea bez porażki na Stamford Bridge była zagrożona, ale jeszcze przed przerwą nastroje zmieniły się diametralnie - Ballacka w polu karnym sfaulował Zat Knight. Za przewinienie dostał czerwoną kartkę, a z karnego gola zdobył Andrij Szewczenko.

Ukrainiec zmarnował dobrą okazję tuż po przerwie, ale już w 50. minucie doprowadził do remisu. Rozpędzona Chelsea grając przeciwko osłabionej Aston Villi w 66. minucie strzeliła trzeciego gola (Alex z podania Szewczenki) i sześć minut później trzeciego straciła (Martin Laursen).

W 80. minucie czerwonką kartę za ostry faul dostał Ricardo Calvarho, siły się wyrównały i obie drużyny walczyły o wygraną. W 88. minucie fantastycznie z rzutu wolnego uderzył Ballack - Chelsea prowadziła 4:3. Ale Aston Villa zaatakowała jeszcze raz - w drugiej minucie doliczonego czasu gry strzał Gabriela Agbonlahora z linii bramkowej wybijał Ashley Cole. Obrońca "The Blues" upierał się, że zrobił to głową, ale sędzia uznał, że ręką: Cole został ukarany czerwoną kartką, a goście - rzut karny. Remis dał gościom Gareth Barry.

Chelsea straciła dwa punkty i ma coraz większą stratę do Arsenalu i Manchesteru United.

Temat: Niesamowity mecz Chelsea - 8 goli, 3 czerwone kartki

Bardzo dramatyczny mecz,ale w kategorii niesamowity z ostatnich lat mecze Liverpoolu nie maja sobie równych, a mowa tu o oczywiscie finale LM z Milanem 3:3 i kilka lat wcześniej finale Pucharu UEFA z hiszpańskim Alaves 5:4, no ale co do meczu Chelsea to był naprawde dramatyczny, z kartkami, karnymi, kontrowersjami.

Następna dyskusja:

Czerwone kartki dla wislaków




Wyślij zaproszenie do