Temat: Lato Listkiewiczem? Kto jest za?
Michał Melberski:
co wy popieracie? dziki wschod, w sensie scislego połączenia sportu, biznesu i polityki? co to za strandarty? kogo wy za wzor stawiacie? To co, Kaczynski albo Tusk powinien nakazac Orlenowi, zeby wydal 20 milionow euro na Wisle Krakow???
Ludzie, opamietajcie sie.
nikt nie mówi, że mamy komuś coś narzucić. Tylko, że należy radykalnie skończyć z "betonem" PZPN.
niestety przez To co dzieje sie w pzpn i jego strukturach czołowi polscy biznesmeni powoli wycofują sie ze sportu, a niestety bez ich pieniędzy kluby nie będą miały boisk i profesjonalnej bazy treningowej. Bez tego nasi piłkarze będą dalej miernymi piłkarzami a my będziemy spadać coraz niżej z poziomem naszej piłki. Już dziś szukamy piłkarzy wychowanych za granica właśnie dlatego, ze maja gdzie trenować, rozwijać sie.
Niestety bez pieniędzy nie ma sportu, dobre chęci i talent dziś nie wystarczą.
żeby coś się miało zmienić w polskiej piłce trzeba drastycznie coś ze "starym" PZPN-em zrobić.
I ani Lato, ani Piechniczek, ani Czarnecki czy Engel (pojawiają sie ich nazwiska najczęściej) tego nie zrobią. Dalej będzie kółko wzajemnej adoracji, którzy zamiast "posprzątać" u siebie zajmują się kombinowaniem jak pozbyć sie Leo.
To jest moje zdanie, możesz tego nie akceptować, ale im bardziej wchodzę w sport, marketing sportowy i wszystko co jest z tym związane niestety takie wnioski wynoszę.
Jestem młodą osobą, naiwną i ciągle wierze w to, ze damy rade i w końcu coś się zmieni. Ale niestety patrze realnie na wszystko i niestety, żeby przyszły pieniądze na piłkę musimy tym "betonom" powiedzieć PA!
ufff :-)
Ps: niestety sport i biznes i polityka są już ze sobą połączone. Wszystko co dzieje się w pzpn, w szeregach uefa czy fifa to czysta polityka. Straszenie nas wycofaniem z pucharów, jeśli ruszymy Listkiewicza czym wg ciebie jest?
Podobnie mieliśmy już w siatkówce, podobnie nam zagroził Acosta, po tym jak wywalono Biesiadę, czy jak mu tam.
Urszula Kurnicka edytował(a) ten post dnia 17.07.08 o godzinie 18:24