Piotr
Krakus
music, sport & event
management
Temat: Nasze zmiany s-f w reg. pilki :)
Temat z ogorkowej serii: "W oczekiwaniu na 1. kolejke Ekstraklasy.."Zazwyczaj ja, ale i wiekszosc moich znajomych, mam dosc konserwatywne podejscie do zmian w regulaminie pilki noznej.
Ok, takie calkiem sensowne jak: dodatkowy sedzia od szybkiej analizy powtorek video czy anulowanie zakazu wymiany koszulek na imprezach wyzszej rangi - sa jak najbardziej do przyjecia. Ale przepisy, ktore by byly wymyslone na sile, dla uatrakcyjnienia gry, sa zwykle odrzucane w przedbiegach.
Ale chcialbym troche pofantazjowac i zaprosic Was do wymienienia jakichs pomyslow, ktore na dzis nie maja szans byc brane pod uwage przez FIFE, ale ktore w pewnym stopniu naprawde by byly trafione?
Zaczne od swojego punktu:
"Zmiany hokejowe"
W hokeju, jak zapewne dobrze wiecie, jest wlasciwie nielimitowana ilosc zmian zawodnikow. Momentem zmian jest prawie kazda techniczna przerwa w grze.
Moze w pilce nie chcialbym az nielimitowanej ilosci, ale wyobrazcie sobie, ze byloby ich pare razy wiecej niz teraz, np.: zamiast 3 zmian, mamy 10. Efekty (pozytywne/negatywne):
+ podkrecenie tempa meczu
+ kazdy zawodnik z kadry meczowej moze wyjsc na boisko (rotacja)
+ mniej kontuzji (odpoczynek dla eksploatowanych gwiazd)
+ mniej pilkarzy siedzacych caly sezon na lawce (via Zurawski)
+ pilkarz moze wrocic na boisko nawet po byciu zmienionym (np. specjalista od rzutow wolnych wraca na murawe w 90 minucie na ostatni free kick)
- potencjalne zdezorientowanie widza: kto jest teraz na boisku?
- mozliwe zwiekszenie dysproporcji budzetow klubow (bogaci - biedni), a co za tym idzie jakosci pilkarskiej.
- trudnosci techniczne w informowaniu na stadionie o zmianach (ciezko sobie wyobrazic, zeby przy kazdej zmianie sedzia wpisywal na tablicy numery, czasami sie myla i to trwa dluuugo ;) i komplet zmian trwalby 20 minut czasu meczowego.