Temat: Legia w nowym sezonie
Piotr P.:
Krzysztof chodzi mi nie o potencjał ale o wynik, ten był na wyciągnięcie ręki, gdyby decydowała klasa to Legia już z Turcji przywiozła by dywany a nie dobry wynik ;)
Niby tak, ale mecz tak wyglądał, ze cypryjczycy mogli (zwłaszcza w rewanżu) wygrać kilkoma bramkami. stracili ja na własne życzenie i musieli gonić wynik.
Ale przy takiej różnicy klas szanse Wisły były minimalne.
owszem jednak pomnóż wszystko, wydatki także rosną, kluby nie będą zarabiać na siebie, przynajmniej nie w długiej perspektywie a czy są w stanie bilansować budżet???może i tak ale jeśli nie będzie pucharów spadnie frekwencja i zyski z marketingu, wszystko się zazębia ...
No tak ale jest pewna różnica jeśli masz średnia 19 tys a 900 osób. Kasa z tzw. dniu meczowego jest nieco większa. do tego dochodzą loże Vipowskie i sektory dla zamożniejszych kibiców, które mają generować chyba ok. 50% przychodów z biletów i karnetów.
Zobacz, ze teraz klub mógł sprzedać nazwę Pepsi, na starym stadionie mogła by to zrobić co najwyżej firma ToiToi:)
a odnośnie zarobkowania to tydzień temu pojawiły się w sprzedaży koszulki z logo sponsora a kiedy ten sponsor podpisał umowę z klubem???taaaa
Bo wcześniej Legia a konkretnie Adidas musiał wyprzedać stare koszulki, co nie było łatwe, bo z racji bąbla, który tam widniał nie cieszyły się one wielką popularnością.
Teraz jak zapasy wyszły można sklep zapełnić nowymi koszulkami.
Poza tym dla klubu jakie ma znaczenie jaka koszulkę sprzeda? co do tego ma sponsor?