Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Zasady powinny być bardziej rygorystyczne i nie chodzi tylko o reprezentację Polski. To, co się dzieje, podważa sama ideę reprezentacji narodowej. A może o to właśnie chodzi, może tak jest modnie?
Dwa najgłupsze argumenty, jakie słyszałem:
- bo PZPN i trener polskiej reprezentacji go nie docenili. To może oficer pominięty przy awansie powinien zastanawiać się nad zmianą barw? Czy brak podwyżki powinien skłonić mnie do ponownego przemyślenia swojej tożsamości?
- bo Niemcy go wyszkolili. Trening piłkarski działa tak silnie na podświadomość, że zmienia narodowość?
Podolski jest idolem Polaków, bo nie śpiewa niemieckiego hymnu. To po co gra w reprezentacji Niemiec, jeśli nie czuje się Niemcem? Bill Clinton palił trawę, ale się nie zaciągał. Zjeść ciastko i mieć ciastko. Doskonały materiał na idola i wzór do naśladowania - dokonać wyboru i odmówić przyjęcia konsekwencji tego wyboru. Czy prostytutka, która uprawia swój zawód tylko przy zgaszonym świetle, powinna być wzorcem cnoty?