Temat: Lechia Gdańsk
Maciej K.:
Ale nie każdy gra całe życie w piłkę (m.in. kilkuletni epizod w Lechii), nie każdy sędziował i nie każdy interesuje się piłką od dziecka :D Co prawda od 1992 roku moje myśli krążą wokół Barcelony, więc nieco wyższy poziom niż nasza żenująca "ekstraklasa" ale to już coś, jakaś podstawa do trenerki jest :D
To jaki jest problem. zrób Papiery trenerskie zacznij trenować, za jakiś czas postaraj się zostać trenerem Lechii. A jak zdobędziesz z nią tytuł to Grzesiek postawi Ci skrzynkę dobrego piwa albo nawet nie jedna.:))))
Nie obraź się, ale w gadaniu to każdy jest mocny, w rzeczywistości już niekoniecznie.
Nie każdy kto gra w piłkę nawet z dobrym lub bardzo dobrym skutkiem jest dobrym trenerem. Przykłady na pewno znasz.
Równie dobrze ja mogę stwierdzić, ze twoje umiejętności i wiedza sprawiłyby to, ze doszedłbyś z Lechią w kilka sezonów do B klasy:))
Poza tym, gdyby przestać stawiać na młodych, niedoświadczonych, czy nieznanych trenerów to za ileś lat nie będzie żadnego, bo Ci co są umrą a nowych z powyższego założenia nie będzie.
A Kafarski miał naprawdę dobry okres w Lechii. Czegoś jednak w pewnym momencie zabrakło (może 2-3 dobrych transferów szczególnie skutecznego napastnika), może coś się zacięło (podobnie jak Tarasiewiczowi w Śląsku). Bywa. Ja czuję, ze za jakiś czas Kafarski powróci na ławkę trenerską i jeszcze coś pokaże ciekawego.