Temat: Mundial 2010
Piotr Turowicz:
>
Honduras-Chile 0:1
Wyrasta faworyt.
Stasiek Anioł mówił: Patrze Wieśka, oooo, taki jest Honduras :) Nie przesadzajmy. Fajny, wygrany mecz, ale do miana faworyta im daleko. To nie są całkiem ogórki, mieli znakomite eliminacje, ale powyżej statusu czarnego konia to nie wyskoczyli.
Hiszpania-Szwajcaria 0:1
Hiszpanii nie wróżę sukcesu, coś się zacięło, nie mają pomysłu. Przychylam się do głosów, że mistrzostwo w 2008 była fartem jak Grecji wcześniej.
Od czasów słynnej teorii Piechniczka o "myśli przewodniej każdego rzutu rożnego naszej reprezentacji" to najlepszy tekst okołopiłkarski. :) Sprowadzając do absurdu, wszystko jest fartem.
RPA- Urugwaj
Urugwaj wyrasta na drugiego faworyta. Farlan nie ma nerwów najwidoczniej.
Zastanawiam się na ile obrona Urusów jest tak solidna, a na ile fatalnie w przodzie grali Francuzi i RPA. Na razie bardzo pozytywnie, ale znów wołanie "idzie faworyt" grubo przedwczesne.
Dzisiejsze mecze:
Argentyna-Korea Płd. – prawdopodobnie Argentyna zapewni sobie dalszy awans i z Nigerią powalczy o wszystko.
Korea albo remis. Nie widzę Argentyny na tych mistrzostwach.
Moim zdaniem, z Nigerią Argentyna pokazała się z bardzo fajnej strony. A skuteczność? Wiele drużyn - Francja, Anglia, Włochy - chciałoby mieć tylko taki problem :)
Grecja-Nigeria
>
Nigeria, Grecja nic nie gra, a nawet im się nie chce.
Grecy to na razie największa porażka tych MŚ.
Francja-Meksyk
Jednak Francja, niestety, Meksyk psychicznie siada, jak Francuzi pierwsi strzelą, to po ptakach, jak wyrównają to wygrają.
Mam nadzieję na fajny mecz. Chyba jednak Francja (51%-49%), choć przed MŚ typowałem Meksyk na jedną z niespodzianek. Ale w meczu z RPA niewiele pokazali. Jeżeli to tylko stres, to wiele może się wydarzyć.