Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Ostatnio na meczu Śląsk-Górnik, kibice przyjezdni w którymś momencie, wszyscy, zdjęli bluzy i koszulki i stali z 10 minut pokazując wrocławianom gołe torsy.
Takie zachowanie widziałem jeszcze na meczu z Piastem. Czy taka ciekawostka jest domeną śląskich kibiców? ;)
A tak na serio, czy jest ktoś kto potrafi wytłumaczyć jaki cel przyświeca temu zachowaniu? Czy jest to "pokaz twardziela" czy może "zróbmy coś, cokolwiek by to komentowano"?

A druga akcja jaka mi przychodz do głowy, której nie rozumiem, to jest jak kibice splatają się ramionami i skaczą na boki.. ale stojąc tyłem do boiska.
Przecież mogą robić to samo przodem - przynajmniej widzą mecz wtedy. Zupełnie nie czuję klimatu. Jak to można wytłumaczyć?

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Piotr Krakus:
A druga akcja jaka mi przychodz do głowy, której nie rozumiem, to jest jak kibice splatają się ramionami i skaczą na boki.. ale stojąc tyłem do boiska.
Przecież mogą robić to samo przodem - przynajmniej widzą mecz wtedy. Zupełnie nie czuję klimatu. Jak to można wytłumaczyć?


Pamiętam, że w takim właśnie momencie Legia swego czasu zdobyła zwycięską bramkę w Zabrzu dającą im ostatnie jak dotąd mistrzostwo. Czyżby kibice Górnika przeczuwali co będzie i woleli nie patrzeć?
Marcin Zakrzewski

Marcin Zakrzewski Dyrektor Handlowy
regionu LOGSTOR
Polska

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Piotr Krakus:
A druga akcja jaka mi przychodz do głowy, której nie rozumiem, to jest jak kibice splatają się ramionami i skaczą na boki.. ale stojąc tyłem do boiska.
Przecież mogą robić to samo przodem - przynajmniej widzą mecz wtedy. Zupełnie nie czuję klimatu. Jak to można wytłumaczyć?

A ja nie rozumiem jak można na meczu zamiast dopingować aktywnie swoja drużyna , zajadać się kiełbasa i zwracać uwagę tym którzy śpiewają i jeszcze na dodatek wstają zamiast grzecznie siedzieć.

Jeśli chodzi o kibiców "skaczących na boki" - tego nigdy nie widziałem, widziałem natomiast jak skaczą do góry. I zapewne jest to sposób manifestowania czegoś - niechęci do przeciwnika, sędziego lub własnych działaczy...
Olaf Młyński

Olaf Młyński FilmEvents.pl
MediaiKultura.org

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Piotrek, ty pikniku jeden!
;)

Na Sparcie pod wieżą też skaczemy - do góry ;) - tyłem do toru, ale tylko w przerwach między biegami.
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Olaf Młyński:
Na Sparcie pod wieżą też skaczemy - do góry ;) - tyłem do toru, ale tylko w przerwach między biegami.

No w przerwach to mnie nie dziwi :) Ale czy skakałbyś tyłem do toru na 2 ostatnich wirażach? ;)
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Marcin Zakrzewski:

A ja nie rozumiem jak można na meczu zamiast dopingować aktywnie swoja drużyna , zajadać się kiełbasa i zwracać uwagę tym którzy śpiewają i jeszcze na dodatek wstają zamiast grzecznie siedzieć.

Tu masz rację. Zorganizowany doping wymaga poświęceń, np. stanie przez większość meczu, śpiewanie do bólu itp. Jeśli komuś nie pasuje taka forma, to powinien wybrać sobie sektor, w którym nikt nie będzie od niego oczekiwał takich zachowań. Oczywiście możliwe jest, że ktoś przychodzi pierwszy raz na trybunę i nie spodziewał się tego, ale na drugi raz już ma pełny wybór.

I zapewne
jest to sposób manifestowania czegoś - niechęci do przeciwnika, sędziego lub własnych działaczy...

Manifestować swoje stanowiska można różnie.
A jaki jest sens manifestować np. niechęć do przeciwnika w taki sposób, który uniemożliwia oglądanie meczu? To oni przychodzą się pokazać "od tyłu" czy przychodzą na mecz? :) Manifestować mogą w przerwie albo , jeśli celem są działacze, po meczu lub przed przy budynku klubowym. A w czasie meczu to tylko tracą akcje, a sami na pewno nie robią na nikim wrażenia (nikim z "celów" ich manifestacji).
Jacek K.

Jacek K. Analityk finansowy,
kontroler, HP

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Ja zawsze myślałem, że obejmowanie się za ramiona i skakanie tyłem do boiska ma po prostu fajnie wyglądać z perspektywy pozostałych trybun. Coś jak kręcenie młynków szalikami, albo palenie rac. Taki jest cel ultrasów, jest to część tak zwanej "oprawy". Nie wydaje mi się żeby miało to na celu manifestowanie czegokolwiek.
Marcin Zakrzewski

Marcin Zakrzewski Dyrektor Handlowy
regionu LOGSTOR
Polska

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Piotr Krakus:
Manifestować swoje stanowiska można różnie.
A jaki jest sens manifestować np. niechęć do przeciwnika w taki sposób, który uniemożliwia oglądanie meczu? To oni przychodzą się pokazać "od tyłu" czy przychodzą na mecz? :) Manifestować mogą w przerwie albo , jeśli celem są działacze, po meczu lub przed przy budynku klubowym. A w czasie meczu to tylko tracą akcje, a sami na pewno nie robią na nikim wrażenia (nikim z "celów" ich manifestacji).

Ich zachowanie nie ma robić na nikim wrażenia, jest po prostu pokazaniem gdzie ów działaczy, sędziów czy kibiców przeciwnej drużyny ich dopingu czy oprawy w tym momencie mają.

Nie doszukuj się w tym żadnych głębszych przesłanek, to są po prostu emocje....
Patryk Link

Patryk Link Kierownik Działu
Szkoleń i Rozwoju
Personelu, NEUCA
S.A.

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

:)

Chyba meczowe oprawy mają być również pewnego rodzaju widowiskiem dla pozostałych kibiców np. przeciwnej drużyny. Myślisz, że jak kibice rozkładają sektorówke, kawałki materiału czy machają flagami to żałują, że ktoś lub coś im zasłania?!:)

Przychodzą na mecz, ale nie zawsze po to żeby oglądać wszystkie akcje - gdyby chcieli oglądać tylko futbol siadaliby na wygodnych krzesełkach. I jest w tym sens dlatego, że bardziej liczy się dla nich efektowna oprawa niż np oglądanie meczu (co nie równa się: wynik meczu).
Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Patryk Link:
:)

Chyba meczowe oprawy mają być również pewnego rodzaju widowiskiem dla pozostałych kibiców np. przeciwnej drużyny. Myślisz, że jak kibice rozkładają sektorówke, kawałki materiału czy machają flagami to żałują, że ktoś lub coś im zasłania?!:)

Przychodzą na mecz, ale nie zawsze po to żeby oglądać wszystkie akcje - gdyby chcieli oglądać tylko futbol siadaliby na wygodnych krzesełkach. I jest w tym sens dlatego, że bardziej liczy się dla nich efektowna oprawa niż np oglądanie meczu (co nie równa się: wynik meczu).

Przyznam Ci rację generalnie. Ja nie czepiam się do idei ultrasów i ciekawych form kibicowania. Są po prostu niektóre niuansy, które są wg mnie dziwne i właśnie o nich zacząłem temat :)
Wiem jakie wrażenie robi setka flag na jednym sektorze, gdzie prym wiedzie chyba Bundesliga ostatnio. To dla mnie jest sens.
A stanie tyłem nie ma. Ale przecież nie wszyscy mają jedno zdanie na ten temat. Pozdro
Olaf Młyński

Olaf Młyński FilmEvents.pl
MediaiKultura.org

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Piotr Krakus:
Olaf Młyński:
Na Sparcie pod wieżą też skaczemy - do góry ;) - tyłem do toru, ale tylko w przerwach między biegami.

No w przerwach to mnie nie dziwi :) Ale czy skakałbyś tyłem do toru na 2 ostatnich wirażach? ;)

Pewnie, że nie. ja generalnie przychodze na widowisko sportowe, ale jesli ktoś ma kaprys nie oglądac go to jego sprawa - dopóki nie przeszkadza innym. Ale dlatego są sektory, np. pod wieżą na olimpisjkim to wiadomo, że się aktywnie kibicuje i jak ktos nie ma na to ochoty i chce w spokoju wypełniać program to tam nie siada i już.
Michał M.

Michał M. Koordynator ds.
Przeciwdziałania
Praniu Pieniędzy

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

:) Fajnie się was czyta ale małe sprostowanie.
Co do zdejmowania koszulek to nie tylko ekipy na Śląsku tak robią, nie jest to nic dziwnego moim zdaniem, po prostu próba urozmaicenia dopingu:) Identycznie sprawa się ma z łapaniem za barki i skakaniem, chodzi głównie o to że to efektownie wygląda z perspektywy innych trybun albo kamer tv. Poza tym celem kibiców siedzących w młynie nie jest oglądanie meczu tylko doping itp. więc to że odwracają się tyłem do murawy nie powinno dziwić:)
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Moj znajomy kibic Widzewa twierdzi, że najdziwniejsza akcją zorganizowaną kibiców, jaka widział było zbiorowe obrabowanie sklepu wolnocłowego na promie w czasie wyprawy do Aarhus.

konto usunięte

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Czyli tzw "promocja" - hasło wymyślone dla usprawiedliwienia kolejnego rodzaju bandziorstwa. Zjawisko powszechne podczas wyjazdów na mecze. Stacje benzynowe, sklepiki wiejskie - często biznesy rodzinne egzystujące na granicy opłacalności, nieubezpieczone gdzie Bogu ducha winni właściciele stają się ofiarami świetnej "zabawy" chuliganów i bandytów podpierających się przynależnością klubową.

Fajne i zarazem dziwne akcje kibiców to np wyprawa statkiem rzecznym kibiców bodajże Fortuny Dusseldorf na mecz lub wyjazd .. rowerowy pewnej ekipy z Niemiec lub Holandii. Jak znajdę zdjęcia to wrzucę.
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Siedząc pod wielką flagą, np. schodzącą z góry trybuny na dół, też trudno oglądać mecz - a mimo to, nikt nie protestuje.
Marcin Drechna

Marcin Drechna
www.marcindrechna.co
m

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Najdziwniejsza akcja to tutaj:

http://www.youtube.com/watch?v=3EB7cKsD8zg

Mecz ligi okręgowej :)
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Najdziwniejsze zorganizowane akcje kibiców

Sławek Pakos:
Czyli tzw "promocja" - hasło wymyślone dla usprawiedliwienia kolejnego rodzaju bandziorstwa. Zjawisko powszechne podczas wyjazdów na mecze. Stacje benzynowe, sklepiki wiejskie - często biznesy rodzinne egzystujące na granicy opłacalności, nieubezpieczone gdzie Bogu ducha winni właściciele stają się ofiarami świetnej "zabawy" chuliganów i bandytów podpierających się przynależnością klubową.
[...]

No, ale ze stacji, cZy sklepiku mozna niepostrzeżenie sie oddalic. A z promu sie nie da. Mimo to, zamiast wsadzic bandziorstwo do ula, załoga promu udawała, że nic sie nie stało.Krzysztof Kroczyński edytował(a) ten post dnia 12.04.09 o godzinie 22:19



Wyślij zaproszenie do