Temat: Kto do Nowej Kadry
Moje 3gr spekulacji :)
Pamiętacie mecze z Ukrainą i Włochami sprzed paru lat (towarzyskie), kiedy pokonalismy obie druzyny grajac z dwoma defensywnymi pomocnikami, ktorzy w tamtych meczach byli jednymi z najlepszych na boisku? Od wtedy zaczeto mowic, ze to metoda na nasza kadre.. i choc ostatnio tez tak gralismy, ale juz bez efektu, to uwazam nadal, ze jest to dla nas system oparcia gry. Bez 2 defensywnych w formie nasza kadra nie zagrala ani jednego sensownego meczu (chyba ze mi ktos przypomni, ze bylo inaczej). Wiec od 3 srodkowych pomocnikow bym zaczal typowanie druzyny na za pare lat. Zakladajac, ze beda w formie i sie rozwijac moje trio jest takie:
Srodkowy kreujacy gre: R. Majewski (Rez: Gargula)
Defensywny nr 1: Murawski (M. Lewandowski jesli zachowa forme)
Defensywny nr 2: Salamon (Jodlowiec)
Wtedy Obraniak moze smigac lewy skrzydlem, na prawym Peszko (moze Malecki? - w ktorego jednak nie wierze).
Srodkowa trojka jest wg mnie kluczem.
Ostatnio w tych fatalnych meczach nie bylo w ogole komunikacji srodka z linia obrony oraz ataku. Stad te pierdolniete przerzuty spod bramki do zabieganych na smierc Obraniaka i Brozka. Nie rozumiem skad taka gra. Podobnie jak Wisla w tragedii pt Levadia. Czy takie pozbywanie sie pilki przez obrone mialo cokolwiek wspolnego z ustaleniami taktycznymi przed meczem? Chcialbym posluchac trenerow i selekcjonerow, jak tlumacza ten styl gry.
Moja diagnoza: jesli bedziemy miec zgrana trojke pomocnikow w srodku pola, bedziemy w stanie wrocic do prowadzenia gry po ziemi. Bez tego kaszana, bo nie mamy takich genialnych technikow, ktorzy skrzydlem sie sami przebija przez cale boisko i strzela gola.