Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:

O rany stary. Wybacz - ale bzdura. Messi potrafi stworzyć coś z niczego. A Hiszpanie maja najlepszą na świecie drużynę. Wymagacie od Messiego, żeby sam wygrał Puchar Świata? Argentyńczycy nijak się mają do Hiszpanów. Ale powtarzam. Złota Piłka to wyróżnienie indywidualne.

tak, ale też wiele zależy od tego jak grają koledzy z zespołu. W Barcelonie ma dwóch takich co tworzą grę zespołu. Owszem Messi wiele dokłada od siebie, ale to doskonale zbudowana drużyna i tworzona przez kilka lat.
Hiszpanie mają świetną drużynę, podobnie jak Barcelona. Owszem Leo wiele dokłada od siebie, ale widać jeszcze mu brakuje co nie co.
A czy wymagamy?
No cóż skoro dużo słabszy Forlan doprowadził tez słabszy od Argentyny Urugwaj do 4 miejsca.

Wiesz dla mnie gra Argentyny na MŚ to rozczarowanie. Typowałem ich na mistrza a przynajmniej chciałem finału Argentyna Hiszpania. Jednak widać że jeszcze nie ten moment by Messi poprowadził drużynę do tytułu.
Bez Xaviego i Iniesty Barca nie byłaby w stanie osiągać takich sukcesów? A bez Messiego tak? Przecież Leo potrafi zdobyć gola kompletnie z niczego. Uzmysłowię Ci ponadto jedną rzecz. Messi zadebiutował w Barcy w sezonie 2004/2005 i od tego czasu zdobył z klubem 4 tytuły (na przestrzeni 7 sezonów). Xavi jest w Barcy od sezonu 98/99. Do przyjścia Messiego, przez 6 sezonów zdobył tylko jedno mistrzostwo Hiszpanii. Po przyjściu Messiego jeszcze 4. Iniesteta dołączył w sezonie 2002/2003. Do momentu przyjścia Messiego nie zdobył ani jednego tytułu. Po przyjściu - 4. Błagam, nie mów mi, że to Xavi z Iniestą tworzą grę Barcy i trudniej ich zastąpić, niż Messiego.

Wiesz tak oglądając sobie Gran Derbi, to 90% gry Barcelony opierała się o grę w środku na dwóch zawodnikach Iniesta i Xavi.
Taki już maja styl. Klepali sobie piłkę pod nosem królewskich i kiedy uznali że to dobry moment podawali do Messiego, Villi.
Owszem Messi też swoje zrobił zaliczając asysty.

Ale gra Barcelony jest tak prowadzona, że tworzą ją dwaj środkowi pomocnicy.
Dlatego uważam że łatwiej zastąpić na dziś Messiego niż zawodników, którzy prowadzą grę i na których opiera się styl zespołu.
Messi w eliminacjach do Mundialu strzelił tyle samo goli co Aguero i Riquelme. Czyli najwięcej. W finałach mu nie poszło, to trzeba przyznać. Ale nie grał jako napastnik, co może go trochę tłumaczyć.

Wiesz Argentyna personalnie prezentowała się nieźle. Owszem dowodził nią z ławki trenerski idiota, ale nawet mimo tego liczyłem na więcej.

Jeśli zaś chodzi o Hiszpanię, to przypomnę, że niemal wszystkie gole strzelił Villa. I jeśli ktoś tam zasłużył na szczególne wyróżnienie, to najwyżej on. Xavi i Iniesta to najwyżej za całokształt.

Bo Villa sobie sam piłki podawał. Nie strzelałby Villa to strzelałby Liorente.
Heh. Patrz statystyki, o których mówiłem.

ale statystyki nie ujmują tego jak gra wygląda na boisku.
A co do geniuszu to i tak dla mnie Messi to cienki bolek przy Ronaldo (nie Krystynie oczywiście).

No nie. Błagam, bez takich.

No przestań. Messiemu do Ronaldo brakuje jeszcze.
Nie na darmo nazwano go Fenomeno.
To był prawdziwy napastnik istny przecinak. Messi pod tym względem może nigdy nie osiągnąć takiego poziomu jaki Ronaldo prezentował grając w Barcelonie.
Potem może niepotrzebnie przeniósł się do Interu. Ale i tam pokazał jak znakomitym jest napadziorem.
Swoje tez zrobili rzeźnicy z PSV, którzy załatwili mu kolana przez co grając w Interze więcej się leczył niż grał.

http://www.youtube.com/watch?v=9iXOMPo7cEI&feature=rel...

http://www.youtube.com/watch?v=X2NHqSXftzU

http://www.youtube.com/watch?v=4Jy9XIwGfwQ
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Ach przepraszam. Nie doczytałem, że nie chodzi o Krysię!

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:
Ach przepraszam. Nie doczytałem, że nie chodzi o Krysię!

Grzesiek no co ty:)
Porównywać Messiego do Krystyny? Krysia przegrywa porównania z wieloma zawodnikami i to niższej klasy niż Leo.

A ten właściwy Ronaldo to był napadzior jakich mało. Owszem Messi gra inaczej, ciężko ich tak jednoznacznie porównać.
Ale tacy piłkarze rodzą się raz na wiele wiele lat. Szkoda że przez kontuzje wiele stracił. Bo jak się patrzy na co co wyprawiał na boisku to ech...
Marcin Góral

Marcin Góral Keep Moving Forward

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Oj bardzo szkoda:-( mega talent. Szybki jak błyskawica i perfect drybler.

Ronaldo, Romario, Rivaldo to była siła ataku. W pełni formy rozbili każdą obronę. Póki co takich zawodników jak oni nie ma...Marcin Góral edytował(a) ten post dnia 13.01.11 o godzinie 14:23

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Szkoda, że Xavi nie jest medialny. A może właśnie za to cenimy go jeszcze bardziej?

A Messi jest medialny?Dominik D. edytował(a) ten post dnia 12.01.11 o godzinie 21:57
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Fakt, że Ronaldo był doskonały. Ale szczyt jego formy trwał mimo wszystko bardzo krótko. I średnio było u niego ze sportowym trybem życia. Myślę, że Messi go przebije. Wiadomo. Dopiero 23 lata...

konto usunięte

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

jak dla mnie wielu ludzi po wyborze Messiego post racjonalizuje. Oglądam praktycznie wszystkie mecze Barcelony w sezonie i to co wyprawia Leo nie mieści mi się głowie. Nawet komentatorzy nie wiedzą już jak opisywać to, co widzą. Jakby na pohybel niedowiarkom Leo wczoraj huknął hat-tricka, gdzie przy drugiej jego bramce chyba cały stadion złapał się za głowę, bo wyglądało to jak coś... niemożliwego, nieosiągalnego... Xavi i Iniesta zasłużyli na wyróżnienie, dlatego byli w pierwszej trójce. Ale król jest tylko jeden :) i mam wrażenie, że będzie rządził jeszcze przez wiele wiele lat.
Michał Pytel

Michał Pytel Senior Account
Executive

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:

Ta, jasne. W ostatnim 10leciu tylko dwukrotnie - na Mundialu 2002 i Mundialu 2006 ZP otrzymywał zwycięzca. No pozostałych 3 imprezach nie (Euro 2000, 2004, 2008). Więc nie gadaj o tym rzekomo wielkim wpływie. Zresztą, w 2002 roku nagrodę otrzymał Ronaldo, który ówcześnie był stanowczo najlepszym piłkarzem świata i nawet gdyby nie wywalczył tytułu, Piłkę i tak by dostał. Zaś w 2006 roku Cannavaro, który był w swej najlepszej dyspozycji w karierze. Choć wg mnie i tak na tę nagrodę nie zasłużył, tak jak Włosi nie zasłużyli na tytuł mistrzowski.

Ok 2002, 2006 nagrody dostali Ci którzy błyszczeli na MŚ. W roku 2010 mieliśmy MŚ i Złotą Piłkę dostał zawodnik który miał poprowadzić Argentynę do zwycięstwa, a dostał z kolegami niemiecki łomot. Zgodzę się że Messi jest najlepszym piłkarzem na świecie, ale w roku 2010 2-3 zawodników miało lepszy sezon niż on...

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:
Fakt, że Ronaldo był doskonały. Ale szczyt jego formy trwał mimo wszystko bardzo krótko. I średnio było u niego ze sportowym trybem życia. Myślę, że Messi go przebije. Wiadomo. Dopiero 23 lata...

krótki szczyt formy Ronaldo zawdzięcza nie tyle trybowi życia co trenerom i lekarzom w PSV, którzy załatwili mu kolana.
Potem niestety w dorosłej karierze zwłaszcza po przyjściu do Interu więcej się leczył niż grał.
I szkoda, bo był niesamowity.
A Messi jak napisałeś ma 23 lata i jeszcze wiele przed nim.

Tym bardziej, że te nagrodę można było przyznać Xaviemu, który po pierwsze na nią zasłużył, a po drugie już może mu się taki sezon nie powtórzyć.
Marcin Góral

Marcin Góral Keep Moving Forward

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Jak dla mnie królem był, jest i pewnie pozostanie jeden piłkarz - Garrincha...

Szkoda, że nie ma takiego wglądu w mecze z jego udziałem. Ja miałem szczęście oglądać sporo spotkań gdy grał Mane i to co widziałem kiedy był przy piłce mogę określić tylko jednym słowem - Magia.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Krzysiek, mnie się zdaje, że wszystko było jednak pokłosiem połączenia jednego z drugim...

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:
Krzysiek, mnie się zdaje, że wszystko było jednak pokłosiem połączenia jednego z drugim...

no cóż to i tak tylko nagroda. za miesiąc wszystko ucichnie i może za rok ta nagroda będzie mniej kontrowersyjna
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Krzysztof S.:
Tym bardziej, że te nagrodę można było przyznać Xaviemu, który po pierwsze na nią zasłużył, a po drugie już może mu się taki sezon nie powtórzyć.

A ja właśnie nie zgadzam się z przyznawaniem tej nagrody "za całokształt".

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzegorz B.:
A ja właśnie nie zgadzam się z przyznawaniem tej nagrody "za całokształt".

a moim zdaniem bardziej za całokształt i nazwisko dostał ją Messi.
Ta nagroda patrząc na osiągnięcia i wyniki jakie się uzyskała bardziej należała się kilku graczom.
Marcin Góral

Marcin Góral Keep Moving Forward

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

a moim zdaniem bardziej za całokształt i nazwisko dostał ją Messi.
Ta nagroda patrząc na osiągnięcia i wyniki jakie się uzyskała bardziej należała się kilku graczom.

Też tak myślę. A może w tym roku pojawi się piłkarz, który wszystkich zaszokuje?:-)

Panowie a co myślicie o tej jedenastce piłkarzy, których wybrano w plebiscycie?
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Niepotrzebnie połączono plebiscyt France Footbal z nagrodą FIFA. Jakby spojrzeć na wczesniejsze wybory FIFA - to wyniki zawsze były ... powiedzmy za całokształt w ubiegłych latach. Za to plebiscyt FF - był bardziej aktualny. Dziennikarze sportowi jakoś lepiej oceniali grę poszczególnych piłkarzy, podczas gdy selekcjonerzy, kapitanowie... zawsze dziwnie głosowali - patrz głos Smudy na Eto.
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Nie wierzę, że można powiedzieć, iż Messi dostał za całokształt. 23letni chłopak. Heh. Statystyki nie kłamią. Ja je podaje. Wyliczam tytuły i udowadniam, że Leo ma większy wpływ na grę Barcy, niż Xavi czy Iniesta. A na przeciw mam opinie, ale bez żadnego konkretu. Bez próby jakiejkolwiek analizy:)

Powiem tak. Raban po wynikach podnieśli Hiszpanie i teraz jęczą jak "panieny". A wszyscy inni podchwytują i trajkoczą jak iberyjskie katarynki;]

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Grzesiek ale posługiwanie się tylko suchymi statystykami nieco wypacza pogląd. Bo w statystykach masz tylko bramki, asysty.
Nie masz już ile ktoś podawał piłkę rozpoczynając akcję, ile wymienił podań.
W grze Barcelony takie klepanie piłki i utrzymywanie się przy niej jest istotną częścią gry.
By grac atakiem pozycyjnym na wysokim poziomie (co pokazała Barcelona w Grand Derbi) trzeba naprawdę nie małych umiejętności. A tego nie widac w statystykach.
Messi dostaje piłkę i wyczynia z nią cuda, ale by mógł to zrobić, ktoś mu tę akcję musi przygotować.

Chyba tutaj nie dojdziemy do porozumienia. Ja nie zamierzam zmieniać zdania, że Xavi bardziej zasłużyła tę nagrodę. A nawet już prędzej przyznałbym ją Forlanowi
Ty pewnie będziesz trzymał się przy Messim. I tak zostawmy, by takie przepychanie się nic już nie daje:)

Generalnie i tak na razie Xavi z Iniestą zdobyli najważniejszą nagrodę, o której Messi na razie może tylko pomarzyć.
Ale w 2014 będzie miał kolejną szansę:)Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 14.01.11 o godzinie 12:43

Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku

Krzysztof S.:
Grzesiek ale posługiwanie się tylko suchymi statystykami nieco wypacza pogląd. Bo w statystykach masz tylko bramki, asysty.
Nie masz już ile ktoś podawał piłkę rozpoczynając akcję, ile wymienił podań.
W grze Barcelony takie klepanie piłki i utrzymywanie się przy niej jest istotną częścią gry.
By grac atakiem pozycyjnym na wysokim poziomie (co pokazała Barcelona w Grand Derbi) trzeba naprawdę nie małych umiejętności. A tego nie widac w statystykach.
Messi dostaje piłkę i wyczynia z nią cuda, ale by mógł to zrobić, ktoś mu tę akcję musi przygotować.
Sęk w tym, że Messiemu akcje przygotowuje i Valdes, i Pique, i Sergio. Bo Leo bardzo często cofa się na pozycję Xaviego i Iniesty i sam zaczyna rozgrywać. Stwierdzenie, że XavIniesta robią grę, a Argentyńczyk jest statystą na ostatnim odcinku, zbierającym całą śmietankę, jest bardzo dalekie od prawdy.

Następna dyskusja:

Losowanie El. MŚ 2010




Wyślij zaproszenie do