Temat: LAPTOP trenerem reprezentacji- "i stał się koniec"....
Co prawda źródłem jest Fakt, ale jeśli taka deklaracja padła naprawdę, to jest ona dość interesująca.
Zaskakująca deklaracja Kasperczaka
Faworytem do objęcia posady selekcjonera reprezentacji Polski pozostaje Franciszek Smuda, ale Henryk Kasperczak nie zamierza składać broni. "Henri" jest gotów zrezygnować z wysokiego wynagrodzenia, a pieniądze pobrać dopiero, gdy reprezentacja osiągnie sukces na Euro 2012 - czytamy w "Fakcie".
- Zapłacicie mi dopiero, jak uda mi się wykonać konkretne zadanie - miał powiedzieć Kasperczak podczas rozmowy z Latą i Piechniczkiem. Nieoficjalnie wiadomo, że tak postawiona sprawa bardzo spodobała się prezesowi i wiceprezesowi PZPN, którzy wielokrotnie narzekali na wysokość comiesięcznego wynagrodzenia jaką będą musieli zaproponować nowemu selekcjonerowi kadry.
Kasperczak początkowo chciał otrzymywać gażę o około 30 procent niższą od jego konkurenta, Franciszka Smudy, ale wreszcie zdecydował się na pokerowe zagranie. Wynagrodzenie ma otrzymać dopiero za sukces na Euro 2012 - a tym ma być według selekcjonera - wyjście z grupy.
źródło Fakt