Temat: Lionel Messi najlepszym piłkarzem 2010 roku
Messi nie błyszczy w reprezentacji? Ciekawa teza :-) Niewątpliwie nie jest tak efektywny jak w Barcelonie, ale i tak bez niego Argentyna na mundialu by z grupy nie wyszła, bo ciągnął tę drużynę za uszy jak tylko mógł. A że koledzy nie potrafili wykorzystać miejsca, jakie im stwarzał, to skończyło się kompromitacją. Największa zasługa w tym genialnego trenera.
Jak to ktoś ładnie napisał: szkoda, że tym razem wygrał najlepszy. Szkoda Xaviego, bo pewnie tak blisko Złotej Piłki już raczej nie będzie, chociaż życzę mu tego z całego serca.
Nieco irytuje mnie deprecjonowanie osiągnięć i gry Messiego. Chłopak robi z piłką rzeczy, o których większość piłkarzy, jakich widziałem, może pomarzyć. I robi to z niesamowitą regularnością. Więcej - z każdym rokiem jest lepszy! Kiedy już wydaje się, że wyższego biegu już nie da rady wrzucić, on jeszcze się rozpędza. W tym sezonie oprócz zawrotnej ilości bramek dorzuca to, co do tej pory robił Xavi - przepiękne asysty z głębi pola. W 15 meczach La Liga 18 bramek i 12 asyst! Statystyki może i nie grają, ale jak ktoś pisze, że Messi nie zasłużył na ZP, to znaczy że jego gry mało widział.
BTW wolę, żeby wygrał bezdyskusyjnie najlepszy piłkarz w roku MŚ, niż gdyby miał znowu wygrywać taki Cannavaro, który w sezonie grał wielki piach, a zdobył wyróżnienie tylko dlatego, że jego ekipa wygrała turniej.