Temat: Jak dlugo Beenhakker zostanie jeszcze selekcjonerem?
Jak ktoś tu zauważył po zwolnieniu Janasa jeszcze większej siły nabrała koncepcja zatrudnienia trenera z zagranicy. i zyskiwało to coraz wieksze poparcie takze wsród kibiców.
Szczerze to i ja byłem jak najbardziej za tym. I z perspektywy czasu taka opcja była nam potrzebna.
Bo po pierwsze okazało się, ze na trenerów naprawde dzisiaj dobrych na topie nas najzwyczajniej niestać. o Takim Higginsie, van Gaalu, Capello (sorry za pomyłki w nazwiskach) możemy tylko pomażyć. Nawet Bora Milutinovic (o ile jeszcze bawi sie tw trenerke), który ma duzo wieksze sukcesy z róznymi reprezentacjami byłby poza naszym zasiegiem finansowym
Tym bardziej, że ich zatrudnienie w niczym niezmieni to że mamy taki a nie inny potencjał zawodników. Zatrudnienie nawet samego Murinho nie sprtawi ze Ebi i 90% kadrowiczów grajacych za granica zacznie grać w klubie i bedzie prezentował jakas formę.
No i pojawiła sie postać Leo, trenera z nazwiskiem. Owszem ostatnie osiagniecia miał mniej wiecej wtedy co Piechniczek i to tylko klubowe ale jednak człowiek z zagranicy, swiatowiec.
Ale dla niego też to była jak manna z nieba. dobra kasa, zapotrzebowanie społeczne.
Tylko ze Euro pokazało iz król jest nagi, że z kadrą potrafił osiągnąć dokładnie tyle samo co jego jakże mniej znaczący w świecie treneskim polscy koledzy po fachu. i też jak burza przeszli eliminacje polegając z kretesem juz na finałach.
Ten eksperyment pokazał, że wciąż obracamy się wsród tych samych nazwisk niezależnie od selekcjonera, że tak samo myli sie i dokonuje dziwnych a czasami idiotycznych powołań Leo jak i Engel z Janasem, że tak samo każdy z nich nie miał żadnego wpływu na wakacyjna forme naszych kadrowiczów na finałach.
Owszem media kreuja Urbana, Skorże na młodych gniewnych (ja bym do tego grona dodał jeszcze Tarasiewicza). Fakt oni jeszcze niewiele osiągneli jako trenerzy. Ale swego czasu niemcy powierzyli kadre jakze doswiadczonemy trenerowi Klinsmanowi, Holendrzy van Bastenowi.
Kiedyś kazdemu trenerowi trzeba dac szanse. Ale ok są moze za mlodzi. tylko ze kadre sie nie trenuje tylko dokonuje selekcji i wybiera grupe najlepszych. i prubuje ja jakos zgrac przed tych kilka dni jakie sie ma przed meczem.
Leo jedna szanse miał i wykorzystał ja w 50%. dostał drugą i zobaczymy jak sie spisze. mam nadzieje ze jakby co to nikt nie bedzie sie bał powiedzieć mu do widzenia.
Why? For money!
A na swoja szanse zasługuja chocby Smuda czy Kasperczak