Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Polska myśl to tez Błaszczykowski, Piszczek, Lewandowski i inni. Tez swego czasu Boniek, Tomaszewski.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Jacek Piotrowski:
Polska myśl to tez Błaszczykowski, Piszczek, Lewandowski i inni. Tez swego czasu Boniek, Tomaszewski.

zgadza się ale nie do końca.
zwłaszcza Piszczek, który cenionym obrońcą stał się w Niemczech. w Polsce grał jako napastnik, więc to, ze dziś jest jednym z najlepszych prawych obrońców zawdzięczamy tylko i wyłącznie niemieckiemu szkoleniu.

Błaszczykowski i Lewandowski też dopiero Niemczech się ukształtowali na dobre, choć fakt wyrośli w naszych warunkach.

Ale mi chodzi o ogólny system szkolenia a nie 2-3 piłkarzy w Niemczech zmieniono cały system i dziś jest tak, ze ich nawet kadra C jeśli miałoby taką miałaby szanse na medal na Euro.
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
moim zdaniem warto takich piłkarzy powoływać. w kolejce czeka choćby młody Tomasz Podstawski.

On czeka w kolejce do kadry Portugalii, odmówił gry w polskiej młodzieżówce. Trzeba mieć swój honor i olać go, gdy przekona się, że na tamtejszą reprezentację jest za słaby i zgłosi się do naszej.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:

On czeka w kolejce do kadry Portugalii, odmówił gry w polskiej młodzieżówce. Trzeba mieć swój honor i olać go, gdy przekona się, że na tamtejszą reprezentację jest za słaby i zgłosi się do naszej.

a skąd wiesz że odmówił?
Ja z ust jego ojca słyszałem coś zupełnie innegoKrzysztof S. edytował(a) ten post dnia 24.06.12 o godzinie 21:55
Rafał N.

Rafał N. leśnictwo,

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Obym sie mylił ale, odnosze wrażenie że każdy zawodnik któremu uda załapać sie do innej mocniejszej reprezentacji bedzie szerokim łukiem omijał grajdoł zwany pzpn
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
a skąd wiesz że odmówił?
Ja z ust jego ojca słyszałem coś zupełnie innego

"Nic nie będziemy robić na siłę. Tomek Podstawski, który gra w FC Porto jasno zadeklarował, że chce grać w reprezentacji Portugalii i my już nie drążyliśmy tego tematu – tłumaczy kwestię pochodzenia zawodników jego kadry, trener reprezentacji, Marcin Dorna."

http://www.weszlo.com/news/10444-Mlodzi_w_polfinale_zr...

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:
"Nic nie będziemy robić na siłę. Tomek Podstawski, który gra w FC Porto jasno zadeklarował, że chce grać w reprezentacji Portugalii i my już nie drążyliśmy tego tematu – tłumaczy kwestię pochodzenia zawodników jego kadry, trener reprezentacji, Marcin Dorna."

A to ciekawe, bo w wywiadzie w C+ z Tomkiem Podstawskim i jego ojcem obaj mówili coś zupełnie innego.
Raczej padały stwierdzenia, ze ponoć były jakieś próby kontaktu z nimi ale bardziej na zasadzie sondowania czy można się z Tomkiem i jego ojcem skontaktować.
Nie wiem ale jakoś bardziej wierze w taki bezpośredni wywiad niż kolesiowi, który coś ponoć się czegoś dowiedział.
I ze byłby zainteresowany gra dla Polski, ale nikt nie przejawia chęci by mu to zdecydowanie zaproponować.
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
A to ciekawe, bo w wywiadzie w C+ z Tomkiem Podstawskim i jego ojcem obaj mówili coś zupełnie innego.
Raczej padały stwierdzenia, ze ponoć były jakieś próby kontaktu z nimi ale bardziej na zasadzie sondowania czy można się z Tomkiem i jego ojcem skontaktować.
Nie wiem ale jakoś bardziej wierze w taki bezpośredni wywiad niż kolesiowi, który coś ponoć się czegoś dowiedział.
I ze byłby zainteresowany gra dla Polski, ale nikt nie przejawia chęci by mu to zdecydowanie zaproponować.

A ja bardziej wierzę trenerowi, który chciał go powołać do reprezentacji, ale piłkarz mu odmówił. Nie dziwię się, że chłopak z ojcem grali na dwa fronty, ale kiedy PZPN kazał się zadeklarować i spalić w ten sposób portugalską opcję... wyszło szydło z worka.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:
A ja bardziej wierzę trenerowi, który chciał go powołać do reprezentacji, ale piłkarz mu odmówił. Nie dziwię się, że chłopak z ojcem grali na dwa fronty, ale kiedy PZPN kazał się zadeklarować i spalić w ten sposób portugalską opcję... wyszło szydło z worka.

Jestem w stanie uwierzyć wszystkim tylko nie temu, że pzpn potrafi coś załatwić, że potrafił do chłopaka i jego ojca dotrzeć.
Na razie mam przeciwko sobie opowieści trenera, który rzekomo rozmawiał z Podstawskim i jego ojcem i i wywiad przed kamerą ich obu. Jednak stawiam na to drugie, tym bardziej, ze to samo ojciec Podstawskiego mówi od dość dawna i jakoś nikt tego nie dementował.
Poza tym sama deklaracja nigdy żadnej opcji nie spali. spalić ja może tylko i wyłącznie występ w pierwszej reprezentacji

Choć jeśli to trener ma racje to fakt należy dać sobie spokój jak choćby z Kobylanskim, który gra na zmianę w kadrze Niemiec i Polski
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
Jestem w stanie uwierzyć wszystkim tylko nie temu, że pzpn potrafi coś załatwić, że potrafił do chłopaka i jego ojca dotrzeć.

Wierz sobie w co chcesz. Ja Ci przytoczyłem ustalenia kogoś bardziej obiektywnego w temacie niż rodzina chłopaka. Faktem jest, że gdyby ten Podstawski chciał zagrać w młodzieżówce to by zagrał, tak jak wielu innych z zagranicy, wystarczy spojrzeć na składy naszych drużyn młodzieżowych.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:
Wierz sobie w co chcesz. Ja Ci przytoczyłem ustalenia kogoś bardziej obiektywnego w temacie niż rodzina chłopaka. Faktem jest, że gdyby ten Podstawski chciał zagrać w młodzieżówce to by zagrał, tak jak wielu innych z zagranicy, wystarczy spojrzeć na składy naszych drużyn młodzieżowych.

tak ustalenia pracownika pzpn-u są niezwykle obiektywne i wiarygodne.
Ja akurat bardziej wierzę w to co słyszę bezpośrednio od zainteresowanych, którzy stwierdzili, ze nikt ze związku nie raczył się z nimi skontaktować a tymczasem trener młodzieżówki usłyszał jakąś deklarację. Ktoś tu niewątpliwie kręci.
Poza tym wiesz każdy może powiedzieć że usłyszał taka deklarację. w przypadku pracowników związku to wg mnie dość prawdopodobne.

Poza tym jakoś w związku nikomu nie przeszkadza, ze taki Martin Kobylansk na zmianę gra w kadrze młodzieżowej Niemiec i Polski a tu nagle jakiś cymbał uznał że Podstawki nie ma chęci na zadeklarowanie się.

A by ktoś zagrał musi najpierw dostać powołanie. by je dostał trzeba wiedzieć gdzie je wysłać.
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
Ja akurat bardziej wierzę w to co słyszę bezpośrednio od zainteresowanych, którzy stwierdzili, ze nikt ze związku nie raczył się z nimi skontaktować a tymczasem trener młodzieżówki usłyszał jakąś deklarację. Ktoś tu niewątpliwie kręci.

Pewnie, że kręci. Słyszałeś wypowiedź, że chłopak chce grać dla Polski i NIE CHCE dla Portugalii?

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:

Pewnie, że kręci. Słyszałeś wypowiedź, że chłopak chce grać dla Polski i NIE CHCE dla Portugalii?

Czyżbyś lepiej wiedział co inni słyszeli?
Musze przyznać że to rzadka umiejętność. Może masz jeszcze jakieś zdolności? może wiesz kto wyra Euro? postawiłbym co nieco:)
O numery w totka nie pytam, bo to przyznaję trudna sprawa.

Ale tak już na serio. właśnie nie słyszałem żadnej deklaracji co do tego, ze chce grac w kadrze Portugalii, ani z ust Tomka Podstawskiego, ani z ust jego ojca.
Raczej stwierdzenia, ze gdyby była propozycja gry dla Polski to by ja rozważył, ale do tej pory nikt z kulawa nogą się nie pofatygował. Ponoć były jakieś próby sondowania czy można się z nimi skontaktować i na tym koniec.

Wyczułem raczej żal ojca z tego powodu, niż radość, ze syn gra dla Portugalii. a że gra? no ku***a trudno żeby nie grał, skoro urodził się, tam, mieszka, matkę ma Portugalkę. I stamtąd dostaje powołania.

Ja bardziej stawiam na to ze jakiś pracownik związku nie bardzo wiedział co zrobić i stwierdził, ze Podstawski już wybrał dla kogo chce grac. Po co się męczyć, dzwonić, dopytywać, skoro jednym stwierdzeniem ma sprawę załatwioną.

Ciekawe jest to, ze w innym pracownikom związku jakoś nie przeszkadza, ze taki Kobylanski robi ich w trąbę i przyjeżdża sobie na kadrę kiedy mu wygodnie, tzn. wtedy kiedy mecze polskiej młodzieżówki nie kolidują z meczami niemieckiej.
To nikomu nie przeszkadza?

Poza tym jest jeszcze jedna rzecz. Póki nasz poziom szkolenia jest jaki jest, nie możemy sobie pozwolić za bardzo na trwonienie talentów. skoro my nie potrafimy ich nauczyć grac w piłkę, to niech to robią inni za nas.
Takiego Podstawskiego wg. mnie trzema namawiać. aż dobitnie się zadeklaruje Tak lub Nie.
a nie po jednym razie i pytaniu, które zapewne było zadane jak nikogo nie było w pobliżu uznać, ze to koniec. Krzysztof S. edytował(a) ten post dnia 27.06.12 o godzinie 13:21
Piotr C.

Piotr C. spekulant

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Krzysztof S.:
Takiego Podstawskiego wg. mnie trzema namawiać. aż dobitnie się zadeklaruje Tak lub Nie.
a nie po jednym razie i pytaniu, które zapewne było zadane jak nikogo nie było w pobliżu uznać, ze to koniec.

I rozumiem, że masz 100% pewność, że tak właśnie było. Jeżeli tak to przyznaję Ci rację.

I jeszcze coś takiego znalazłem, info z lutego:
http://www.weszlo.com/news/9545-Swojsko_brzmiace_nazwi...

To trochę kłoci się z Twoimi tezami, że nikt z PZPN się nie kontaktował z chłopakiem, który chciałby grać dla naszej reprezentacji, a nie portugalskiej.

Odmówił - ok. Ma prawo. Powodzenia w karierze reprezentacyjnej w Portugalii.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 27.06.12 o godzinie 16:16

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotr C.:
I rozumiem, że masz 100% pewność, że tak właśnie było. Jeżeli tak to przyznaję Ci rację.

Piotrek pisze co słyszałem.
To była rozmowa w C+ przy okazji wizyty w FC Porto działu sportowego.
I o ile pamiętam to rozmawiał Rosłoń z Tomkiem Podstawskim i jego ojcem.
To słyszałem.

Nie twierdzę, ze to co przytoczyłeś jest nieprawdą. ale ja jakoś mam strasznie duży dystans do poczytań związku.
Generalnie któraś ze stron kręci. Ja słyszałem wersję jednej ze stron więc obstawiam tę drugą.
I jeszcze coś takiego znalazłem, info z lutego:
http://www.weszlo.com/news/9545-Swojsko_brzmiace_nazwi...

To trochę kłoci się z Twoimi tezami, że nikt z PZPN się nie kontaktował z chłopakiem, który chciałby grać dla naszej reprezentacji, a nie portugalskiej.

"Postępy Podstawskiego od dłuższego czasu monitorował szef skautingu PZPN, Maciej Chorążyk. Nie udało mu się jednak porozmawiać z zawodnikiem. - To gwiazda reprezentacji Portugalii U-17. Ciężko było go namierzyć. Znalazłem do niego jakiś adres, ale nie odpisywał. Potem skontaktowałem się z jego siostrą, poprosiłem ją, żeby przekazała Tomasowi moje pytania. Odpowiedział, że nie jest zainteresowany grą w reprezentacji Polski. Ale jeszcze spróbuję o niego powalczyć – mówi Chorążyk."

ale ja pisałem, ze jak powiedział ojciec Tomka były próby nawiązania z nimi kontaktu, o których słyszał. ale pracownikom związku się nie udało.
Tymczasem oni się nie ukrywają. Jakos redakcja C+ dotarła do nich, co więcej udało się ich namówić na wywiad.
Mało tego rodzice ojca Tomka wciąż mieszkają w Polsce i przyjeżdżają do kraju przynajmniej raz w roku na wakacje. Jakoś mi ciężko uwierzyć w to, że nie mogli do niego dotrzeć.

"Z naszej strony jedna uwaga - jeśli osobiście potwierdzi, że zainteresowany grą dla Polski nie jest, wszelkie starania powinny zostać raz na zawsze zaprzestane."
Odmówił - ok. Ma prawo. Powodzenia w karierze reprezentacyjnej w Portugalii.

sęk w tym, ze z tego wywiadu wynika że nie odmówił.

A to co powiedział ojciec Włodzimierz Podstawski

"Tomas bardzo dobrze mówi po polsku, często odwiedza swoją rodzinę w Polsce i wie dużo o kraju swoich przodków. Sprawa jego występów w polskiej drużynie narodowej jest nadal otwarta. Na razie jednak pozwólmy mu się spokojnie rozwijać
(...)
Jakiś czas temu próbował się ze mną skontaktować pan Maciej Chorążyk


http://www.sportowefakty.pl/pilka-nozna/270872/podstaw...

No tak po mojemu to jest zasadnicza różnica między rozmową i jasną deklaracją, a próba nawiązania kontaktu w sytuacji kiedy druga strona zostawia nadal sprawę otwartą.

Ps. Podstawski wg Ciebie powinien byś odpuszczony a nie przeszkadza ci obecność w naszej młodzieżówce Kobylanskiego?
Tu jakoś nikomu jego postępowanie jak widzę nie przeszkadza.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Piotrek tak na koniec jeśli kogokolwiek należałoby odpuścić ze względu na niezdecydowanie to na dziś młodego Kobylanskiego.
Poza tym mamy szkolenie jakie mamy i nie stać nas na odpuszczanie takich talentów piłkarskich.

konto usunięte

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Olisadebe kochaliśmy nie tylko dlatego że był świetnym napastnikiem i strzelał dla naszej reprezentacji ważne bramki.
Moim skromnym zdaniem i bez żadnej obrazy my go kochaliśmy bo był czarny.
A my naród polski, pokazaliśmy że my jesteśmy bardzo tolerancyjni - ale w sytuacjach gdy coś lub ktoś, co ogólnie stereotypowo odtrącane, w sposób pewnego rodzaju zawirowań przechodzi na naszą stronę.

Jak Oli grał w Polonii to rzucali bananami w niego czasami, a jak grał kadrze, to wyobraźcie sobie że ktoś z kibiców przeciwników rzuca banana. Nasi by go roznieśli!! - i bardzo dobrze.

Ja nie mam nic przeciwko naturalizacji - z tym że aby uściślić - Olisadebe był jednorazowym zjawiskiem - i nie powielajmy tego tzn z kogoś kto ma dobre umiejętności a zero przywiązania do kraju róbmy Polaka. Dlatego Roger Guereiro w moim przekonaniu był błędem!

Ale jak chodzi o Boenisha, Polańskiego, Perquisa - nie ma problemu, fajnie chłopaki po Polsku śmigają, a najlepiej Polański z tym śląskim zaciąganiem.
Jedyne wątpliwości mam co do Obraniaka, bo faktczne nic chłopak nie mówi za bardzo po Polsku - ale ogólnie fajny gość. Więc temat bym zamknął.
Reasumując - czarnych, chińczyków nie przerabiajmy, ale tych co trochę polskości w sobie mają, i może dziad lub pradziad ze dwie flaszki wódki obrócił nie skreślajmy - choćby z zwykłej piłkarskiej chytrości - sprawdźmy ich a jak się nie nadadzą to na bok - przynajmniej po to by u rywali się nie rozwinęli - brutalne ale Piotr Trochowski, na ławie w Niemczech posiedział, wybitny nie był, a u nas by śmigał. Szkoda.
pozdrawiam
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Fajne chłopaki. Śmigają. Z prędkością żółwia.

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

Jacek Piotrowski:
Fajne chłopaki. Śmigają. Z prędkością żółwia.

"Gregor Zieleznik, świetny fizjoterapeuta. To on pracował nad ręką Damiena, który za szybko wrócił do gry kosztem ogromnego bólu i poświęcenia. Powiedział "Najwięcej serca zostawili na boisku Polanski, Boenisch, Perquis, "farbowane lisy"

http://m.wyborcza.pl/wyborcza/1,105226,12009365,Film_o...

więcej pewnie zobaczymy w dokumencie "Będziesz legendą, człowieku"
Jacek Piotrowski

Jacek Piotrowski ...teatr mój widzę
ogromny...

Temat: Farbowane lisy czy jednak Polacy

,A jak można zmierzyć ową ilość serca zostawioną na boisku? Nie twierdzę, że obijali sie na boisku. Ale nie ma zmiłuj się. Wyniki mogła nam jedynie zrobić trójca z Dortmundu. Gdy się ich przykryło, reszta pozostała milczeniem. A GW to wyrocznia w sprawach futbolu?

Następna dyskusja:

Czy ktos moze czasem odwied...




Wyślij zaproszenie do