Temat: Mecz Polska Serbia.
Masz rację, że lepszy jest doping 1000 niż piknik 40tysięcy ;)
Nie wychowamy jednak pokolenia kibiców wiernych naszej reprezentacji tylko dlatego, że tak chcemy ;) Ta cała otoczka związana z sukcesem Piłkarzy (przez Duże P) warta jest zachodu...
Jeśli któryś z naszych klubów sukcesywnie odnosiłby spore sukcesy na arenie międzynarodowej, to pewnie i doping reprezentacyjny byłby lepszy.
Kibice nie mają się od kogo uczyć i gdzie nabierać dobrych nawyków.
Strasznie sam psioczę na PZPN, za tą antypolitykę kibicowską - i wycieczki zakładowe też mi nie pasują.
Na siatkę, też było parcie i widać jakoś kibice się dopasowali, a ci nowi co przychodzą do hal tłumnie skandują przyśpiewki i piosenki.
mam nadzieję, że i taka fala przejdzie na stadiony piłkarskie.
Co do sukcesów i porażek reprezentacji - w każdym kraju kibice się odsuwają i przychodzą lawinowo, w zależności od kondycji danej reprezentacji. Małysz takim samym dobrym jest przykładem.
Niestety nie dostaje się "gwiazdek" i orderów za to, że się lepiej czy gorzej kibicuje - w Polsce dostaje się bilety "za układy sponsorskie" i to trzeba plewić. Sami kibice nie są winni, że pracują w takim lub innym zakładzie ;))