Marek H.

Marek H. Web developer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

To co, Panowie i Panie, prośba do adminów o zamknięcie/skasowanie tematu jako nieaktualnego? :P Pewnie kiedyś ów kres nadejdzie, ale jeszcze nie teraz, jeszcze nie dziś!
Visca el Barça!
Maciej K.

Maciej K. DevOps Engineer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Po dzisiejszym meczu można stwierdzić, że trzeba być niespełna rozumu, by zadawać tytułowe pytanie. Może kiedyś, ale nie dziś.
Krzysztof Ciuk

Krzysztof Ciuk Architekt Rozwiązań
- it Works SA
Zapraszam na
www.go-bar...

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Ale jednak ten błąd Mascherano i słupek po strzale Nianga... Nerwowa końcówka przy stanie 3:0. To są niepokojące sygnały, może za słabe by wieścić koniec wielkiej Barcy, ale sporo szczęścia jednak mieli...
Darek L

Darek L Finansowanie
Przedsiębiorstw /
Doardztwo Finansowe

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Dokładnie Panowie proszę się nie ekscytować, bo Milan wczoraj nie grał nic. Jedna jaskółka wiosny nie czyni i zacytuję mojego brata kibica Barcy - wreszcie pierwszy mecz od ośmiu gdzie coś zagrali. Po meczu każdy mądry, ale przed żaden z Was nie napisał, że Barca wygra to bez problemu, więc stres był. Przynajmniej upadła teoria kibiców, że przegrali z Realem bo grali bez trenera. Tym nie mniej gratuluje udanego meczu, a w piątek podczas losowania życzę Bayernu:)
Maciej K.

Maciej K. DevOps Engineer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Prawdziwi kibice wierzyli w zwycięstwo. Owszem, nikt chyba nie był pewien, że zwycięstwo będzie takich rozmiarów i że w ogóle da awans. Nikt się jednak nie podnieca, bo Barcelona do takich występów jak wczorajszy przyzwyczaiła za czasów Pepa (to był mecz w stylu choćby tych z Realem 5:0 i 2:6). Piszesz, że jedna jaskółka wiosny nie czyni. Być może, ale tak samo kilka słabszych występów w lutym nie sprawia, że Barcelona się skończyła. To był po prostu spadek formy spowodowany szykowaniem najwyższej dyspozycji na ostatnie 2 miesiące rozgrywek. Kiedy cofniemy się w czasie to również zobaczymy, że nawet w erze Guardioli Barcelona grała padaczkę już w styczniu, że o lutym nie wspomnę. Forma jednak przychodziła na marzec, kwiecień i maj. Mam nadzieję, że tak jest również teraz.

Milan nie grał nic. No nie grał, bo Barcelona mu na nic nie pozwoliła. Tak samo jak w pierwszym meczu Barcelona nic nie grała, bo mimo, że Milan również nic nie grał to Barcelona sprawiała wrażenie źle naoliwionej, przemęczonej maszyny. Wczoraj była i świeżość i szybkość i kondycja, czyli wszystko to co jest potrzebne do pressingu a co w połączeniu z bajeczną techniką daje niszczące efekty dla rywali. Wczoraj przekonał się o tym Milan, ale myślę, że Barca była tak zmotywowana i tak dobrze przygotowana do tego meczu, że poległby tam każdy. OK, było trochę szczęścia (np. słupek po strzale Nianga), jednak mecz wyglądał tak, że nawet jeśli Milan strzeliłby 2 gole to Barcelona strzeliłaby 5 albo i 6. Poza tym szczęście sprzyja lepszym i nikt nie mówi, że czasem nie jest potrzebne. Przykładów takiego szczęścia można się doszukać w każdym zespole i w każdym sezonie.
Krzysztof Ciuk

Krzysztof Ciuk Architekt Rozwiązań
- it Works SA
Zapraszam na
www.go-bar...

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Krzysztof Ciuk:
Ale jednak ten błąd Mascherano i słupek po strzale Nianga... Nerwowa końcówka przy stanie 3:0. To są niepokojące sygnały, może za słabe by wieścić koniec wielkiej Barcy, ale sporo szczęścia jednak mieli...

Ale ja tak trochę sarkastycznie chciałem... :)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

No jakoś dowieźli zwycięstwo do końca ale widzieliście trawa byla jaka taka jakby wyblakła Barcelona sie kończy.

;)
Jarosław K.

Jarosław K. senior copywriter

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Spokojnie, spokojnie, cules!

To jest TYLKO 1/8 finału LM i zwycięstwo nad kelnerami - trzecim (obecnie) zespołem ligi włoskiej, który niedawno wymiótł swój skład i w miejsce doświadczonych w bojach piłkarzy, pokupował przeciętnych kopaczy plus kilku młodych zdolnych do rozwinięcia. Ze "starego" Milanu został tylko rezerwowy Ambrosini. Należy się dziwić, jak w ogóle Barca mogła z nimi stracić choć jedną bramkę, nie mówiąc o porażce...

Za wcześnie więc na ogłaszanie przedłużenia dominacji. Przypominam, że na tym samym szczeblu rozgrywek (ćwierćfinał) pozostały takie "potęgi" jak Galatasaray, Borussia (z całym szacunkiem) oraz albo Malaga albo Porto. Pytanie pozostaje więc jak najbardziej aktualne - czy Barca dalej jest nie z tej planety, czy tylko "pomiędzy" Juventusami, Bayernami i PSG-ami. Ano, zobaczymy!
Michał P.

Michał P. Manager Telesales

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Jarosław Koć:
Spokojnie, spokojnie, cules!

To jest TYLKO 1/8 finału LM i zwycięstwo nad kelnerami - trzecim (obecnie) zespołem ligi włoskiej, który niedawno wymiótł swój skład i w miejsce doświadczonych w bojach piłkarzy, pokupował przeciętnych kopaczy plus kilku młodych zdolnych do rozwinięcia. Ze "starego" Milanu został tylko rezerwowy Ambrosini. Należy się dziwić, jak w ogóle Barca mogła z nimi stracić choć jedną bramkę, nie mówiąc o porażce...

Za wcześnie więc na ogłaszanie przedłużenia dominacji. Przypominam, że na tym samym szczeblu rozgrywek (ćwierćfinał) pozostały takie "potęgi" jak Galatasaray, Borussia (z całym szacunkiem) oraz albo Malaga albo Porto. Pytanie pozostaje więc jak najbardziej aktualne - czy Barca dalej jest nie z tej planety, czy tylko "pomiędzy" Juventusami, Bayernami i PSG-ami. Ano, zobaczymy!
1. przypominam że kelnerzy z Milanu pokonali Juventus w lidze 1:0
2. pytanie o koniec wielkiej Barcy po kilku słabszych występach zupełnie bezzasadne. Zawsze to koniec sezonu pokazuje gdzie jest drużyna. A na razie jest tak że Barcelona jest 1 w lidze i w 1/8 LM.
Bardziej na miejscu jest pytanie jak to się dzieje że na taktykę i styl gry Barcelony coraz częściej można znaleźć sposób.
Darek L

Darek L Finansowanie
Przedsiębiorstw /
Doardztwo Finansowe

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

może i Barca grała bez trenera ale Milan grał bez napastnika.... bo El Sharawy to dopiero dobrze rokuje a Super Mario czy Pazzini niestety nie mogli grać, a z Juve grali:)
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Jarosław Koć:
Spokojnie, spokojnie, cules!

To jest TYLKO 1/8 finału LM i zwycięstwo nad kelnerami - trzecim (obecnie) zespołem ligi włoskiej, który niedawno wymiótł swój skład i w miejsce doświadczonych w bojach piłkarzy, pokupował przeciętnych kopaczy plus kilku młodych zdolnych do rozwinięcia. Ze "starego" Milanu został tylko rezerwowy Ambrosini. Należy się dziwić, jak w ogóle Barca mogła z nimi stracić choć jedną bramkę, nie mówiąc o porażce...

Za wcześnie więc na ogłaszanie przedłużenia dominacji. Przypominam, że na tym samym szczeblu rozgrywek (ćwierćfinał) pozostały takie "potęgi" jak Galatasaray, Borussia (z całym szacunkiem) oraz albo Malaga albo Porto. Pytanie pozostaje więc jak najbardziej aktualne - czy Barca dalej jest nie z tej planety, czy tylko "pomiędzy" Juventusami, Bayernami i PSG-ami. Ano, zobaczymy!
Trace rozeznanie to w koncu Milan byl kelnerem czy do 5 minuty spotkania wzrastającą potęgą piłki który mial pokazac upadajacej Barcelonie miejsce w szeregu.

Turcy jak Turcy ale Borussi bym nie przekreślał w końcu galaktyczny Real dostał od nich bęcki.

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Michał P.:
Bardziej na miejscu jest pytanie jak to się dzieje że na taktykę i styl gry Barcelony coraz częściej można znaleźć sposób.

Może dlatego, ze jak od kilku lat Barca gra tak samo to w końcu znaleźli się tacy co nauczyli się przeciwstawiać takiemu stylowi.
Maciej K.

Maciej K. DevOps Engineer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Jarosław Koć:
Spokojnie, spokojnie, cules!
>
To jest TYLKO 1/8 finału LM

Przed sezonem 2010/2011 Real miał WIELOLETNIĄ serię udziałów w LM zakończonych na max 1/8 gdzie odpadał z takimi "potęgami" jak Juventus (2004/2005), Arsenal (2005/2006), Bayern (2006/2007), Roma (2007/2008), Liverpool (2008/2009 - przegrywając w dwumeczu 5:0!) czy Lyon (2009/2010).
Więc trochę szacunku dla tych "potęg", bo wcale nie jesteście lepsi i nie wiadomo jak to się potoczy w tym sezonie.
Za wcześnie więc na ogłaszanie przedłużenia dominacji. Przypominam, że na tym samym szczeblu rozgrywek (ćwierćfinał) pozostały takie "potęgi" jak Galatasaray, Borussia (z całym szacunkiem) oraz albo Malaga albo Porto. Pytanie pozostaje więc jak najbardziej aktualne - czy Barca dalej jest nie z tej planety, czy tylko "pomiędzy" Juventusami, Bayernami i PSG-ami. Ano, zobaczymy!

Z tą jak piszesz "potęgą" Borussią Real w grupie wywalczył "aż" 1 punkt na 6 możliwych :) To 4x mniej niż wywalczyła Borussia z Realem. Z Bayernem zaś Real odpadł w zeszłym roku (to kolejny raz kiedy Bayern eliminuje Real z rozgrywek LM). Wszystko i tak zweryfikuje boisko. Ale bym miał polewkę jakby Real odpadł z takim np. Galatasaray, PSG albo z Malagą :) Może tacy napinacze trochę by spuścili z tonu i wykazywali więcej pokory. MU przeszliście fuksem, więc limit farta w tej edycji LM już się powinien wyczerpać. Mimo wszystko powodzenia, mi tam wszystko jedno z kim zagra Barcelona - jeśli ma te rozgrywki wygrać to musi wygrać z każdym a nie liczyć na szczęście w losowaniu czy łatwiejszą drabinkę.Maciej K. edytował(a) ten post dnia 13.03.13 o godzinie 11:26
Rafał N.

Rafał N. leśnictwo,

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Czepiasz się i tyle.

Barcelonie brakuje trenera to fakt, ale skoro potrafią zagrać taki mecz bez trenera to co się bedzie działo jak w końcu go będą mieli.
Moim zdaniem Barcelonie do pełni szczęścia brakuje też porządnych skrzydłowych. Ci co są teraz biegają jak charty ale nie wiele z tego wynika.

A to że są tam takie potęgi jak Porto, Malaga czy Borussia a nie ma np MC czy MU to znaczy ni mniej ni więcej że w tym sezonie te drużyny są lepsze, miały więcej szczęścia itd. W końcu to jest sport a notowania giełdowe wartości firm.
Darek L

Darek L Finansowanie
Przedsiębiorstw /
Doardztwo Finansowe

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Przykład Maćka jest tylko dowodem na to że on nie jest Barcelonistą tylko Antymadridistą...
Patrzysz na historię 1/8 finału to spójrz ile razy BArca przeszła to 1/8 a ile razy zdobyli puchar... naprawdę nie chcę wyciągać historii kiedy Barca nie łapała się nawet do fazy grupowej.

CO do BVB też bym ich nie skreślał, aczkolwiek w grupie mieli dużo szczęścia (nie chodzi o Real)
Maciej K.

Maciej K. DevOps Engineer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Dariusz Lisowski:
Przykład Maćka jest tylko dowodem na to że on nie jest Barcelonistą tylko Antymadridistą...

Jeśli to ma być dowód to ja dziękuję, nie mam więcej pytań, bo umieram ze śmiechu. Ogólnie średnio mnie obchodzi co się dzieje na sąsiednim podwórku do momentu jak mi ktoś na moje podwórko nie podrzuca kup. Po prostu chodziło mi o to, że nie ma co się puszyć, nadymać i kpić z solidnych drużyn jak wczoraj się z nimi odpadało z rozgrywek. Na boisku nazwiska, nazwa drużyny czy jej historyczne dokonania nie grają roli. Skoro dzisiaj w ćwierćfinale są takie a nie inne drużyny to najwyraźniej na to zasłużyły, bo obecnie są lepsze niż inne, być może bardziej uznane marki (w opinii publicznej). Jeśli ktoś tu mógłby kpić z rywali to prędzej Barcelona niż Real, bo to Barcelona w ostatnich latach potrafiła w LM odprawiać rywali po prawdziwych pogromach, że wspomnę tylko 7:1 z Bayerem. Ale nie, nagle wyskakuje fan Realu jak Filip z konopi i głosi, że w obecnym ćwierćfinale są same leszcze i że Barcelona przeszła "tylko 1/8 finału", więc nie ma czym się podniecać. Tymczasem Barcelona kolejny raz urządza sobie festiwal strzelecki w 1/8 finału, odprawia rywali z kwitkiem (choć przyznaję, pierwszy mecz nie wskazywał na awans) a Real bardzo się męczył wchodząc do ćwierćfinału ledwo, ledwo. I co? I rozmawiamy tu o potencjalnym końcu Barcelony, bo ta zagrała kilka słabszych meczyków. Normalnie tak, jakby Real w ostatnich latach każdego gromił 5:0. No po prostu ręce opadają.Maciej K. edytował(a) ten post dnia 13.03.13 o godzinie 12:21
Michał P.

Michał P. Manager Telesales

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Dariusz Lisowski:
może i Barca grała bez trenera ale Milan grał bez napastnika.... bo El Sharawy to dopiero dobrze rokuje a Super Mario czy Pazzini niestety nie mogli grać, a z Juve grali:)
nie grali. skład z meczu z Juve:
Milan; Amelia – Constant, Yepes, Mexes (72’ Zapata), De Sciglio – Montolivo, De Jong, Nocerino – Robinho (64’ Pazzini), Boateng (84’ Flamini), El Shaarawy
Darek L

Darek L Finansowanie
Przedsiębiorstw /
Doardztwo Finansowe

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Maciej K.:
Dariusz Lisowski:
Przykład Maćka jest tylko dowodem na to że on nie jest Barcelonistą tylko Antymadridistą...

Jeśli to ma być dowód to ja dziękuję, nie mam więcej pytań, bo umieram ze śmiechu. Ogólnie średnio mnie obchodzi co się dzieje na sąsiednim podwórku do momentu jak mi ktoś na moje podwórko nie podrzuca kup. Po prostu chodziło mi o to, że nie ma co się puszyć, nadymać i kpić z solidnych drużyn jak wczoraj się z nimi odpadało z rozgrywek. Na boisku nazwiska, nazwa drużyny czy jej historyczne dokonania nie grają roli. Skoro dzisiaj w ćwierćfinale są takie a nie inne drużyny to najwyraźniej na to zasłużyły, bo obecnie są lepsze niż inne, być może bardziej uznane marki (w opinii publicznej). Jeśli ktoś tu mógłby kpić z rywali to prędzej Barcelona niż Real, bo to Barcelona w ostatnich latach potrafiła w LM odprawiać rywali po prawdziwych pogromach, że wspomnę tylko 7:1 z Bayerem. Ale nie, nagle wyskakuje fan Realu jak Filip z konopi i głosi, że w obecnym ćwierćfinale są same leszcze i że Barcelona przeszła "tylko 1/8 finału", więc nie ma czym się podniecać. Tymczasem Barcelona kolejny raz urządza sobie festiwal strzelecki w 1/8 finału, odprawia rywali z kwitkiem (choć przyznaję, pierwszy mecz nie wskazywał na awans) a Real bardzo się męczył wchodząc do ćwierćfinału ledwo, ledwo. I co? I rozmawiamy tu o potencjalnym końcu Barcelony, bo ta zagrała kilka słabszych meczyków. Normalnie tak, jakby Real w ostatnich latach każdego gromił 5:0. No po prostu ręce opadają.


może nie dowód ale tak brzmią Twoje posty...
Błagam nie porównuj Milanu do MU, bo to kpina... zaraz powiesz że grupę Barca też miała na podobnym poziomie:)
Real w zeszłym sezonie faktycznie lał wszystkich równo zobaczy na liczbę strzelonych bramek.
Darek L

Darek L Finansowanie
Przedsiębiorstw /
Doardztwo Finansowe

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Michał P.:
Dariusz Lisowski:
może i Barca grała bez trenera ale Milan grał bez napastnika.... bo El Sharawy to dopiero dobrze rokuje a Super Mario czy Pazzini niestety nie mogli grać, a z Juve grali:)
nie grali. skład z meczu z Juve:
Milan; Amelia – Constant, Yepes, Mexes (72’ Zapata), De Sciglio – Montolivo, De Jong, Nocerino – Robinho (64’ Pazzini), Boateng (84’ Flamini), El Shaarawy


Przepraszam pomyłka co do Super Mario.
Maciej K.

Maciej K. DevOps Engineer

Temat: Koniec wielkiej Barcy?

Dariusz Lisowski:
Maciej K.:
Dariusz Lisowski:
>
Błagam nie porównuj Milanu do MU, bo to kpina... zaraz powiesz

A dlaczego nie porównywać Milanu do MU? To kluby z porównywalnym potencjałem, z podobnymi dokonaniami, stawiane w jednym szeregu najlepszych klubów na świecie. Dodam tylko, że dwa poprzednie finały LM Barcelona wygrała właśnie z MU nie pozostawiając żadnych złudzeń kto był lepszy i kto bardziej zasłużył na puchar. Tak samo jak wczoraj nie zostawiła Milanowi złudzeń kto bardziej zasłużył na awans do 1/4 LM.
że grupę Barca też miała na podobnym poziomie:)

W tym roku Barcelona miała łatwiejszą grupę, w zeszłym roku to Real miał łatwiej.
Real w zeszłym sezonie faktycznie lał wszystkich równo zobaczy na liczbę strzelonych bramek.

Na tej samej zasadzie co fani Realu mogę odpowiedzieć: Real strzelał tyle goli, bo grał z samymi ogórkami, z klubami, których piłkarze potykają się o własne nogi i kopią się w czoło. Zresztą w fazie grupowej Barcelona strzeliła tych goli więcej (20 do 19). W fazie pucharowej już było z Barcą gorzej, ale ciekawe ile by Real tych bramek nastrzelał gdyby tak jak Barcelona grał z Milanem, Chelsea czy innymi autobusami zaparkowanymi w swoim polu karnym zamiast z CSKA Moskwa, Apoelem Nikozja czy innym Dinamem Zagrzeb. No nie rozśmieszajmy się porównaniami :D

Następna dyskusja:

Porażka Barcy




Wyślij zaproszenie do