Temat: Legia w nowym sezonie

Generalnie to mi gra Legii dużo bardziej odpowiada niż ta pod rządami Skorży.
A że traci bramki? generalnie chodzi o to by strzelić o jedną więcej. Dla mnie Legia może tracić i po 5 bramek w meczu, Bo Astis wolny, Żewałk nie nadąża a Wawrzyniak kryje na radar. Byleby Legia strzelała 6 lub więcej bramek:)

Zobaczcie, że za poprzednika Legia oddawała w meczu 3-4 strzały celne z czego może 1-2 były w miarę groźne. z tego padała bramka lub nie.
Dziś tych celnych jest 6-8 lub nawet więcej w meczu.
Na razie zawala skuteczność. jak ona się choć trochę poprawi, to i bramek będzie więcej

Temat: Legia w nowym sezonie

Bo w zeszłym sezonie Legia grała trzema pomocnikami defensywnymi. I jak trzeba było atakować pozycyjnie, to nie było kim.

Temat: Legia w nowym sezonie

Krzysztof Kroczyński:
Bo w zeszłym sezonie Legia grała trzema pomocnikami defensywnymi. I jak trzeba było atakować pozycyjnie, to nie było kim.

Bo Skorża przesadził z asekuracyjna grą niekiedy wręcz tchórzliwą.
w efekcie Legie nie stwarzała sobie za wiele okazji, oddawała parę strzałów w meczu.

Teraz fakt, rywale Legii maja swoje okazje w meczu a Legia traci bramki.
Ale dziś kiedy ją traci jest szansa, że coś jeszcze strzeli za Skorzy przy stracie bramki było po meczu niezależnie w której minucie Legia ją traciła.

Taka gra ofensywna ma swoje wady, ale ja mimo wszystko wole taką Legię. Potrzeba t5ylko kilka korekt w składzie.

Temat: Legia w nowym sezonie

No masz rację Krzysiek, tylko żeby nie było problemów że jednak kalkulację się nie będą zgadzały. Można by było jakieś rewolucje porobić na tej obronie bo mi się nie chce na ich grę patrzeć. A atakowanie zgadza się, tylko naprawdę błagam niech oni poprawią tę skuteczność...

Temat: Legia w nowym sezonie

Darek Brzoska:
A atakowanie zgadza się, tylko naprawdę błagam niech oni poprawią tę skuteczność...

Obawiam się, że to nie jest takie proste i że jedynym sposobem na poprawę skuteczności są odpowiednie transfery. Te kilkanaście bramek, które Legia ma obecnie na swoim koncie w meczach o punkty, to w dużej mierze zasługa Saganowskiego.

Temat: Legia w nowym sezonie

Darek Brzoska:
No masz rację Krzysiek, tylko żeby nie było problemów że jednak kalkulację się nie będą zgadzały. Można by było jakieś rewolucje porobić na tej obronie bo mi się nie chce na ich grę patrzeć. A atakowanie zgadza się, tylko naprawdę błagam niech oni poprawią tę skuteczność...

Ja bym na razie obronie dał spokój, no chyba że znajdzie się jakaś nadwyżka finansowa.
Ale bardziej na zasadzie zwiększenia rywalizacji.

wzmocnienia potrzebne są na skrzydłach, tak by uwolnić z nich przynajmniej jednego z dwójki Żyro-Kucharczyk.
Ja wiem, ze każdy by chciał grac, ale potrzebny jest dobry zmiennik jeśli chodzi o napastnika, bo na razie jest tak, ze ok 70 minuty para Ljuboja - Saganowski oddycha rękawami. Przynajmniej tak to wygląda.

Temat: Legia w nowym sezonie

Andrzej Prażmo:

Darek Brzoska:
A atakowanie zgadza się, tylko naprawdę błagam niech oni poprawią tę skuteczność...

Obawiam się, że to nie jest takie proste i że jedynym sposobem na poprawę skuteczności są odpowiednie transfery. Te kilkanaście bramek, które Legia ma obecnie na swoim koncie w meczach o punkty, to w dużej mierze zasługa Saganowskiego.

Andrzej to jest proste :) Po prostu trzeba się do treningów trochę bardziej przyłożyć i musi się chcieć. No nie powiesz mi chyba, że dla piłkarza Ekstraklasy nie jest proste wykorzystać CONAJMNIEJ połowę swoich 100% sytuacji?:)

Temat: Legia w nowym sezonie

Krzysztof S.:

Darek Brzoska:
No masz rację Krzysiek, tylko żeby nie było problemów że jednak kalkulację się nie będą zgadzały. Można by było jakieś rewolucje porobić na tej obronie bo mi się nie chce na ich grę patrzeć. A atakowanie zgadza się, tylko naprawdę błagam niech oni poprawią tę skuteczność...

Ja bym na razie obronie dał spokój, no chyba że znajdzie się jakaś nadwyżka finansowa.
Ale bardziej na zasadzie zwiększenia rywalizacji.

wzmocnienia potrzebne są na skrzydłach, tak by uwolnić z nich przynajmniej jednego z dwójki Żyro-Kucharczyk.
Ja wiem, ze każdy by chciał grac, ale potrzebny jest dobry zmiennik jeśli chodzi o napastnika, bo na razie jest tak, ze ok 70 minuty para Ljuboja - Saganowski oddycha rękawami. Przynajmniej tak to wygląda.

Ciężko mi mówić o Kucharczyku. Nie wiem co się stało, ale zaczyna on i mnie denerwować. Miałem i mam nadal do niego dużo cierpliwości, ale zaczyna lekko ją nadwyrężać. Co do Radovicia, mam nadzieję, że będzie już tylko grał jako zawodnik "do przodu" i Janek Urban nie będzie musiał ustawiać go na pozycji defensywnego bo widać było z Górnikiem że różnica w jego grze na tych dwóch pozycjach jest kolosalna...

Temat: Legia w nowym sezonie

Darek Brzoska:

Andrzej to jest proste :) Po prostu trzeba się do treningów trochę bardziej przyłożyć i musi się chcieć. No nie powiesz mi chyba, że dla piłkarza Ekstraklasy nie jest proste wykorzystać CONAJMNIEJ połowę swoich 100% sytuacji?:)

Darek, prosty test: zrób 20 pompek a potem spróbuj nawlec igłę. :-) No i zrób to lewą ręką, bo Kosecki jest prawonożny a uderzał lewą nogą. Ja Koseckiego absolutnie nie usprawiedliwiam, bo on powinien wiedzieć, że może spudłować i powinien wybrać inne rozwiązanie. Natomiast chcę powiedzieć, że jest to piłkarz praktycznie bez doświadczenia, jeśli chodzi o grę na poziomie Legii. On to doświadczenie pewnie zdobędzie w trakcie tego sezonu ale na razie ja bym specjalnie nie liczył na jego bramki i jednak szukał innych rozwiązań. Skuteczność, to przede wszystkim umiejętność odpowiedniego zachowania się w polu karnym i odpowiedniego uderzenia piłki. Obejrzyj sobie wczorajszą bramkę Lewandowskiego - to jest koronny przykład, co tak naprawdę liczy się u skutecznego piłkarza. Głowa, przede wszystkim! Możesz to porównać np. z uderzeniem Buzały w poniedziałkowym meczu Bełchatowa z Lechem. Obie sytuacje prawie identyczne. Lewy dryblingiem zrobił sobie miejsce i uderzył obok bramkarza, Buzała zamknął oczy i prawie znokautował Burica. Niestety, współczynnika IQ nie wytrenujesz na treningach. Co najwyżej w jakimś tam stopniu zastąpisz doświadczeniem.

Temat: Legia w nowym sezonie

Andrzej Prażmo:

Darek Brzoska:
Andrzej to jest proste :) Po prostu trzeba się do treningów trochę bardziej przyłożyć i musi się chcieć. No nie powiesz mi chyba, że dla piłkarza Ekstraklasy nie jest proste wykorzystać CONAJMNIEJ połowę swoich 100% sytuacji?:)

Darek, prosty test: zrób 20 pompek a potem spróbuj nawlec igłę. :-) No i zrób to lewą ręką, bo Kosecki jest prawonożny a uderzał lewą nogą. Ja Koseckiego absolutnie nie usprawiedliwiam, bo on powinien wiedzieć, że może spudłować i powinien wybrać inne rozwiązanie. Natomiast chcę powiedzieć, że jest to piłkarz praktycznie bez doświadczenia, jeśli chodzi o grę na poziomie Legii. On to doświadczenie pewnie zdobędzie w trakcie tego sezonu ale na razie ja bym specjalnie nie liczył na jego bramki i jednak szukał innych rozwiązań. Skuteczność, to przede wszystkim umiejętność odpowiedniego zachowania się w polu karnym i odpowiedniego uderzenia piłki. Obejrzyj sobie wczorajszą bramkę Lewandowskiego - to jest koronny przykład, co tak naprawdę liczy się u skutecznego piłkarza. Głowa, przede wszystkim! Możesz to porównać np. z uderzeniem Buzały w poniedziałkowym meczu Bełchatowa z Lechem. Obie sytuacje prawie identyczne. Lewy dryblingiem zrobił sobie miejsce i uderzył obok bramkarza, Buzała zamknął oczy i prawie znokautował Burica. Niestety, współczynnika IQ nie wytrenujesz na treningach. Co najwyżej w jakimś tam stopniu zastąpisz doświadczeniem.

Nie we wszystkim się z Tobą zgadzam. Gdyby te pompki i nawlekanie igły były moim zawodem to zrobiłbym i 200 a igłę nawlekł nogą...Andrzej nie rozumiesz jednej rzeczy. Oni temu poświęcają ( a przynajmniej powinni poświęcać) pół swojego życia. Nie mów mi że Kosecki jest prawonożny, wiesz ile mnie to interesuje??? No właśnie tyle ile się domyślasz...Powiedz swojemu pracodawcy, że pracować możesz tylko 1 ręką bo drugiej nie chce ci się używać, jestem ciekaw na ile bedzie wyrozumiały i da Ci jeszcze podwyżkę...
Andrzej zrozum jedną rzecz, oni nie są mną czy Tobą i jak strzelą to dobrze, jak nie to trzeba znaleźć wytłumaczenie że padało, było ślisko czy mają tylko jedną nogę. Oni mają zapier...aż im krew z nosa pójdzie rozumiesz? Jak mają jedną nogę to niech po treningach zostają 3h i się uczą strzelać drugą. Ja jak się bawiłem na podwórku wgranie (bo tak to trzeba nazwać) to też na początku miałem jedną nogę (prawą) a teraz gram dwoma, można uwierz mi że można. Jak obrona nie ma zgrania, to niech po treningach w dziada grają to jest ich zawód rozumiesz to, a oprócz tego dobry piłkarz powinien znaleźć w tym pasję ( może patetycznie i górnolotnie, ale wybaczcie takie mam zdanie).
Ja idę zobaczyć ich zaangażowanie, dopiero później wyniki (wiadomo raz są raz ich nie ma) ale niech będzie widać że chcą... A jak widzę, że Wawrzyniak przez całe życie nie może się nauczyć dośrodkowywania no to nie mam nic do dodania...
Więc nie mów mi tu o pompkach czy czymś takim bo to jest ich zawód. Jest jeszcze jeden mój ulubiony temat ich kondycja i szybkość to dla mnie jest zagadka. Jakoś w innych krajach (prawie wszystkich) biegają 3X więcej i 2X szybciej to też jest kwestia doświadczenia? Nie sądzę, myślę że zapier....na treningach, jak uważasz???

Temat: Legia w nowym sezonie

Darek Brzoska:

Ja idę zobaczyć ich zaangażowanie, dopiero później wyniki (wiadomo raz są raz ich nie ma) ale niech będzie widać że chcą... A jak widzę, że Wawrzyniak przez całe życie nie może się nauczyć dośrodkowywania no to nie mam nic do dodania...

Twój błąd rozumowania polega na tym, że porównujesz nieudane zagrania Wawrzyniaka ze swoimi udanymi. Ja ci radzę abyś sobie porównywał procentowo stosunek udanych do nieudanych. Dojdziesz do zaskakujących wniosków a pierwszym z nich będzie ten, że możesz "Rumianemu" buty wiązać. :-) Poza tym chyba nie powiesz mi, że w meczu przebiegasz 12 km a taka jest średnia w Legii.

szybkość to dla mnie jest zagadka. Jakoś w innych krajach (prawie wszystkich) biegają 3X więcej i 2X szybciej to też jest kwestia doświadczenia? Nie sądzę, myślę że zapier....na treningach, jak uważasz???

A to jest drugi błąd w rozumowaniu oparty na założeniu, że piłkarzy produkuje się w fabrykach wedle tego samego wzoru. Piłkarz, to taki sam człowiek jak ty czy ja. Każdy z nich ma jakieś tam wrodzone predyspozycje: wydolność, odporność na urazy, szybkość, refleks, inteligencję, która ma wpływ na szybkość podejmowania decyzji, zmysł orientacji a nawet rozmiar stopy. Te cechy mają niebagatelny wpływ na to, jakim piłkarzem taki ktoś zostanie w przyszłości. Jeśli teraz przyjmiemy, że w całej populacji piłkarzy mamy 30% grupę, która posiada odpowiednie cechy, to kluby zachodnie kupują piłkarzy właśnie tylko z tej grupy. Kupują, bo ich na to stać. Nas nie stać, więc szukamy w tych pozostałych 70%.

Temat: Legia w nowym sezonie

Na początek: ja już nie gram w piłkę i moje porównania nie odnosiły się do mnie.
Jak już to sobie wyjaśniliśmy to kolejna rzecz: nie masz pojęcia o czym mówię, może to moja wina bo źle się wyraziłem może Twoja bo słabo rozumiesz co napisałem...
Nie za bardzo wiem, od kiedy interesujesz się piłką, od kiedy grą Legii i jakie masz wiadomości z piłkarskiego świata.
Jeśli Twoim zdaniem teraz Legia (jej zawodnicy) robi wszystko co powinna to się nie rozumiemy i nie zrozumiemy.
Nie interesuje mnie kto ma jakie predyspozycje, jeśli gra w Legii, nosi jej koszulkę, chce się nazywać Legionistą i chce być jednym z nas to ma gryźć trawę, być dobrym technicznie i myśleć na boisku. Nie bardzo zrozumiałem Twój wywód:

"Każdy z nich ma jakieś tam wrodzone predyspozycje: wydolność, odporność na urazy, szybkość, refleks, inteligencję, która ma wpływ na szybkość podejmowania decyzji, zmysł orientacji a nawet rozmiar stopy. Te cechy mają niebagatelny wpływ na to, jakim piłkarzem taki ktoś zostanie w przyszłości."

o różnorodności piłkarzy, to znaczy zrozumiałem jest fajny, coś w tym jest, ale ... po co??
Chcesz mi powiedzieć, że co?? Że mamy gorszy potencjał od: Dinama Zagrzeb, Olympiakosu, FC Nordsjaelland, BATE Borysów, CFR 1907 Cluj????? To są drużyny, które grają (niektóre regularnie) w Lidze Mistrzów. Pochodzą z Państw gdzie jest mniejsza ilość ludności, niektóre z Państw gdzie jak inne kraje grały w piłkę oni kopali ziemniaka po ulicy (po drodze piaskowej).

Żeby było jasne, nie rozumiem dlaczego teraz polskim piłkarzom się nie chce (to znaczy doskonale rozumiem, mają kasy jak lodu czy zagrają wygrają czy przegrają na konto kasa wpływa), dlaczego biegają mniej niż w innych drużynach ich odpowiednicy i dlaczego robią to kilka razy wolniej. Czy już rozumiesz o co mi chodzi, moim zdaniem im się po prostu nie chce to mam na myśli. Nie wiem jakie mają predyspozycję, i mnie to nie interesuje żeby była jasność. Bieganie to nie jest predyspozycja jeśli chodzi o piłkarza, to jest konieczność i ma to robić jak najlepiej a na tle Europy nie robimy tego nawet przyzwoicie rozumiesz?? Nie interesuje mnie iloma nogami on umie grać jak się rodzi. Jak chce grać w Europie to ma grać obiema (nie wiem czy wiesz czy nie, ale tego można się nauczyć, oczywiście jak się CHCE!!) a do tego umieć się zastawiać. Jak u nas ktoś umie grać głową a nie daj Boże jeszcze kopnąć piłkę obiema nogami to Geniusz...a u reszty Europy po prostu piłkarz.
Czy już mniej więcej rozumiesz o co mi chodziło?
Może się teraz zapędziłem trochę poza temat Legii, bardziej wszedłem na ogół, ale Legie też w jakiejś części to obejmuje.
I jak tak dalej pójdzie to zapamiętaj moje słowa polska reprezentacja nie wywiezie punktów z San Marino.

Temat: Legia w nowym sezonie

Darku, poruszyłeś kilka ciekawych wątków w swoich wypowiedziach, na pewno zgadzam się z tym, że gry słabszą nogą każdy profesjonalny piłkarz powinien się nauczyć.

Ciekawy jest natomiast fakt, iż tak dobitnie podkreślasz, że w Polsce biega się mniej niż w innych ligach, mówisz to na podstawie jakiś statystyk czy własnego "widzi mi się"?

Temat: Legia w nowym sezonie

Darek Brzoska:

Nie we wszystkim się z Tobą zgadzam. Gdyby te pompki i nawlekanie igły były moim zawodem to zrobiłbym i 200 a igłę nawlekł nogą...Andrzej nie rozumiesz jednej rzeczy. Oni temu poświęcają ( a przynajmniej powinni poświęcać) pół swojego życia. Nie mów mi że Kosecki jest prawonożny, wiesz ile mnie to interesuje??? No właśnie tyle ile się domyślasz...Powiedz swojemu pracodawcy, że pracować możesz tylko 1 ręką bo drugiej nie chce ci się używać, jestem ciekaw na ile bedzie wyrozumiały i da Ci jeszcze podwyżkę...

Tak odnośnie gry piłkarza jedna lepszą nogą.
Jest cała masa piłkarzy, którzy mimo lat gry na najwyższym poziomie jakoś nie poprawili nadmiernie umiejętności gry tą słabszą nogą choćby w stopniu zadowalającym.
Tak na szybko Giggs wcześniej Overmars jakoś nie błyszczeli kiedy mieli zagrać prawą nogą.

I nikt nie jęczał z tego powodu. żaden geniusz nie wystawiał ich na prawej stronie boiska.
Ale za to lewą nogą potrafili krawaty wiązać, a prawa nadal tylko do wsiadania do samochodu.

Zobacz taki Rybus. trochę mu zajęło zanim nauczył się zagrywać słabszą prawą nogą.

widać są piłkarze, którzy potrafią pewne rzeczy wyćwiczyć a inni albo nie potrafią, albo mają to w dupie. ale odpowiednio ustawieni na boisku dają drużynie na tyle dużo, że nikt się nie przejmuje pewnymi niedoskonałościami.

Inna sprawa, że Kosecki ma problem z podawaniem nieżalenie ode tego po której stronie boiska biega, a sytuacje jakie zmarnował w meczu z Górnikiem to te były uderzenia z tej ponoć lepszej prawej nogi

Temat: Legia w nowym sezonie

Krzysztof S.:

Inna sprawa, że Kosecki ma problem z podawaniem nieżalenie ode tego po której stronie boiska biega, a sytuacje jakie zmarnował w meczu z Górnikiem to te były uderzenia z tej ponoć lepszej prawej nogi

Z Koseckim nie jest problem, którą nogą lepiej gra, tylko jakie podejmuje decyzje na boisku. Jak się oduczy grać pod siebie a nauczy grać dla zespołu, jak się nauczy większej odpowiedzialności, to jeszcze będą z niego ludzie. Na razie, to jest to taki wczesny Małecki - mały bufon zapatrzony w swoje nazwisko. Sam jestem ciekaw, czy starym wyjadaczom (Ljuboja, Żewłak, Radovic) uda się zrobić z niego piłkarza. Zauważcie, że Urban ustawia go po lewej stronie, mimo, że to prawonożny grajek, bo tam biega doświadczony Wawrzyniak.

Temat: Legia w nowym sezonie

Andrzej Prażmo:

Z Koseckim nie jest problem, którą nogą lepiej gra, tylko jakie podejmuje decyzje na boisku. Jak się oduczy grać pod siebie a nauczy grać dla zespołu, jak się nauczy większej odpowiedzialności, to jeszcze będą z niego ludzie.

ale zauważ, ze Kosecki miał w meczu z Górnikiem dwie świetne sytuacje kiedy to miał piłkę na prawej nodze i nie był przesadnie atakowany.
I nie ważne czy gra dla siebie czy zespołu jego obowiązkiem było przynajmniej trafić w bramkę.

Niestety brak dobrych skrzydłowych i do tego kilka kontuzji sprawia, że piłkarze się nie rozwijają.
Tak było choćby z Rybusem, który sam nawet przyznawał, że nie zawsze mu się chciało wysilać na treningach skoro i tak miał pewne miejsce w składzie, bo nie miał konkurencji.

Temat: Legia w nowym sezonie

Andrzej Prażmo:

Krzysztof S.:
Inna sprawa, że Kosecki ma problem z podawaniem nieżalenie ode tego po której stronie boiska biega, a sytuacje jakie zmarnował w meczu z Górnikiem to te były uderzenia z tej ponoć lepszej prawej nogi

Z Koseckim nie jest problem, którą nogą lepiej gra, tylko jakie podejmuje decyzje na boisku. Jak się oduczy grać pod siebie a nauczy grać dla zespołu, jak się nauczy większej odpowiedzialności, to jeszcze będą z niego ludzie. Na razie, to jest to taki wczesny Małecki - mały bufon zapatrzony w swoje nazwisko. Sam jestem ciekaw, czy starym wyjadaczom (Ljuboja, Żewłak, Radovic) uda się zrobić z niego piłkarza. Zauważcie, że Urban ustawia go po lewej stronie, mimo, że to prawonożny grajek, bo tam biega doświadczony Wawrzyniak.

O czym wy mówicie? przecież Kosecki w ogóle nie umie grac w piłkę. Nie umie przyjąć, nie umie podać, nie umie grac kombinacyjnie, nie umie strzelać i nie umie dryblowac. O grze w odbiorze, asekuracji, czy współpracy z bocznym obrońca w obronie i ataku w ogóle nie wspominam. No i nie jest juz taki młody. Ma 22 lata.

Temat: Legia w nowym sezonie

Krzysztof Kroczyński:

Andrzej Prażmo:

Krzysztof S.:
Inna sprawa, że Kosecki ma problem z podawaniem nieżalenie ode tego po której stronie boiska biega, a sytuacje jakie zmarnował w meczu z Górnikiem to te były uderzenia z tej ponoć lepszej prawej nogi

Z Koseckim nie jest problem, którą nogą lepiej gra, tylko jakie podejmuje decyzje na boisku. Jak się oduczy grać pod siebie a nauczy grać dla zespołu, jak się nauczy większej odpowiedzialności, to jeszcze będą z niego ludzie. Na razie, to jest to taki wczesny Małecki - mały bufon zapatrzony w swoje nazwisko. Sam jestem ciekaw, czy starym wyjadaczom (Ljuboja, Żewłak, Radovic) uda się zrobić z niego piłkarza. Zauważcie, że Urban ustawia go po lewej stronie, mimo, że to prawonożny grajek, bo tam biega doświadczony Wawrzyniak.

O czym wy mówicie? przecież Kosecki w ogóle nie umie grac w piłkę. Nie umie przyjąć, nie umie podać, nie umie grac kombinacyjnie, nie umie strzelać i nie umie dryblowac. O grze w odbiorze, asekuracji, czy współpracy z bocznym obrońca w obronie i ataku w ogóle nie wspominam. No i nie jest juz taki młody. Ma 22 lata.

A tyle co umie, jak widać po składzie podawanym przed meczem, wystarczy na grę w pierwszej jedenastce

Temat: Legia w nowym sezonie

Jacek Piotrowski:

A tyle co umie, jak widać po składzie podawanym przed meczem, wystarczy na grę w pierwszej jedenastce

No niestety w Legii tradycyjnie jest nadmiar piłkarzy kontuzjowanych a brak dobrych zmienników powoduje że niestety muszą grac ci co to normalnie by nie grali bo albo mają za mało umiejętności, albo prezentują żałosną formę.

Na razie wiadomo, że nie zagra Vrdoljak, Żyro niepewny jest tradycyjnie Ljuboja, za to ponoć ma być zdrów Kosecki tak uwielbiany przez niektórych:)

No i całość ma zapewne trzymać młodzież, bo być może Urban zdecyduje się na Furmana i Salinasa od pierwszej minuty

Temat: Legia w nowym sezonie

Jacek Piotrowski:

Krzysztof Kroczyński:

Andrzej Prażmo:

Krzysztof S.:
Inna sprawa, że Kosecki ma problem z podawaniem nieżalenie ode tego po której stronie boiska biega, a sytuacje jakie zmarnował w meczu z Górnikiem to te były uderzenia z tej ponoć lepszej prawej nogi

Z Koseckim nie jest problem, którą nogą lepiej gra, tylko jakie podejmuje decyzje na boisku. Jak się oduczy grać pod siebie a nauczy grać dla zespołu, jak się nauczy większej odpowiedzialności, to jeszcze będą z niego ludzie. Na razie, to jest to taki wczesny Małecki - mały bufon zapatrzony w swoje nazwisko. Sam jestem ciekaw, czy starym wyjadaczom (Ljuboja, Żewłak, Radovic) uda się zrobić z niego piłkarza. Zauważcie, że Urban ustawia go po lewej stronie, mimo, że to prawonożny grajek, bo tam biega doświadczony Wawrzyniak.

O czym wy mówicie? przecież Kosecki w ogóle nie umie grac w piłkę. Nie umie przyjąć, nie umie podać, nie umie grac kombinacyjnie, nie umie strzelać i nie umie dryblowac. O grze w odbiorze, asekuracji, czy współpracy z bocznym obrońca w obronie i ataku w ogóle nie wspominam. No i nie jest juz taki młody. Ma 22 lata.

A tyle co umie, jak widać po składzie podawanym przed meczem, wystarczy na grę w pierwszej jedenastce

Jakby jego tata miał córkę, to Legia byłaby jedyna drużyna w ekstraklasie z kobieta w pierwszym składzie.