Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Dość tego pierdolenia Panowie.

Jak nie potraficie wziąć przykładu z Szymona, który mimo odmienności zdania prowadzi dyskusję kulturalnie, to proponuję ochłonąc.

Stacha prosiłem już na privie o wstrzymanie. Adama również. Adam ponadto na innych forach ma opinie trolla - co pozwoliłem sobie sprawdzić. Nikogo nie chwalę, po prostu nie muszę się zgaedzać na rządania rozwydrzonych krzykaczy. Kolega Adam nie będzie już uczestniczył w pracach nad rozwojem tego forum. Kolega Stanisław, który mimo wszystko potrafi coś wnieść do dyskusji - to do Ciebie mówię kolego Igorze, poczytaj całość dyskusji - dostanie czas na ochłonięcie.Grzegorz Brudnik edytował(a) ten post dnia 05.08.09 o godzinie 16:47

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Stanisław Noskiewicz:

fakty naginane sa przez ciebie - jakie demolowanie miasta?
2 stoliki i 4 krzesła?
powstał mit demolowania Starówki a najwiecej o zniszczeniach mówia ci których tam nie było (do tego juz mozna sie przyzwyczaić)

Teraz to się zastanawiam czy Ty tam byłeś? Bo ja zniszczeń widziałem trochę więcej - ciekawe jakbyś zareagował jakbyś rano po wyjściu z domu zastał swój samochód w takim stanie, że 3/4 jego elementów wymagałoby lakierowania. Do tego warto wspomnieć o "wypadających" z autobusów szybach.
Nie mówię, że to było demolowanie miasta, ale zniszczeń trochę było, a prawda jest taka, że nie powinno ich być w ogóle.
Wymagasz od wszystkich obiektywnego podejścia, a sam takiego nie stosujesz.
demolowanie miasta to mozna ogladac np. w Marsylii lub Paryżu ale to juz nie temat na dziś -patrz demolowanie Wilna o czym ty za przeproszeniem bredzisz? poza stadionem w Wilnie nic nie zostało zdemolowane-chłopie ochłoń

Ale co to zmienia - czy to normalne? Mamy równać w dół, czy w górę?
chyba dawno nie byłeś na meczu ???
od meczu z Lechem a nawet wcześniej nie było nic spiewane na iti

Tak, ja miałem długi okres przestoju, bo jakoś nie bawiło mnie bywanie na meczu, na którym nie ma dopingu, za to jestem zmuszony do wysłuchiwania wulgaryzmów.
Nawet z zabraniem dziewczyny na mecz, która obraz na temat tego co może dziać się na stadionach miała z mediów (czyli opinia nie najlepsza) musiałem czekać do końcówki poprzedniego sezonu, bo normalnie w życiu by mi nie uwierzyła, że na Legii może być tak zajebiście.
Była na meczu z Polonią Bytom i tak jej się spodobało, że ciągle mnie pyta kiedy ją znowu zabiorę na mecz - co mam jej odpowiedzieć? Bo jakoś nie zaryzykuję tego w obecnej sytuacji.
ale masz swój film wiec ja ci nie będe zmieniał swiatopogladu
sklw nie jest tez bez winy ale widać ze cała wina wg. ciebie jest po stronie kibiców nie iti-brawo

Tak, wina leży po obu stronach - jednak nie powiedziałbym, że rozkłada się po równo na każdą ze stron.
a tu troche nowych faktów o "zamieszkach" w Danii--->

Duńska policja w dalszym ciągu analizuje zamieszki, do których doszło w ubiegły czwartek przed stadionem Broendby przed i w czasie meczu z Legią. Na portalach społecznościowych pojawiły się komentarze samych policjantów, którzy uczestniczyli w akcji. Przytacza je duńskie radio, które podkreśla, że są szokujące, ponieważ... "policjanci wyraźnie są zadowoleni".

Jeden z cytowanych policjantów nie ukrywa swojej radości i podkreśla, że "nareszcie przyjechali jacyś porządni chuligani, którzy na widok policjanta nie kulą ogona pod siebie i nie uciekają. Nareszcie było się z kim pobić. Długo czekaliśmy na taką okazję"

Inny policjant opowiada: "puściliśmy w nich gaz i było 1:0 w meczu Dania - Polska".
Jeszcze inny: "nieźle zatańczyliśmy z Polakami". Jak podkreślają media, zwrot "tańczyć" oznacza w slangu duńskich chuliganów "bić się w umówionym wcześniej miejscu".

Policjanci zostali zidentyfikowani i zostaną dyscyplinarnie ukarani.

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Stanisław Noskiewicz:

Jeden z cytowanych policjantów nie ukrywa swojej radości i podkreśla, że "nareszcie przyjechali jacyś porządni chuligani, którzy na widok policjanta nie kulą ogona pod siebie i nie uciekają. Nareszcie było się z kim pobić. Długo czekaliśmy na taką okazję"

Inny policjant opowiada: "puściliśmy w nich gaz i było 1:0 w meczu Dania - Polska".
Jeszcze inny: "nieźle zatańczyliśmy z Polakami". Jak podkreślają media, zwrot "tańczyć" oznacza w slangu duńskich chuliganów "bić się w umówionym wcześniej miejscu".


No to jest niezłe:D

konto usunięte

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Typowe dla kibolstwa dowartościowanie się oraz rozwadnianie odpowiedzialnosci za bandyckie wyczyny. "Bo na zachodzie też biją, więc to nas usprawiedliwia".

Brawo, łukasz.


A dziekuje, dziekuje :) Swoja droga to lubie czytac Panskie wypowiedzi, gdyz poniewaz bawia mnie nieslychanie :) Prosze sie nie krepowac i kontynuowac :)
To by defacto legalizowało race. Wiemy obaj, że w rękach nieodpowiedzialnych ludzi, race są potencjalnym zagrożeniem. I własciwie trochę trudno się dziwić władzom, że zapobiegają. Mnie się zdaje, że to my musimy do tego dojrzeć. By mieć pewność, że nikt tym nikomu krzywdy nie zrobi. Czy nie?

Tam od razu by legalizowalo. Nadal by nie wolno bylo, kary by byly, a to ze kara by wynosila symbolicznego zeta, to szczegol ;) Na poczatku mogloby tak byc. Pozniej mozna zalegalizowac.
W rekach nieodpowiedzialnych ludzi zwykly kuchenny noz (czy nie daj panie bucku widelec) tez moze byc niebezpieczny, czy to znaczy, ze trzeba zabronic uzywania sztuccow? Nie popadajmy w paranoje. Mozna tez zrobic tak, ze do zabaw z pirotechnika beda wyznaczeni ludzie, klub bedzie znal tych ludzi, oni beda przeszkoleni przez straz i bedzie ok. Tak jest na przyklad u nas na Kolejorzu.
Tak na marginesie - kiedy (w ostatnim czasie) ucierpial ktos przez race? Mowie o normalnym odpaleniu rac na oprawe a nie o ciskaniu ich gdzie popadnie.
Łukasz wstydz się :)

Sie chyba zamkne w sobie :P
Stanisław Noskiewicz

Stanisław Noskiewicz
grafiko-arch-proj.wy
staw

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Władze duńskiej policji jak widać lepiej działaja (wywaliły z pracy delikwentów) u nas w kraju jest z tym problem (patrz forum policji i dyskusje na nim z policjantami po zamieszkach czy meczach piłkarskich-słowa jakich oni uzywaja i opisy wpierdolu oraz katowania mimo naswietleń u władz MSWiA NIC nie dały, panowie są bezkarni)
Jak chcesz wejdz na to forum i poczytaj wypowiedzi panów w mundurach po akcji w Mydlinkach i katowaniu kibiców GKS-u Katowice.
Polecam-lepsze od filmu PSY

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Igor Downar-Zapolski:
3. Prawo do znaku firmowego ma klub. To on produkuje i sprzedaje pamiątki, tak jest na całym świecie. Nie wiem, co dziwnego w tym, że zwalcza on nielegalnych producentów? Dokładnie tak samo jak Puma czy Nike zwalczają podróbki ich ubrań :)


właściciel to prawo posiada od niedawna. w tamtym czasie to prawo posiadał klub ale CWKS a nie KP Legia
Stanisław Noskiewicz

Stanisław Noskiewicz
grafiko-arch-proj.wy
staw

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

w temacie:

Apel SKLW i grup kibicowskich
źródło: SKLW

Serdecznie zachęcamy do gorącego dopingu w czasie meczu z Broendby Kopenhaga. Nasz ukochany klub, Legia Warszawa, stoi przed niepowtarzalną okazją odniesienia największego sukcesu od chwili wejścia koncernu ITI. Pomóżmy z całych sił. Bądźmy z piłkarzami, by zademonstrować, że kibice dopingują swoją drużynę w maksymalnym możliwym stopniu, w jakim mogą to robić. Na dobre i na złe.

Dzień 30.07.2009 był finalnym terminem, w jakim klubowi działacze mieli zaprezentować swoje stanowisko w sprawie zachowania tradycyjnego herbu z roku 1957 oraz określenia minimalnych cen biletów na nowym stadionie. W związku z milczeniem ze strony KP, uznajemy że na chwilę obecną nasi partnerzy nie są zainteresowani rozmową na temat tych fundamentalnych, z punktu widzenia kibiców, kwestii. Postawa taka spowodowała kontynuację protestu na meczu z Zagłębiem Lubin.

Niezależnie od tego, oczywiście pragniemy pomóc piłkarzom w awansie do następnej rundy LE. Dzięki ich sukcesowi będziemy mogli udać się na kolejny, z pewnością bardziej emocjonujący niż poprzednie, mecz rozgrywany z wysoko notowanym przeciwnikiem zagranicznym. W trakcie takiego pojedynku chcielibyśmy naszą drużynę wesprzeć jeszcze mocniej, niż poprzednio. Zróbmy to razem – nawiązując do licznych kart historii niezależnego ruchu kibicowskiego, który niemal 40 lat temu powstał przy ulicy Łazienkowskiej 3. Liczymy na piłkarską ucztę. Niech więc piłkarze liczą na swojego dwunastego zawodnika, który kiedyś w strugach deszczu zdecydowanie się przyczynił do zwycięstwa nad Panathinaikosem Ateny. Musimy wygrać – i wygramy!

Zawsze z Legią – cała naprzód ku nowej przygodzie!

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa
Nieformalne grupy kibicowskie Legii Warszawa

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Szymon N.:

W Poznaniu, Wrocławiu, Krakowie, czy Gdańsku są identyczni
kibice, nie ma jakichś specjalnych różnic społecznych, by miało
być inaczej.

I wszędzie (!!!) władze klubów są na przyjaznej ścieżce
z kibicami, wszędzie jest wszystkim po drodze, tylko nie
w Warszawie.

W Gdańsku właśnie powstał sektor 'ulgowy' dla kobiet
i dzieci. Na derbach z Arką! Nikt w nim nie zginął! :]


Masz rację. wszędzie kibice są tacy sami. Pamiętam relacje z awantur pod stadionem Lecha. To jednak tam przeszłość
Rożnica polega na tym, ze wszędzie poza Legią są normalni ludzie rządzący klubem.

Owszem to nie jest tak, że wszystkiemu są winni tylko kibice, sklw czy ITI i zarząd Legii.
Tylko, że mam wrażenie, ze ludzie zarządzający Legią już dawno rozstali się z rozumem. Nie wiem jaką wizję ma Walter, ale dopóki nie zatrudni fachowców tylko bandę zakompleksionych nieudaczników to takie będą efekty.

Nawet nieszczęsne Wilno powinno być inaczej rozegrane. Nikt by nie protestował, gdyby klub zaczął ścigać debili, którzy to zaczęli. Ale woleli ukryć swoją nieudolność i ignorancję. W efekcie (w osobie byłego zomowca), wyrzucili tych, których mieli pod ręką i których mogli złapać.
Potem doszła akcja widelec. No i się zaczęło. Kibice to nie aniołki i też pokorni nie są, ale są pewne granice wytrzymałości.

Nie wiem czy jeszcze jest szansa na porozumienie. Na pewno nie w sytuacji kiedy każda ze stron widzi tylko swoje racje. Coraz większe i to skrajne emocje też nie pomagają. Nawet nie wiem czy jeszcze są chęci, by było lepiej.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Tak mi się coś przypomniało, znaczące właśnie w tym temacie:

nawet kibice Arki potrafią dojść do porozumienia z kibicami Legii.


Obrazek


- kibice Legii na sektorze rodzinnym Arki, ostatni sezon.

I powtórka w niedzielę:

-> http://www.legialive.pl/news/31377_Arka_wpusci_300_fan...

"Jak poinformował LL! rzecznik prasowy gdyńskiego klubu, Tomasz
Rybiński, na razie Klub Piłkarski Legia nie złożył zamówienia
na bilety na to spotkanie."

Szy.Szymon N. edytował(a) ten post dnia 05.08.09 o godzinie 19:12

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Tak jeszcze a propos kibiców Lecha:

- Taki doping jaki pokazało nam 300 kibiców Lecha, jest marzeniem każdej drużyny. Zagłuszyli całkowicie miejscowych. Mały stosunkowo stadion we Wronkach i tak będzie kotłem czarownic, ponieważ będzie ich tam 20 razy tyle co w Norwegii. Wielkim naszym szczęściem jest to, że stadion Lecha w Poznaniu jeszcze jest w przebudowie, ponieważ tam wejdzie aż 42 tysiące widzów - pisze dziennik regionalny Fredrikstad Blad.

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?
Marcin N.

Marcin N. Koordynator ds.
Zakupów
Elektrycznych i
AKPiA

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


http://www.sport.pl/sport/1,65025,6896954,Liga_Europej...

a tu ciekawostka na potwierdzenie powyzszych slow ....Marcin Nesterowicz edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 10:26
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Marcin Nesterowicz:
Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


http://www.sport.pl/sport/1,65025,6896954,Liga_Europej...

a tu ciekawostka na potwierdszenie powyzszych slow ....

Staszek już o tym pisał. Ale link się przyda.
Stanisław Noskiewicz

Stanisław Noskiewicz
grafiko-arch-proj.wy
staw

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

i kibiców z Danii będzie tylko 110 -dostali 300 biletów
jak widać nie wszystkie wykorzystaliStanisław Noskiewicz edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 11:44
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Stanisław Noskiewicz:
i kibiców z Danii będzie tylko 110 -dostali 300 biletów
jak widać nie wszystkie wykorzystaliStanisław Noskiewicz edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 11:44

A może część przyjedzie bez?
Przemek Jałocha

Przemek Jałocha Head of Research /
Consultant, PSI
Polska | Glasford
Int...

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


Pozwolę wtrącić dwa słowa. Zachowanie na miejscu policjantów conajmniej skandaliczne. Akurat w tym przypadku kibice nie powinni mieć sobie nic do zarzucenia. 100 % poparcia dla okrzyków "Kopenhaga - prowokacja!". W sytuacji kiedy wyrywa się z tłumu osobę intonującą doping, tylko i wyłącznie za to, że krzyczy i dodatkowo pałuje się ją na potęge, trudno dziwić się oburzeniu osób będących na miejscu. Ponadto psy bez kagańców gryzące kogo popadnie... .
Jak czytam wypowiedzi co poniektórych wyżej to naprawde zastanawiam się i patrzę na to z przerażeniem jak media potrafią manipulować faktami i ludźmi.

Z Legijnym pozdrowieniem,

Przemek
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Przemysław Jałocha:
Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


Pozwolę wtrącić dwa słowa. Zachowanie na miejscu policjantów conajmniej skandaliczne. Akurat w tym przypadku kibice nie powinni mieć sobie nic do zarzucenia. 100 % poparcia dla okrzyków "Kopenhaga - prowokacja!". W sytuacji kiedy wyrywa się z tłumu osobę intonującą doping, tylko i wyłącznie za to, że krzyczy i dodatkowo pałuje się ją na potęge, trudno dziwić się oburzeniu osób będących na miejscu. Ponadto psy bez kagańców gryzące kogo popadnie... .
Jak czytam wypowiedzi co poniektórych wyżej to naprawde zastanawiam się i patrzę na to z przerażeniem jak media potrafią manipulować faktami i ludźmi.

Z Legijnym pozdrowieniem,

Przemek

Rzecz w tym, że to co mówisz jest ciekawe, ale dość niesamowite. Skąd to info o psach, skąd to info o pałowaniu na potęgę za doping? Podasz jakieś źródło? A może tam byłeś? To powiedz - bedziemy wiedzieć, że mówisz prawdę.

Czy my jesteśmy zmanipulowani? A może to Ty jesteś? Po to jest ta dyskusja, by się dowiedzieć i ewentualnie wyrobić sobie zdanie.
Przemek Jałocha

Przemek Jałocha Head of Research /
Consultant, PSI
Polska | Glasford
Int...

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Grzegorz Brudnik:
Przemysław Jałocha:
Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


Pozwolę wtrącić dwa słowa. Zachowanie na miejscu policjantów conajmniej skandaliczne. Akurat w tym przypadku kibice nie powinni mieć sobie nic do zarzucenia. 100 % poparcia dla okrzyków "Kopenhaga - prowokacja!". W sytuacji kiedy wyrywa się z tłumu osobę intonującą doping, tylko i wyłącznie za to, że krzyczy i dodatkowo pałuje się ją na potęge, trudno dziwić się oburzeniu osób będących na miejscu. Ponadto psy bez kagańców gryzące kogo popadnie... .
Jak czytam wypowiedzi co poniektórych wyżej to naprawde zastanawiam się i patrzę na to z przerażeniem jak media potrafią manipulować faktami i ludźmi.

Z Legijnym pozdrowieniem,

Przemek

Rzecz w tym, że to co mówisz jest ciekawe, ale dość niesamowite. Skąd to info o psach, skąd to info o pałowaniu na potęgę za doping? Podasz jakieś źródło? A może tam byłeś? To powiedz - bedziemy wiedzieć, że mówisz prawdę.

Czy my jesteśmy zmanipulowani? A może to Ty jesteś? Po to jest ta dyskusja, by się dowiedzieć i ewentualnie wyrobić sobie zdanie.

Byłem, stałem obok, widziałem a wręcz mało brakowało sam nie zostałbym ugryziony. Tylko, że na mnie to nie zrobiło wrażenia, widziałem już mnóstwo takich sytuacji.

Niestety osoby, które nie jeździły (z róźnych powodów) mają bardzo małą świadomość i wiedzę o takich sytuacjach, opartą głównie na "niusach" z onetu czy wp...

Manipulacja tyczyła się bardziej poziomu i wiedzy prezentowanej przez Igora. Jeżeli poczułeś się urażony to przepraszam.

Pozdrawiam.Przemysław Jałocha edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 12:34
Grzegorz B.

Grzegorz B. copywriter;
ghostwriter

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Przemysław Jałocha:
Byłem, stałem obok, widziałem a wręcz mało brakowało sam nie zostałbym ugryziony. Tylko, że na mnie to nie zrobiło wrażenia, widziałem już mnóstwo takich sytuacji.

Niestety osoby, które nie jeździły (z róźnych powodów) mają bardzo małą świadomość i wiedzę o takich sytuacjach, opartą głównie na "niusach" z onetu czy wp...

Pozdrawiam.


No ale czy jest się czemu dziwić tak naprawdę? Onet, wp, to tak naprawdę "kopiarki". Wszystko idzie z PAP. Zawsze są pierwsze doniesienia - często idiotyczne. A potem wychodza na jaw nieścisłości. Każdy próbuje przekazać info na swój sposób. Każdy może maniopulować. Choć akurat mnie się zdaje, że to kwestia szukania taniej sensacji. Ale jeśli ITI przeprowadził celową (ma przecież onet i TVN) manipulację - to to się powinno otrzec o prokuraturę.

A skoro tam byłeś - to zmienia moje osobiste spojrzenia na Twoje posty.

I nie - ja absolutnie się nie poczułem urażony. Po prostu żyjemy w takim świecie, że trudno ocenić, która informacja jest prawdziwa i kto próbuje manipulowac kim.Grzegorz Brudnik edytował(a) ten post dnia 06.08.09 o godzinie 12:38

Temat: Koszmar (L) powraca - Wilno 2

Przemysław Jałocha:
Zbigniew Borowski:
Stanisław Noskiewicz:
Zbigniew Borowski:

Cóż, widać doceniają naszych :)
A tak na poważnie - chyba nie chcesz powiedzieć, że na dzień dobry rzucili się na naszych, żeby stoczyć z nimi regularną bitwę?

Zbigniewie nie twierdze ze kibice(kibole) są bez winy ale:
-obserwując zachowanie naszych policmajstrów czy to w Zabrzu,Bełchatowie,Płocku czy np: meczach Derbowych twierdze, że czasami KONFRONTACJA jest ich jedynym celem i tylko czekają aby "coś" sprowokować.

Tu się z Tobą zgodzę, policja niestety prowokuje często.
Jednak z tego co wiem (relacja naocznego świadka) w Kopenhadze - przynajmniej w początkowym etapie, zanim zaczęło się "coś" dziać - zachowali się prawidłowo, tzn. wkroczyli, odseparowali kibiców Legii od części stadionu, w której nie powinni się znajdować i się zmyli.
Z tego co wiem zastrzeżenia można do nich mieć za... kiepską kontrolę swoich czteronożnych pupili.

P.S. Może skończymy z tymi Stanisławami i Zbigniewami?


Pozwolę wtrącić dwa słowa. Zachowanie na miejscu policjantów conajmniej skandaliczne. Akurat w tym przypadku kibice nie powinni mieć sobie nic do zarzucenia. 100 % poparcia dla okrzyków "Kopenhaga - prowokacja!". W sytuacji kiedy wyrywa się z tłumu osobę intonującą doping, tylko i wyłącznie za to, że krzyczy i dodatkowo pałuje się ją na potęge, trudno dziwić się oburzeniu osób będących na miejscu. Ponadto psy bez kagańców gryzące kogo popadnie... .
Jak czytam wypowiedzi co poniektórych wyżej to naprawde zastanawiam się i patrzę na to z przerażeniem jak media potrafią manipulować faktami i ludźmi.

Z Legijnym pozdrowieniem,

Przemek


O psach (tych czworonożnych) pisałem :) Pozwalano im na stanowczo zbyt wiele.
Jeżeli chodzi o wyciąganie i pałowanie zarzucających doping, to nic do mnie nie dotarło.



Wyślij zaproszenie do