konto usunięte

Temat: Koniec ŁKS?

Tomasz Szatański:
Witold Świderski:
Tomasz Szatański:
Gadka szmatka. Jednym żal, innym nie żal. W Łodzi i tak będą dwa kluby. Zastanawia mnie tylko jedno - jeśli w miarę inteligentni ludzie na GL (raczej tak do tej pory odbierałem użytkowników tego serwisu) nie potrafią zrozumieć roli ŁKS dla Łodzi oraz szkód, jakie samo miasto poniesie w związku z ewentualną likwidacją sekcji piłkarskiej tego klubu, to czego wymagać od kiboli?
Powiem więcej - ewentualna likwidacja sekcji piłkarskiej ŁKS to ogromna szkoda dla Widzewa. Ale który widzewiak to zrozumie?

Ja nie neguję że w Łodzi są i będą dwa kluby, tylko jestem przeciwny wydawania ponad 3 milionów złotych na klub bo jacyś ludzie doprowadzili do takiego stanu. Wyjść jest kilka: pozyskanie sponsora, zrzutka kibiców i spłata długów albo bankructwo i start od klasy okręgowej.

I tu się zgadzamy, nie ma zgody na danie ŁKS pieniędzy. Dlatego do wyjść, które uwzględniłeś, dodałbym pożyczkę do miasta dla klubu. Z jakąś solidną gwarancją.

OK. takie rozwiązanie jest do przyjęcia, tylko czy jest chętny podmiot na zagwarantowanie pożyczki ??? Ja nie widzę.
znajdzie się to OK.-gramy dalej, jak nie miejcie jaja i zacznijcie grać od niskich klas, nie dojcie miasta.
Potrafiła Pogoń Szczecin, potrafił GKS Katowice to chyba i potrafi ŁKS Łódź. Skończymy z czasami komuny, to w tamtym okresie było tak że robiło się defraudacje, wyprowadzało kasę a jak powstał problem to "dobry wujek miasto" pomogło - ewentualnie jakaś państwowa firma.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Łukasz Buszka:
Tomasz Szatański:
Wstydzę się reakcji tych ludzi, któzy sympatyzują z Widzewem. Dominuje ulga, że w Łodzi pozostanie tylko jeden klub. Cóż, jak się nie potrafiło wygrywac na boisku, dobre i to.

Ha przypomnieć ci szaliki Lks z 2004 roku. Zapomniał wół jak cielęciem był

Co do boiska:
24 zwycięstwa Widzewa
19 remisów
11 zwycięstw ŁKS-u
Bramki: 75 dla Widzewa, 51 dla ŁKS-u.
o czym ty wogole mówisz

Skoro jest tak cudnie, to skąd u widzewiaków taka radość, że ŁKS może zniknąć? Przecież ubędzie wam taki słabiutki klubik, któremu zawsze można wkopać i podreperować zapas punktów? Skąd te wszystkie kompleksy?
Już to pisałem, mam gdzieś antagonizmy między tymi klubami. Męczy mnie ta zajadłość, szczekanie na siebie, wyciąganie jakichś brudów z przeszłości. Komu to potrzebne? Czy ktoś się zastanowił dlaczego od 10 lat nie było mistrza w Łodzi? Dlaczego kluby z tego miasta raptem 6 razy (4 Widzew, 2 ŁKS) zdobywały mistrzostwo Polski na przestrzeni niemal 90 lat? Dlaczego w Łodzi nie ma stadionu? Dlaczego Łodzi nikt nie brał na poważnie (ani nawet niepoważnie) kiedy wybierano gospodarzy na EURO 2012?
Ano dlatego, że w Łodzi nie ma łódzkich patriotów. Są kibole Widzewa i kibole ŁKS. Również we władzach. I każdy ma w dupie miasto.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Koniec ŁKS?

Jaka zrzutka kibicow, dla przypomnienia ile to karnetow zostalo sprzedanych na Lks ?

Pomysl sprzedawania akcji klubu miedzy kibicami a kto te akcje kupi jak z karnetami sa takie problemy ? Zejdzmy na ziemie.
Znajdzie sie sponsor pokryje cale zadluzenie to droga wolna.

I chcialbym przypomniec ze kolejny pomysl ze Lks dostanie pieniadze z funduszu promocji miasta przez sport jest tez o kant potluc, bo zeby starac sie o te pieniadze nalezy stanac do przetargu a zeby do niego stanac trzeba udokumentowac brak zadluzenia.

I trzecie "ale" ponoc Klejman i Goszczynska wyslali zawiadomienie ze spolka zalega z ich pieniedzmi i z tego podwodu zwracaja sie do PZPN o nie przyznawanie licencji nowej PSS. Ja im sie troche nie dziwie bo jednak troche kasy tam poszlo.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Witold Świderski:
Tomasz Szatański:
Witold Świderski:
Tomasz Szatański:
Gadka szmatka. Jednym żal, innym nie żal. W Łodzi i tak będą dwa kluby. Zastanawia mnie tylko jedno - jeśli w miarę inteligentni ludzie na GL (raczej tak do tej pory odbierałem użytkowników tego serwisu) nie potrafią zrozumieć roli ŁKS dla Łodzi oraz szkód, jakie samo miasto poniesie w związku z ewentualną likwidacją sekcji piłkarskiej tego klubu, to czego wymagać od kiboli?
Powiem więcej - ewentualna likwidacja sekcji piłkarskiej ŁKS to ogromna szkoda dla Widzewa. Ale który widzewiak to zrozumie?

Ja nie neguję że w Łodzi są i będą dwa kluby, tylko jestem przeciwny wydawania ponad 3 milionów złotych na klub bo jacyś ludzie doprowadzili do takiego stanu. Wyjść jest kilka: pozyskanie sponsora, zrzutka kibiców i spłata długów albo bankructwo i start od klasy okręgowej.

I tu się zgadzamy, nie ma zgody na danie ŁKS pieniędzy. Dlatego do wyjść, które uwzględniłeś, dodałbym pożyczkę do miasta dla klubu. Z jakąś solidną gwarancją.

OK. takie rozwiązanie jest do przyjęcia, tylko czy jest chętny podmiot na zagwarantowanie pożyczki ??? Ja nie widzę.
znajdzie się to OK.-gramy dalej, jak nie miejcie jaja i zacznijcie grać od niskich klas, nie dojcie miasta.
Potrafiła Pogoń Szczecin, potrafił GKS Katowice to chyba i potrafi ŁKS Łódź. Skończymy z czasami komuny, to w tamtym okresie było tak że robiło się defraudacje, wyprowadzało kasę a jak powstał problem to "dobry wujek miasto" pomogło - ewentualnie jakaś państwowa firma.

Nie wiem, czy będzie ktoś chętny. Jak dobrze wiesz sytuacja jest płynna. Mam tylko nadzieję, że ŁKS postawi na pełną transparentność i nie będzie żadnych nieporozumień. Jakąś drogę klub musi wybrać.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Koniec ŁKS?

Tomasz Szatański:
Łukasz Buszka:
Tomasz Szatański:
Wstydzę się reakcji tych ludzi, któzy sympatyzują z Widzewem. Dominuje ulga, że w Łodzi pozostanie tylko jeden klub. Cóż, jak się nie potrafiło wygrywac na boisku, dobre i to.

Ha przypomnieć ci szaliki Lks z 2004 roku. Zapomniał wół jak cielęciem był

Co do boiska:
24 zwycięstwa Widzewa
19 remisów
11 zwycięstw ŁKS-u
Bramki: 75 dla Widzewa, 51 dla ŁKS-u.
o czym ty wogole mówisz

Skoro jest tak cudnie, to skąd u widzewiaków taka radość, że ŁKS może zniknąć? Przecież ubędzie wam taki słabiutki klubik, któremu zawsze można wkopać i podreperować zapas punktów? Skąd te wszystkie kompleksy?
Już to pisałem, mam gdzieś antagonizmy między tymi klubami. Męczy mnie ta zajadłość, szczekanie na siebie, wyciąganie jakichś brudów z przeszłości. Komu to potrzebne? Czy ktoś się zastanowił dlaczego od 10 lat nie było mistrza w Łodzi? Dlaczego kluby z tego miasta raptem 6 razy (4 Widzew, 2 ŁKS) zdobywały mistrzostwo Polski na przestrzeni niemal 90 lat? Dlaczego w Łodzi nie ma stadionu? Dlaczego Łodzi nikt nie brał na poważnie (ani nawet niepoważnie) kiedy wybierano gospodarzy na EURO 2012?
Ano dlatego, że w Łodzi nie ma łódzkich patriotów. Są kibole Widzewa i kibole ŁKS. Również we władzach. I każdy ma w dupie miasto.
Eh farmazony piszecie Panie Tomasz az ciezko czytac.

Radosc nie radosc pisalem wczesniej to jest to samo zachowanie jakie bylo w 2004 po stronie sympatykow Lks. Taka krotka pamiec ? Moze wyciagnij szalik z grobem Widzewa. A moze popytaj kolegow z pewnoscia ktorys jeszcze go ma.

Natomiast wyniki sportowe mowia same za siebie tak czy nie ? Czy moze sa sfingowane ?

Co do Euro - pisalem nie bede sie powtarzac, dziekuj poprzedniej ekipie dyletantow, ktora skladengo wniosku nie potrafila pisac, ale czego od nich wymagac jak zdania nie byli w stanie sklecic.

Dlaczego nie ma dwoch stadionow? No chlopie to chyba jest jasne. Lodz jest biedna i dostala duzego kopa po okresie przeksztalcen jak caly przemysl na ktorym byla oparta legl w gruzach. Czy ja musze na prawde to pisac.? Skad mialy byc pieniaedze jak bezrobocie grzebalo miasto ? Teraz dopiero miasto zaczyna sie rozwjac w dobra strone. Moze za jakis czas bedzie stadion miejski, choc nie wiem dla kogo.

Kibole jak kibole wiadomo ale trzeba przyznac ze sa szczerzy w swych intencjach. A gdzie jest prezydent krzyczacy jak mu pod tylkiem sie grunt zapalil do kibicow Lks "jestem z wami" Gdzie te sponsory ktore Skrzydlewski mowil ze "Cacek przy nich to maly pikus" Wyszlo szydlo z worka zadnego sponsora nie bylo chcieli na kibicach Lks zbic majatek polityczny i ratowac tylki przed wysadzeniem. Zrobili was w jajo a wy jeszcze mowicie ze sa fajni i to patrioci no bez jaj.
Łukasz Buszka

Łukasz Buszka www.dadadesign.pl
projektuje,
fotografuje,
podróżuje, gotuje

Temat: Koniec ŁKS?

A juz tak osobiscie to chcialbym by wojna byla na boisku i na trybunach na doping a zeby to faktycznie bylo swieto, a po derach mozna bylo isc spokojnie na piwo ze strona przeciwna i pogaac o pilce i tylku maryni. zamiast martwic sie czy dziecko wroci cale z meczu.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Łukasz Buszka:
A juz tak osobiscie to chcialbym by wojna byla na boisku i na trybunach na doping a zeby to faktycznie bylo swieto, a po derach mozna bylo isc spokojnie na piwo ze strona przeciwna i pogaac o pilce i tylku maryni. zamiast martwic sie czy dziecko wroci cale z meczu.
Kuźwa, nareszcie piszecie z sensem. Chociaż tyle. Aczkolwiek określenie "A juz tak osobiscie" może sugerować, że wcześniejsze wypowiedzi nie były osobiste? Ciekawe zatem czyje?

Wracając do poprzedniej wypowiedzi: nie czytacie Panie Łukasz tego, co piszę zbyt dokładnie. Nie jestem żadnym kibolem, nie mam żadnych szalików (a sorry, mam reprezentacji). Nigdy nie cieszyłem się z powodu kłopotów Widzewa i nigdy z nich cieszył się nie będę. Nie znam nikogo, kto chodziłby z szalikiem szkalującym Widzew, bo nie obracam się w towarzystwie idiotów. Wyniki sportowe są takie, że Widzew 4 razy był mistrzem, ŁKS 2 razy. Co nam to mówi? Tylko tyle, że na 74 mistrzostwa Polski tylko 6 zdobywały drużyny z Łodzi. Proszę tylko o drobną refleksję na ten temat - to chyba niezbyt wygórowane oczekiwanie?
Co do dyletantów, którzy zawalili kwestię EURO - przypomnę, że zdobyli władzę w demokratycznych wyborach. Czyli pretensje trzeba mieć do siebie. Kropka (nomen omen).
Super, Łódź jest biedna. I po sprawie, tak? Idealne wytłumaczenie - Łódź jest biedna, reszta bogata. Super. Otóż doskonale wiesz, że miejskiego stadionu z prawdziwego zdarzenia nie ma w Łodzi wcale nie dlatego, że miasto jest biedne. Tylko dlatego, że kibole Widzewa i ŁKS we władzach miasta nie potrafią myśleć inaczej, jak gapiąc się w swój widzewski czy łksowski nos. I nie chodzi mi o dwa stadiony, ale o jeden. Prawdziwy, godny jednego z największych miast w Polsce.
I mam tylko nadzieję (i mocno w to wierzę), że Cacek okaże się sponsorem innego kalibru niż Pawelce, Klejmany, Ptaki i inne takie "dość nietypowe stwory". Chętnie wybiorę się na nowy, piękny 30-tysięczny stadion Widzewa, żeby obejrzeć mecz decydujący o mistrzostwie Polski albo najlepiej w Lidze Mistrzów. Oby tylko starczyło mu zapału i pieniędzy.
Łukasz D.

Łukasz D. Człowiek do zadań
trudnych i bardzo
trudnych

Temat: Koniec ŁKS?

Ja rozumiem historia, tradycja i tak dalej... Ale niestety za zasługi się nie ma miejsca w lidze i pieniędzy. Polska to jest wogóle poroniony kraj, patrz: swego czasu licencja dla Ruchu.

Współczuje kibicom ŁKSu, bo my w Sz-nie to przerabialiśmy, a skutki mamy do tej pory...

A co do stadionu. Skoro stadion ma być miejski to niech rzeczywiście taki będzie a nie Widzewa czy ŁKSu.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Łukasz Dajer:
Ja rozumiem historia, tradycja i tak dalej... Ale niestety za zasługi się nie ma miejsca w lidze i pieniędzy. Polska to jest wogóle poroniony kraj, patrz: swego czasu licencja dla Ruchu.

Współczuje kibicom ŁKSu, bo my w Sz-nie to przerabialiśmy, a skutki mamy do tej pory...

A co do stadionu. Skoro stadion ma być miejski to niech rzeczywiście taki będzie a nie Widzewa czy ŁKSu.
Łukasz, ja nie mówię, żeby ŁKS dotować kasą miasta za zasługi. Chodzi o to, że likwidacja ŁKS to wymierne straty dla miasta W PRZYSZŁOSCI! Nic więcej. A wsparcie powinno być POŻYCZKĄ, a nie daniem kasy za free.
Stadion miejski pewnie w Łodzi i tak nie powstanie. Póki co widze to tak, że Widzew faktycznie wybuduje swój stadion (mam nadzieję, że nie skończy się na pięknym projekcie, a realizacja obejmie 30% założeń), ŁKS zdegradują do okręgówki i mecze będzie rozgrywał na "stadionie" Orła albo innego Startu, a miasto uzna, że w takiej sytuacji żaden stadion miejski nie jest potrzebny. To najbardziej realny scenariusz.
Być może faktycznie Łódź nie zasługuje na dwie drużyny w ekstraklasie ani na stadion miejski z prawdziwego zdarzenia. Być może jeden klub wystarczy. Być może za 20 lat o ŁKS będą krążyć wyłącznie takie opowieści, jak dzisiaj o Garbarni Kraków, Hasmonei Lwów czy Szombierkach Bytom.
Więc o co tyle hałasu?:)
Łukasz D.

Łukasz D. Człowiek do zadań
trudnych i bardzo
trudnych

Temat: Koniec ŁKS?

Tomasz Szatański:
Łukasz, ja nie mówię, żeby ŁKS dotować kasą miasta za zasługi. Chodzi o to, że likwidacja ŁKS to wymierne straty dla miasta W PRZYSZŁOSCI! Nic więcej. A wsparcie powinno być POŻYCZKĄ, a nie daniem kasy za free.
Stadion miejski pewnie w Łodzi i tak nie powstanie. Póki co widze to tak, że Widzew faktycznie wybuduje swój stadion (mam nadzieję, że nie skończy się na pięknym projekcie, a realizacja obejmie 30% założeń), ŁKS zdegradują do okręgówki i mecze będzie rozgrywał na "stadionie" Orła albo innego Startu, a miasto uzna, że w takiej sytuacji żaden stadion miejski nie jest potrzebny. To najbardziej realny scenariusz.
Być może faktycznie Łódź nie zasługuje na dwie drużyny w ekstraklasie ani na stadion miejski z prawdziwego zdarzenia. Być może jeden klub wystarczy. Być może za 20 lat o ŁKS będą krążyć wyłącznie takie opowieści, jak dzisiaj o Garbarni Kraków, Hasmonei Lwów czy Szombierkach Bytom.
Więc o co tyle hałasu?:)

Generalnie taka pożyczka z biznesowego punktu widzenia to jest za bardzo ryzykowna. Chodzi o to, że nie przedstawia jakiegokolwiek zabezpieczenia. A powiedz mi chociaż jak zapisać, że klub ją odda? Bo przecież Widzew swego czasu wykręcił się od starych długów.

A co do stadionu to rozumiem Twoje obawy... Ja się tylko zastanawiam, czy stadion miejski jest potrzebny (jeśli powstanie ten Widzewa). Chodzi o to, żeby nie zbudować czegoś co w życiu na siebie nie zarobi.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Łukasz Dajer:
Tomasz Szatański:
Łukasz, ja nie mówię, żeby ŁKS dotować kasą miasta za zasługi. Chodzi o to, że likwidacja ŁKS to wymierne straty dla miasta W PRZYSZŁOSCI! Nic więcej. A wsparcie powinno być POŻYCZKĄ, a nie daniem kasy za free.
Stadion miejski pewnie w Łodzi i tak nie powstanie. Póki co widze to tak, że Widzew faktycznie wybuduje swój stadion (mam nadzieję, że nie skończy się na pięknym projekcie, a realizacja obejmie 30% założeń), ŁKS zdegradują do okręgówki i mecze będzie rozgrywał na "stadionie" Orła albo innego Startu, a miasto uzna, że w takiej sytuacji żaden stadion miejski nie jest potrzebny. To najbardziej realny scenariusz.
Być może faktycznie Łódź nie zasługuje na dwie drużyny w ekstraklasie ani na stadion miejski z prawdziwego zdarzenia. Być może jeden klub wystarczy. Być może za 20 lat o ŁKS będą krążyć wyłącznie takie opowieści, jak dzisiaj o Garbarni Kraków, Hasmonei Lwów czy Szombierkach Bytom.
Więc o co tyle hałasu?:)

Generalnie taka pożyczka z biznesowego punktu widzenia to jest za bardzo ryzykowna. Chodzi o to, że nie przedstawia jakiegokolwiek zabezpieczenia. A powiedz mi chociaż jak zapisać, że klub ją odda? Bo przecież Widzew swego czasu wykręcił się od starych długów.

A co do stadionu to rozumiem Twoje obawy... Ja się tylko zastanawiam, czy stadion miejski jest potrzebny (jeśli powstanie ten Widzewa). Chodzi o to, żeby nie zbudować czegoś co w życiu na siebie nie zarobi.

Oczywiście, że wystarczy ten Widzewa. Tylko że pół Łodzi się na nim nigdy nie pojawi:) Chyba że za 20 lat...
Marcin W.

Marcin W. Menedżer
ds.Operacyjnych TFI
PZU SA

Temat: Koniec ŁKS?

...okey normalny człowieku ;), postaram się brać udział dyskusjach na zaawansowane tematy ;)
Tomasz Szatański:
Marcin W.:
Poza tym ja też nie bardzo rozumiem co ma to
wspólnego z wątkiem "koniec Łks" , się ubawiłem ;)))

Gdybyś brał udział w innych dyskusjach na trochę bardziej zaawansowane tematy wiedziałbyś, że rozmowy bardzo często odchodzą od podstawowego wątku. I to nie jest dla normalnych ludzi powód do "ubawiania się".
Łukasz D.

Łukasz D. Człowiek do zadań
trudnych i bardzo
trudnych

Temat: Koniec ŁKS?

Tomasz Szatański:
Oczywiście, że wystarczy ten Widzewa. Tylko że pół Łodzi się na nim nigdy nie pojawi:) Chyba że za 20 lat...

Poczekamy :-)

Temat: Koniec ŁKS?

Ponieważ komentarz Kowala tym razem w całości dotyczy ŁKS-u więc wklejam go tutaj.

Testy Wieszczyckiego

W ŁKS – wraz z przyjściem nowego właściciela – podobno przyszedł też profesjonalizm. Na dzień dobry Tomasz Wieszczycki, wiceprezes klubu, zarządził przebadanie piłkarzy alkomatem. W ten oto sposób zrobił pierwszy krok ku temu, by rozpieprzyć jedyną rzecz, jaka w Łodzi funkcjonowała – drużynę. Biorąc pod uwagę, że ten właśnie Wieszczycki to dla niektórych piłkarzy ŁKS niedawny kolega z boiska, a dla Piotrka Świerczewskiego kumpel sprzed 20 lat (chyba dzielili razem pokój), to aż dziwne, że „Wieszcz” nie dostał po mordzie.

Łódzki klub znajdował się przez lata w rozsypce. I tylko piłkarze trzymali ten klub przy życiu. Powstała tam drużyna, jakiej – jeśli chodzi o charakter – mogli zazdrościć kibice wszystkich innych klubów. Ci ludzie bili się o każdy punkt, walczyli o klub poza boiskiem, trenowali w podłych warunkach, miesiącami czekali na jakiekolwiek pieniądze i przy tym wszystkim – wygrywali! Nie marudzili, nie płakali, nie dezerterowali. Walczyli. Jedli hot-dogi na stacji benzynowej, a potem jechali na stadion i wydzierali rywalowi trzy punkty. Najpierw zajęli siódme miejsce w ekstraklasie, obecnie zajmują miejsce dające awans. Teraz nowy właściciel na dzień dobry powinien powiedzieć: - Jesteśmy dumni z piłkarzy! To są prawdziwy faceci. Im ŁKS zawdzięcza dalszą egzystencję!

Ale nie, nowy właściciel – ustami Wieszczyckiego – mówi: - Dmuchać! Żeby jeszcze kogoś ten nieszczęsny Wieszczycki złapał pijanego. Nie! On zrobił nalot na szatnie, a tam wyniki 0,0. Czyli kompromitacja dyrektora. Samobój. Od dziś będzie postrzegany jako ktoś, kto gra w innej drużynie, ma nie po kolei w głowie, a atmosfera – kto zna szatnie, ten wie – zostanie zmącona. Skrajna głupota. W ŁKS powstała jedna z niewielu w Polsce DRUŻYN. Jest (była?) tam grupa ludzi, którzy mają wspólny cel, zaciskają zęby i skaczą za sobą w ogień. Czasami się wszyscy razem urżną, czasami dadzą sobie po mordzie w przerwie meczu, potem wszyscy pójdą na dyskotekę i pokłócą się o dziewczynę. A na koniec będą zapieprzać na treningu. Futbol. Męska gra. Na tym polega zespół, tak to funkcjonuje, tak powinno. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego. Wieszczycki za chwilę wprowadzi tak zwany profesjonalizm w wersji polskiej, który polega głównie na tym, że jeden piłkarz zna drugiego tylko z widzenia, nie wie, jak na imię ma żona tamtego, czy tamten ma dzieci czy nie, jakie ma problemy, co go wkurza – i tak dalej. Tak zwani profesjonaliści będą grupą obcych sobie pizdeczek bez charakteru, które po pierwszym spóźnieniu wypłaty zaczną spłakiwać się dziennikarzom. I zaczną obgadywać się za plecami, zamiast mówić sobie prawdę - chociażby przy drinku - prosto w oczy.

Jeszcze raz podkreślę – olać nowe koszulki, olać nowe logo. ŁKS ma jedno - ZESPÓŁ. Jak Wieszczycki go rozpieprzy, to te nowe logo będzie mógł sobie nakleić na lodówkę. Niech pamięta, że pracę dostał tylko dzięki piłkarzom, którzy walczyli o ŁKS przez ostatni rok i którzy ściągnęli sponsora. Gdzie był „Wieszcz”, gdy klub bił się o licencję? Aha, zapomniałem, nie odzywał się, bo to nie po myśli Canal+. No tak…

Wieszczycki mógł nic nie robić, mógł przebadać alkomatem piłkarzy albo mógł – w ramach integracji, po meczu – sam się z nimi napić. Wybrał opcję najgorszą. Jak teraz ma na niego patrzeć „Świr”? Nagle okazuje się, że „Wieszczu” to wielki profesjonalista. Już nie pamięta, jak nie chciało mu się trenować? Jak się opieprzał? Doceniłby teraz tych, którym trenować się chce. I to za friko. I to w tym wieku.

Mam dla Tomka radę – lepsze jest wrogiem dobrego. Nie wpieprzaj się, bo tylko rozwalisz od środka to, co funkcjonuje. Zamiast robić innym test na zawartość alkoholu, zrób sobie test na inteligencję. Żeby tylko wynik nie wyszedł taki sam – 0,0.

http://www.weszlo.com/blog/2
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Krzysztof Sasin:
Ponieważ komentarz Kowala tym razem w całości dotyczy ŁKS-u więc wklejam go tutaj.

Testy Wieszczyckiego

W ŁKS – wraz z przyjściem nowego właściciela – podobno przyszedł też profesjonalizm. Na dzień dobry Tomasz Wieszczycki, wiceprezes klubu, zarządził przebadanie piłkarzy alkomatem. W ten oto sposób zrobił pierwszy krok ku temu, by rozpieprzyć jedyną rzecz, jaka w Łodzi funkcjonowała – drużynę. ........

http://www.weszlo.com/blog/2
Nie znam kulisów sprawy, więc nie będę aż tak ostro oceniał Wieszczyckiego. Faktycznie akcja z alkomatem wydaje się byc mocno przesadzona i lekko bezsensowna, ale z drugiej strony nie jestem w środku i nie wiem, jakie były motywy działania nowego wice. Z pewnością nie poprawi to nastrojów w szatni. I chyba na formę piłkarską też pozytywnie nie wpłynie. Jeszcze kilka takich ruchów i ŁKS trzeba będzie organizowac od nowa. Może taki jest cel nowych władz?
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Koniec ŁKS?

Jeśli Kowalczyk zaczyna twierdzić, że badanie alkomatem oznacza koniec drużyny, ta widać, że nic nie zmądrzał mimo przepicia kariery w międzyczasie.
Ponadto - Kowalczyk zna się na piłce, ale akurat wiedza na sportowego trybu życia nie jest jego silną stroną.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Badanie alkomatem na dobre ŁKS-owi nie wyszło:) Dwa mecze, porażka i remis - i Ekstraklasa oddala się w szybkim tempie...

konto usunięte

Temat: Koniec ŁKS?

Tomasz Szatański:
Badanie alkomatem na dobre ŁKS-owi nie wyszło:) Dwa mecze, porażka i remis - i Ekstraklasa oddala się w szybkim tempie...

ŁKS nie nadaje się na Ekstraklasę.Witold Świderski edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:40
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Koniec ŁKS?

Witold Świderski:
Tomasz Szatański:
Badanie alkomatem na dobre ŁKS-owi nie wyszło:) Dwa mecze, porażka i remis - i Ekstraklasa oddala się w szybkim tempie...

ŁKS nie nadaje się na Ekstraklasę.Witold Świderski edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 14:40
Tak samo jak nie każdy nadaje się do wydawania sensownych twierdzeń.

konto usunięte

Temat: Koniec ŁKS?

Przykro to mowic ale ŁKS nie nadaje sie na gre w Ekstraklasie.

Następna dyskusja:

EURO 2012 a koniec świata




Wyślij zaproszenie do