Krzysztof S. geodeta
Temat: Legia w nowym sezonie
Michał Pytel:
Nie wiem gdzie pisałem że z Novo nic nie będzie. Ja raczej nie spodziewam się u niego tak dobrego wejścia do drużyny jak u Ljuboji, który przygotowywał się w lecie z drużyną do rundy jesiennej.
Teraz sobie sprawdziłem i pisałeś "a z drugiej strony ciężko zakładać że będzie mu się chciało tak jak Ljuboji... "
Więc sorry ale trochę nad interpretowałem Twoje słowa, choć też uważam, ze na tą chwilę trudno przyjąć takie założenie.
Co do Ljuboji to na dzień dobry złapał kontuzje więc też specjalnie się nie przygotowywał. Na dodatek ta kontuzja przywodziciela ciągnie się za nim do dziś i co jakiś czas ja zalecza.
dlatego nie wiem czy aż tak się z Legią przygotowywał.
Nawet bardzo dobry zawodnik potrzebuje czasu na aklimatyzację.
Różnie jeden potrzebuje na to czasu inny nie. Kuciak np. nie potrzebował, Żewłakow tez nie. to zależy. Fakt lepiej jak transfer jest przeprowadzony wcześniej, ale nie zawsze wszystko jest tak jak chcemy.
Czemu Śląsk potrafił ściągnąć 2 ciekawych zawodników na czas by przygotowywali się z drużyną, a Legia nie.
Czy ciekawych? to tez się okaże z czasem.
Choć właśnie takich piłkarzy mam nadzieję nie oglądać w Legii czyli kolejnych Czechów, Słoweńców, Słowaków.
Na razie obiecująco wygląda praca Akademii w Legii i wolę jej wychowanków niż takich piłkarzy jak ściąga Śląsk.
Legia niestety z transferami czeka do końca lutego na ciekawych zawodników którzy nie znajdą lepszej opcji i to jest patologia nie pasująca do takiego klubu...
Mam nadzieję, ze doczekamy chwili że Legia nie czekając na koniec okna transferowego sprowadzi sobie np. Van Persiego, bo akurat potrzebuje napastnika.
Jednak zanim to będzie możliwe trzeba liczyć się z tym, ze piłkarze z nazwiskiem przyjdą do naszej ligi tylko wtedy jak nikt inny ich nie zechce.
Owszem może wcześniej sprowadzić jakiś Czechów Słowaków czy Słoweńców tylko po co?
To nie jest patologia tylko brutalna rzeczywistość.
Wspominasz Borysiuka, który był w cyklu treningowym więc Niemcy kupili zawodnika od razu do gry. Trener zaryzykował, Borysiuk zagrał i wyleciał...kiepski więc argument.
Ale Novo to piłkarz który jest w podobnej sytuacji co był Ljuboja. Nie wylegiwał się na Hawajach przez ostatni rok. a że przyszedł w ostatniej chwili bywa.
Ten argument miałby sens w przypadku Ogbuke, który był jednym z najgłupszych transferów w Legii jakie pamiętam.