Temat: Legia w nowym sezonie
Dominik Fliśnik:
ja nigdzie nie napisałem,że jest to złoty środek, ale jak się jedną nogę ma tylko do podpierania to jest to jakieś rozwiązanie
Jest, ale nie zawsze jest na to miejsce, czas, czasami brakuje tez umiejętności.
Novo nie jest napastnikiem wybitnym, a nawet wybitni maja problem z gra słabsza noga i przerzucaniem piłki na te lepszą.
Tym gorzej to o nim świadczy jeżeli jako napastnik ma problem z wykańczaniem sytuacji.
No mówimy o sytuacji kiedy zmarnował okazje mając piłkę na lewej stronie.
Nie mniej na razie Novo nie gra jako napastnik i przy okazji znajduje się raz na jakiś
czas w dobrej sytuacji.
Niestety pewnie się nie doczekam by zobaczyć jak by się sprawdził na swojej nominalnej pozycji.
Skorża też pragnął Rybusa i Daisuke.
No widać bardziej pragnął napastnika. w efekcie dostał dwóch.
Szkoda z tym Matsuji, bo Legia go chciała, Skorża też, nieźle ponoć wyglądał w sparingach
ale stwierdzono, ze priorytetem jest napastnik a klub ma kasę tylko na jednego piłkarza, potem okazało się że miał kasę na dwóch.
To, że Legia gra na jednego napastnika a mogłaby na dwóch to jedno, na pewno jest to ciekawy wariant, który sam chętnie bym zobaczył. Aczkolwiek jeżeli gra się na dwóch napastników to oni muszą otrzymywać podania o co w Legii bardzo ciężko bo linia pomocy leży i kwiczy.
ale tez jak masz dwóch napastników to zobacz, ze oni odciążają linie pomocy grając miedzy sobą. Przypomnij sobie jak choćby grał duet Sagan - Włodar, który to do spółki strzelił w najlepszym sezonie coś około 30 bramek a z 1/3 z podań miedzy sobą.
No wystawia, wystawia bo Ci skrzydłowi którzy mu zostali grają piach. Jeżeli Skorża prosi Żyre i Radovicia żeby kaleczyli jak się da, to rzeczywiście jest debilem, ale zakładam, że to bardziej problem z ich formą i dlatego szuka rozwiązań w tym co mu zostało.
ale nawet jakby Legia nie oddała Rybusa to miałby aż trzech skrzydłowych z czego Rado jest przesunięty do środka. Do tego na skrzydło już wcześniej Skorża przesunął Kucharczyka.
Nie wiem może wpadł w samozadowolenie, że jak udało się przekwalifikować Rado, to już każdemu uda mu się zmienić pozycję. Niestety z Kucharczykiem nie wyszło, Novo też gra słabo a może w ataku grałby lepiej. Żyro się zatrzymał.
zima w równym stopniu potrzebny był skrzydłowy jak i napastnik. więc jak się pojawił Matsuji to trzeba było go brać skoro nieźle się prezentował.
Tak wg mnie to zaistniała sytuacja w dużej mierze jest dzięki trenerowi, który sam nie wie czego chce a potem ma problem z wkomponowaniem nowych piłkarzy i szuka im pozycji na siłę.
a jak jeszcze doszło odejście Rybusa, i brak formy Rado to efekt jest taki, ze w ofensywie Legia może liczyć tylko na Ljuboje i błyski geniuszu Wolskiego.