Temat: Mundial 2010
Cześć,
Portugalia-Korea Płn. 7:0 – drużyny, które pozwalają sobie na takie wyniki nie mają, czego szukać na turniejach najwyższej rangi. Sprawdza się stara zasada, którą zapożyczam z innego forum. Azjaci nigdy nie dojdą do niczego, bo są zbyt dobrze wychowani (chyba w pierwszych 30 minutach jeden faul), a Afrykańczycy zbyt spontaniczni i to w zasadzie wszystko na ten temat. „Wyżelowanemu” nareszcie się przydało, co wciera w swoje włosy, bo inaczej ta piłka by mu spadła i znowu by się rozpłakał. Mam nadzieję, że Koreańczycy nie zostaną potraktowani zbyt surowo po powrocie do swojego kraju. A obawy są, gdyż właśnie tam sportowa rywalizacja nabiera pod wpływem ideologii form bitwy.
Chile-Szwajcaria 1:0 – tego meczu akuratnie zobaczyć nie mogłem, więc wstrzymam się z komentarzem.
Hiszpania-Honduras 2:0 – tak nie może grać drużyna przedwcześnie kreowana na mistrza świata, to jakieś nieporozumienie. Przy tej niezliczonej liczbie czystych okazji strzeleckich, te asy i ci „wirtuozi” futbolu zdobywają tylko dwie bramki, no z czym do ludzi? Dalszy komentarz zbyteczny.
Mecze dzisiejsze
Dezerterzy-RPA – koniec „grande nation” to największa granda pierwszej dekady XXI wieku. W zasadzie to też „afrykańska” drużyna zmanierowana i rozkapryszona przez ciężkie europejskie pieniądze. Na galery do Tulonu i każdemu książkę Dumasa „Hrabia Monte Christo” dać do przeczytania. Muszą zacząć odbudowywać drużynę, ale lepiej jednak będzie polegać na prawdziwych i rdzennych Francuzach, niż na takich, co to mają tylko paszport. Aleśmy się czasów doczekali. Czyżby jednak gospodarze, bo ich nie trzeba motywować.
Meksyk-Urugwaj – ponoć bukmacherzy nie przyjmują zakładów, mecz wycofany z zakładów. Pakt o nieagresji.
Grecja-Argentyna – czy „reanimacja” Greków była tylko częściowa? Na to nie potrafię odpowiedzieć, ale wiem, że do drugiej rundy przejdzie Argentyna, a kto drugi będzie, tego szczerze powiedziawszy nie wiem, ale liczę na jakąś niespodziankę.
Nigeria-Korea Płd. – obie drużyny mają w zasadzie jeszcze szanse. Czyżby Koreańczycy i to bez pomocy sędziego oczywiści.
Pozdrawiam
Michał