Temat: Kto po Brudniku?:)
Patryk Włodarczyk:
Grzegorz,
muszę przyznać, że początkowo miałem zdolnosć do bałaganienia, ale uszanowałem porządek. Co zresztą jak widać nie zauważyłeś i nadal mi to zarzucasz - jak zrzędliwa baba.
To się zgadza. Wprawdzie po wielkich fochach, ale uporządkowałeś swoje wpisy. Ale czy spodziewasz się za to moich podziękowań i dyplomu? Jeśli tak, to z przykrością stwierdzam, że się nie doczekasz. Dam Ci kolejny powód do uznania mnie za gbura stwierdzając, że podporządkowanie się moim uwagom i zaleceniom jest Twoim obowiązkiem - jako uczestnika forum.
Poza tym, tamta sytuacja wywołała w Tobie jakaś dziwną antypatię względem mojej osoby i Twoje dzisiejsze wypłakiwanie się na forum na temat kondycji moderatora są raczej na pewno pochodną tamtych właśnie zdarzeń. Więc nie dziw się, że wypominam.
Co do zarzutów - dla mnie moderator, to osoba która rzeczowo potrafi poprowadzić dyskusje,
Tu się mylisz. Grupa, która liczy ponad 4K osób, w tym kilkuset aktywnych nie wymaga prowadzenia za rękę. Ja osobiście mało mam do powiedzenia np. na temat Widzewa, więc raczej się na tamtej grupie nie udzielam. Podobnie z Legią chociażby. Pozostali doskonale sobie radzą bez "zająca".
uporządkować ją, uciąć zbędne wątki umijetnie informując o tym forumowiczów.
Forum jest czyściutkie. Wszelki spam jest usuwany lub odsyłany do odpowiednich folderów. Wątki się nie dublują, agresję i wszystko, co łamie regulamin - wycinam. Więc o co chodzi? Czego Ci brakuje?:)
Poza tym wolałbym osobę skromną, a nie celebrytę (wybacz to okropne słowo). Tylko na tym forum moderator jest przesadnie widoczny i sam jest tematem dyskusji. A przecież mówimy tutaj o piłce nożnej.
Jestem widoczny, ponieważ jestem aktywnym użytkownikiem tego forum. Lubię tu pisać, dyskutować i przekomarzać się z innymi. Ponieważ jest to forum piłkarskie i łączy kibiców rożnych, niekiedy wrogich sobie klubów, zdarza się, że trzeba udzielić ostrzeżenia lub podjąć inne kroki. Na tym polega praca moderatora. Fakt, że doczekałem się wątku z moim nazwiskiem w tytule świadczy o tym, że mam raczej dobry kontakt z Userami, nie jestem zamordystą i nikt nie boi się ze mnie odrobinę pośmiać. A fakt, że owego wątku nie usunąłem - o tym, że odbieram te żarty dokładnie takimi, jakimi są.
Poza tym, uznałem, że tak duża grupa potrzebuje płaszczyzny do porozumiewania się z moderacja, a także do nieco luźniejszych rozmów. I to właściwie tyle w temacie wątku "Kto po Brudniku?:)"
Ja nie będę kandydował, ale skorzysdtam z prawa głosu.
To mnie wcale nie dziwi. Łatwiej krytykować moderatora, niż wykonywać jego pracę. Popróbowałbyś trochę, to może byś zobaczył, jak to jest być sędzią i sprzątaczką na tak aktywnej grupie jak ta.