Temat: Mundial 2010
Piotr Turowicz:
Ma, bo Ty ciągle powtarzasz, że Włochy to wymioity itp. tak jakby oni jedyni na świecie grali na czas.
Piotrek nie napisałem że Włochy to wymioty a że ich gra powoduje u mnie wymioty a to chyba się zgodzisz zasadnicza różnica.
Naprawdę czytaj ze zrozumieniem, bo momentami masz z tym kłopot i potem niepotrzebnie się denerwujesz i napinasz.
Nie podoba mi się włoski styl gry i mam do tego prawo, ale też jeśli są bezwzględnie krzywdzeniu jak we wspomnianym meczu z Koreą w 2002 nie będę mówił ze słusznie, bo tam był bezczelny szwindel i tyle.
Ile było tych sytuacji - to po pierwsze, a po drugie to czy to jest ich wina?
W meczu z Paragwajem 4. Jedna symulka (filmik wkleiłem) brak kartki, potem popis Mauro Camoranesiego i brak 3 kartek. Jak na jeden mecz to mało?
Co oni mają poradzić, że jak gość zostanie muśnięty ręką po twarzy to się zwija z bólu (Ronaldo) - takie faule teraz gwiżdżą.
No ale sami zachowują się identycznie. Widziałeś jak padał Włoch jak go Mucha lekko pacnął? Jakby mu Kliczko wyjechał. Poza tym Włoch sam zaczął.
Irytuje mnie ten żal i płacz włochów na takie sytuacje, bo sami zachowują się identycznie i dużo częściej niż inni.
Ile już do tej pory było kontrowersyjnych decyzji, niezagwizdanych rąk (Brazylia) itp., nieuznanych bramek (np. wczoraj wybił Słowak już z bramki, a spalony to chyba na milimetr)
No nie wiadomo czy wybił z bramki, bo ujęcie kamery było zza pleców Słowaka. i nie ma pewności czy była bramka czy nie.
No chyba że masz rentgen w oczach, albo dodarłeś do ujęcia z drugiej strony. Bo z tych kamer co były podczas transmisji nie widać czy piłka została wybita z linii czy zza linii bramkowej.
Dla mnie argument bezzasadny, bo nie do sprawdzenia.
A nieuznana bramka Włochów. Milimetrowy spalony to jednak spalony to raz, a dwa to fakt że kamera tez źle ustawiona bo z boku i Słowak zasłaniał. Może był, może nie było. Trudno jednoznacznie stwierdzić.
Ale kilka nieuznanych bramek było jak choćby amerykanom nie uznano dwóch.
Bardzo proszę - podaj przykład, zobaczę czy ich gra różni aż tak niesamowicei od tego co wyprawiają Hiszpanie itd. itp.
Dlaczego Villa nie wyleciał za klepnięcie piłkarza Hondurasu? Bo gwiazda i Hiszpanie mają wygrać? Już się skończyły czasy, że jak jesteś Zidanem to możez być chame - out i tyle.
No nareszcie po długiej dyskusji doczekałem się jednego argumentu. to już sukces naszej dyskusji.
Tu się zgodzę Villa mógł wylecieć za te zagranie. No ale to jedna sytuacja a ja ci podałem przykład ze Camoranesi nie grając całego meczu mógł wylecieć dwa razy.
No ale tu wracamy do tego że po pierwsze sędziowie są jacy są czyli w dużej mierze słabi, po drugie przydałyby się moim zdaniem powtórki video (choć trzeba je najpierw przetestować, bo może rację mają przeciwnicy że tylko bałagan będzie większy), a po trzecie to od czego jest komisja dyscyplinarna. Sędzia owszem nie zauważył ale potem panowie od takich spraw powinni się tym zając, tymczasem oni jak widać działają wybiórczo. Jednym wypatrują takie faule innym nie.
To jest delikatnie mówić nie fair.
Ale jaki to jest agrument? To wyrzucić sędziego i tyle - jeśli nie potrafi zapanować na oszustwami to jego sprawa, nie wyłącznie zawodników. To tak jakby mówić, że jak ktoś przedłuża mecz to sędzia może nie karać, bo on nie wie, nie zna się itp.
Normalnie rozmowa jak z małym dzieckiem.
Sam napisałeś że to takie proste jak ktoś symuluje, to kartka za symulowanie. Jak widać na wielu takich sytuacjach to nie takie proste.
I to nie jest sprawa tylko sędziów tylko tych oszustów, którzy próbują wykorzystać sytuację a może sędzia się nabierze.
Tak się zachowują małe dzieci, ale widać włosi nie dorośli mentalnie do pewnych rzeczy i oszustwo tkwi w nich dość głęboko. I kiedy nie maja argumentów piłkarskich sięgają po argumenty poza sportowe.
Powiedz mi gdzie tu żółta kartka dla Włocha?
http://www.goldenline.pl/forum/1654390/mundial-2010/s/67
Co jest wg Ciebie takie proste? to że bezczelnie chciał oszukać czy to że powinien dostać kartkę a nie dostał?
Jeśli Włosi nie zmienią stylu gry to poza małymi wyjątkami dla wielu pozostaną zwykłymi oszustami.
Było, ale to sprawa sędziego.
No jasne. a udający czy symulujacy piłkarz jest ok.
Tylko szkoda niektórych drużyn, że te interpretacje eliminują je z munudialu.
ale od tego powinna być komisja dyscyplinarna, ale ta najpierw spała potem nagle obudziła się bo pewnie ktoś obejrzał mecz Hiszpanii i znów śpi.
Nie wiem skąd wiesz, że większość - od wróżki? Jakoś w różnych głosowaniach są zawsze w piątce ulubionych drużym. A na pozostałą część mistrzostw życzę szybkiego powrotu do domu USA, Hiszpanii, Portugalii, Niemcom i Argentynie.
Wystarczy poczytać na różnych forach, choćby na tym.
A tak już tytułem podsumowania. Ja mam taką zasadę że najpierw trzeba patrzeć na siebie, na swoje zachowanie, postępowanie a potem czepiać się innych.
I w tym kontekście postrzegam Włochów, którzy to maja pretensje do całego świata, do sędziów, ze ich krzywdzą, ze nie gwiżdżą fauli itp, a sami zachowują się dokładnie tak samo albo i gorzej.
A może po prostu sędziowie wyczuleni na ich symulki nawet jak któryś jest faktycznie faulowany to zwyczajnie im nie wierzą?
Jako kibic Legii wiesz że u nas podobnego dystansu sędziowie nabrali do Rado, który niemiłosiernie próbował wymuszać karne a potem nawet jak był wycinany równo z trawą to sędziowie nie gwizdali myśląc że znów udaje.
Albo tak jak było w starciu z Muchą. Dodają do faulu lub muśnięcia tyle jakby to było starcie z bokserem wagi ciężkiej. To wszystko powoduje że tak są postrzegani i przez kibiców i sędziów.
Krzysztof Sasin edytował(a) ten post dnia 25.06.10 o godzinie 15:01