konto usunięte

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Darek A.:
tylko i wyłącznie Abramowicz


taa, od kiedy? to, że daje kase, nie znaczy, że wpływa na liderowanie w drużynie.
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

moim skromnym zdaniem prawdziwym liderem drużyny jest John Terry bez dwóch zdań :) nie tylko w chelsea ale takze w reprezentacji to on podnosi morale swoja gra :) to typowy przykład fightera i człowieka ze stali :) takich ludzi potrzeba w polskiej piłce nożnej :) a niestety dla Polski takich brak hehehe :)
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Wojciech Kamiński:
moim skromnym zdaniem prawdziwym liderem drużyny jest John Terry bez dwóch zdań :) nie tylko w chelsea ale takze w reprezentacji to on podnosi morale swoja gra :) to typowy przykład fightera i człowieka ze stali :) takich ludzi potrzeba w polskiej piłce nożnej :) a niestety dla Polski takich brak hehehe :)

To jakaś nędzna prowokacja:)
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:
moim skromnym zdaniem prawdziwym liderem drużyny jest John Terry bez dwóch zdań :) nie tylko w chelsea ale takze w reprezentacji to on podnosi morale swoja gra :) to typowy przykład fightera i człowieka ze stali :) takich ludzi potrzeba w polskiej piłce nożnej :) a niestety dla Polski takich brak hehehe :)

To jakaś nędzna prowokacja:)
hmmmmmmmmm to znaczy? pisze to co myśle ... i co można zobaczyc na boisku jezeli sie kolega nie zgadza niech poda jakies argumenty :)
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Wojciech Kamiński:
Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:
moim skromnym zdaniem prawdziwym liderem drużyny jest John Terry bez dwóch zdań :) nie tylko w chelsea ale takze w reprezentacji to on podnosi morale swoja gra :) to typowy przykład fightera i człowieka ze stali :) takich ludzi potrzeba w polskiej piłce nożnej :) a niestety dla Polski takich brak hehehe :)

To jakaś nędzna prowokacja:)
hmmmmmmmmm to znaczy? pisze to co myśle ... i co można zobaczyc na boisku jezeli sie kolega nie zgadza niech poda jakies argumenty :)

Cóż. Jeśli chciałbyś, żeby liderem Twojej drużyny był koleś, który posuwa Twoją kobietę, to ja Ci gratuluję. Terry może i był liderem, dopóki na jaw wyszły nie tylko jego igraszki z laską Bridge'a, ale również podejrzane lewe interesy jego i jego ojczulka. Ktoś taki może być liderem w swoich spodniach. Nie bez powodu Capello wypieprzył go z funkcji kapitana reprezentacji Anglii.
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:
Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:
moim skromnym zdaniem prawdziwym liderem drużyny jest John Terry bez dwóch zdań :) nie tylko w chelsea ale takze w reprezentacji to on podnosi morale swoja gra :) to typowy przykład fightera i człowieka ze stali :) takich ludzi potrzeba w polskiej piłce nożnej :) a niestety dla Polski takich brak hehehe :)

To jakaś nędzna prowokacja:)
hmmmmmmmmm to znaczy? pisze to co myśle ... i co można zobaczyc na boisku jezeli sie kolega nie zgadza niech poda jakies argumenty :)

Cóż. Jeśli chciałbyś, żeby liderem Twojej drużyny był koleś, który posuwa Twoją kobietę, to ja Ci gratuluję. Terry może i był liderem, dopóki na jaw wyszły nie tylko jego igraszki z laską Bridge'a, ale również podejrzane lewe interesy jego i jego ojczulka. Ktoś taki może być liderem w swoich spodniach. Nie bez powodu Capello wypieprzył go z funkcji kapitana reprezentacji Anglii.

kolego uwazam ze nie masz racji ... oczywiscie afera z udzialem terrego i zony bridge'a miala miejsce ... ale chyba kazdemu moze zdarzyc sie zbłądzic prawda? nie mow ze jetes taki swiety i nie zdarzylo ci sie popelnic bledu? ja oceniam go tylko i wylacznie po tym jaki jest na boisku i jaki ma wplyw na druzyne ... nie tylko na chelsea lecz takze na reprezentacje i mysle ze nie jestes w stanie zadnym argumentem podważyc mojej racji

konto usunięte

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Vanessa po pierwsze nie była prawnie żoną Bridge'a, tylko jego dziewczyną i o ile się nie mylę, również matką jego dziecka.
Cała ta afera odbiła się b. negatywnie na Terrym. Zresztą cała jego rodzina jest dziwna. Ojciec, wiadomo, kokaina., matka kradła w sklepie marks and spencer kilkakrotnie i została złapana, sam Terry załatwiał lewe wejściówki na Stamford Bridge.

Na Wyspach media piszą, że John jest skonczony jako człowiek, a jako pilkarz miejmy nadzieję, że nie.

choć ja straciłam do niego szacunek.
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Wojciech Kamiński:

Cóż. Jeśli chciałbyś, żeby liderem Twojej drużyny był koleś, który posuwa Twoją kobietę, to ja Ci gratuluję. Terry może i był liderem, dopóki na jaw wyszły nie tylko jego igraszki z laską Bridge'a, ale również podejrzane lewe interesy jego i jego ojczulka. Ktoś taki może być liderem w swoich spodniach. Nie bez powodu Capello wypieprzył go z funkcji kapitana reprezentacji Anglii.

kolego uwazam ze nie masz racji ... oczywiscie afera z udzialem terrego i zony bridge'a miala miejsce ... ale chyba kazdemu moze zdarzyc sie zbłądzic prawda? nie mow ze jetes taki swiety i nie zdarzylo ci sie popelnic bledu? ja oceniam go tylko i wylacznie po tym jaki jest na boisku i jaki ma wplyw na druzyne ... nie tylko na chelsea lecz takze na reprezentacje i mysle ze nie jestes w stanie zadnym argumentem podważyc mojej racji

Nie zamierzam niczego podważać. Po prostu jest "oczywistą oczywistością", że liderem lub kapitanem jest osoba, która nie tylko ma wybitne umiejętności zawodowe, ale która również prezentuje coś więcej, jest kimś na innych polach. Na przykład ma szacunek innych, bo nikt nigdy nie złapał jej na oszustwie, jest uczciwa, szczera, umie się dogadać i reprezentować drużynę. Terry stracił te atuty po aferach, których był "bohaterem". Teraz nie może być partnerem w rozmowach np. ze sponsorami, bo jego wizerunek w środowisku i wśród kibiców zmarniał i skarlał.
Na Ciebie być może ktoś taki jak Terry miałby wpływ i podporządkowałbyś mu się. Ja nie, dla mnie nie może być liderem grupy (jakiejkolwiek, chyba że mówimy o półświatku) ktoś, kto posuwa kobietę kolegi z drużyny (nie wspominając o innych aferach). Już nawet pomijając kwestie etyczne, Terry jest skończony jako kapitan. Reprezentacja Anglii nie może sobie pozwolić na to, żeby jej kapitanem był ktoś taki. Dlatego Capello zrobił dobrze. A w Chelsea - cóż, klub to zupełnie inna historia. Jeśli zawodnicy będą wciąż chcieli słuchać Terry'ego - ich sprawa. Tym gorzej to zaświadczy o nich.
A co do Twojej wycieczki osobistej - nie jestem święty, ale nie jestem osobą publiczną ani tym bardziej kapitanem reprezentacji Anglii. Więc Twoje porównanie możesz sobie wsadzić dokładnie tam, gdzie Terry swoją reputację.
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:

Cóż. Jeśli chciałbyś, żeby liderem Twojej drużyny był koleś, który posuwa Twoją kobietę, to ja Ci gratuluję. Terry może i był liderem, dopóki na jaw wyszły nie tylko jego igraszki z laską Bridge'a, ale również podejrzane lewe interesy jego i jego ojczulka. Ktoś taki może być liderem w swoich spodniach. Nie bez powodu Capello wypieprzył go z funkcji kapitana reprezentacji Anglii.

kolego uwazam ze nie masz racji ... oczywiscie afera z udzialem terrego i zony bridge'a miala miejsce ... ale chyba kazdemu moze zdarzyc sie zbłądzic prawda? nie mow ze jetes taki swiety i nie zdarzylo ci sie popelnic bledu? ja oceniam go tylko i wylacznie po tym jaki jest na boisku i jaki ma wplyw na druzyne ... nie tylko na chelsea lecz takze na reprezentacje i mysle ze nie jestes w stanie zadnym argumentem podważyc mojej racji

Nie zamierzam niczego podważać. Po prostu jest "oczywistą oczywistością", że liderem lub kapitanem jest osoba, która nie tylko ma wybitne umiejętności zawodowe, ale która również prezentuje coś więcej, jest kimś na innych polach. Na przykład ma szacunek innych, bo nikt nigdy nie złapał jej na oszustwie, jest uczciwa, szczera, umie się dogadać i reprezentować drużynę. Terry stracił te atuty po aferach, których był "bohaterem". Teraz nie może być partnerem w rozmowach np. ze sponsorami, bo jego wizerunek w środowisku i wśród kibiców zmarniał i skarlał.
Na Ciebie być może ktoś taki jak Terry miałby wpływ i podporządkowałbyś mu się. Ja nie, dla mnie nie może być liderem grupy (jakiejkolwiek, chyba że mówimy o półświatku) ktoś, kto posuwa kobietę kolegi z drużyny (nie wspominając o innych aferach). Już nawet pomijając kwestie etyczne, Terry jest skończony jako kapitan. Reprezentacja Anglii nie może sobie pozwolić na to, żeby jej kapitanem był ktoś taki. Dlatego Capello zrobił dobrze. A w Chelsea - cóż, klub to zupełnie inna historia. Jeśli zawodnicy będą wciąż chcieli słuchać Terry'ego - ich sprawa. Tym gorzej to zaświadczy o nich.
A co do Twojej wycieczki osobistej - nie jestem święty, ale nie jestem osobą publiczną ani tym bardziej kapitanem reprezentacji Anglii. Więc Twoje porównanie możesz sobie wsadzić dokładnie tam, gdzie Terry swoją reputację.

powiem Ci tak ... uwazam ze sie mylisz i ze Twoja proba blysniecia intelektem nie udala Ci sie za bardzo ... fakt Terry ma problemy popelnil bledy ale uwazam ze kazdy popelnia bledy i nalezy je wybaczac a Ty skoro jestes ciety na Johna to Twoja osobista sprawa ... faktem jest ze jest i bedzie liderem tej druzyny do konca swojej kariery ...
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Wojciech Kamiński:
Nie zamierzam niczego podważać. Po prostu jest "oczywistą oczywistością", że liderem lub kapitanem jest osoba, która nie tylko ma wybitne umiejętności zawodowe, ale która również prezentuje coś więcej, jest kimś na innych polach. Na przykład ma szacunek innych, bo nikt nigdy nie złapał jej na oszustwie, jest uczciwa, szczera, umie się dogadać i reprezentować drużynę. Terry stracił te atuty po aferach, których był "bohaterem". Teraz nie może być partnerem w rozmowach np. ze sponsorami, bo jego wizerunek w środowisku i wśród kibiców zmarniał i skarlał.
Na Ciebie być może ktoś taki jak Terry miałby wpływ i podporządkowałbyś mu się. Ja nie, dla mnie nie może być liderem grupy (jakiejkolwiek, chyba że mówimy o półświatku) ktoś, kto posuwa kobietę kolegi z drużyny (nie wspominając o innych aferach). Już nawet pomijając kwestie etyczne, Terry jest skończony jako kapitan. Reprezentacja Anglii nie może sobie pozwolić na to, żeby jej kapitanem był ktoś taki. Dlatego Capello zrobił dobrze. A w Chelsea - cóż, klub to zupełnie inna historia. Jeśli zawodnicy będą wciąż chcieli słuchać Terry'ego - ich sprawa. Tym gorzej to zaświadczy o nich.
A co do Twojej wycieczki osobistej - nie jestem święty, ale nie jestem osobą publiczną ani tym bardziej kapitanem reprezentacji Anglii. Więc Twoje porównanie możesz sobie wsadzić dokładnie tam, gdzie Terry swoją reputację.

powiem Ci tak ... uwazam ze sie mylisz i ze Twoja proba blysniecia intelektem nie udala Ci sie za bardzo ... fakt Terry ma problemy popelnil bledy ale uwazam ze kazdy popelnia bledy i nalezy je wybaczac a Ty skoro jestes ciety na Johna to Twoja osobista sprawa ... faktem jest ze jest i bedzie liderem tej druzyny do konca swojej kariery ...

Pozwolisz, że nie będę odnosił się do Twojego błyskania intelektem. Wybaczenie to jedno, poniesienie konsekwencji to zupełnie coś innego. Nikt Terry'ego nie skazuje na więzienie, nikt mu nie każe się kajać ani samookaleczać. Terry jest dorosły, zna konsekwencje swoich czynów. Ciekawe co byś powiedział, gdyby Terry poszedł do łóżka z Twoja kobietą? Nadal byś go bronił?
Mam nadzieję, że tym razem nie błysnąłem intelektem i że nie będziesz miał problemów ze zrozumieniem mojej wypowiedzi.
Krzysztof G.

Krzysztof G. Fotografia

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Marek Krawczyk:
Kornel S.:
ale pamiętam Chelsea tuż przed Romanem...


Chelsea przed "Romanem" utrzymywało sie w pierwszej czwórce odkąd trafili do Premier Ligue:P

no i plusik mi sie postawil...

a skad te dane?
http://www.premierleague.com/page/Statistics

mysle, ze zakochales sie w tej druzynie...

a to dawni sredniacy i tyle.
mam canal+ od 1994r, dziekie czemu sledze rozgrywki premiership, i oprocz posiadania paru gwiazdek w druzynie (vialli, zola itp.), niczym szczegolnym wg mnie sie nie wyrozniali...
do ok. 2000 byla to baaaaaardzo przecietna druzyna.

nie wspominajac o tym ze w latach 80 w ogole o niej nie slyszalem...
a kibicem pn jestem od 27 lat:)))

pzdr:)
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:
Nie zamierzam niczego podważać. Po prostu jest "oczywistą oczywistością", że liderem lub kapitanem jest osoba, która nie tylko ma wybitne umiejętności zawodowe, ale która również prezentuje coś więcej, jest kimś na innych polach. Na przykład ma szacunek innych, bo nikt nigdy nie złapał jej na oszustwie, jest uczciwa, szczera, umie się dogadać i reprezentować drużynę. Terry stracił te atuty po aferach, których był "bohaterem". Teraz nie może być partnerem w rozmowach np. ze sponsorami, bo jego wizerunek w środowisku i wśród kibiców zmarniał i skarlał.
Na Ciebie być może ktoś taki jak Terry miałby wpływ i podporządkowałbyś mu się. Ja nie, dla mnie nie może być liderem grupy (jakiejkolwiek, chyba że mówimy o półświatku) ktoś, kto posuwa kobietę kolegi z drużyny (nie wspominając o innych aferach). Już nawet pomijając kwestie etyczne, Terry jest skończony jako kapitan. Reprezentacja Anglii nie może sobie pozwolić na to, żeby jej kapitanem był ktoś taki. Dlatego Capello zrobił dobrze. A w Chelsea - cóż, klub to zupełnie inna historia. Jeśli zawodnicy będą wciąż chcieli słuchać Terry'ego - ich sprawa. Tym gorzej to zaświadczy o nich.
A co do Twojej wycieczki osobistej - nie jestem święty, ale nie jestem osobą publiczną ani tym bardziej kapitanem reprezentacji Anglii. Więc Twoje porównanie możesz sobie wsadzić dokładnie tam, gdzie Terry swoją reputację.

powiem Ci tak ... uwazam ze sie mylisz i ze Twoja proba blysniecia intelektem nie udala Ci sie za bardzo ... fakt Terry ma problemy popelnil bledy ale uwazam ze kazdy popelnia bledy i nalezy je wybaczac a Ty skoro jestes ciety na Johna to Twoja osobista sprawa ... faktem jest ze jest i bedzie liderem tej druzyny do konca swojej kariery ...

Pozwolisz, że nie będę odnosił się do Twojego błyskania intelektem. Wybaczenie to jedno, poniesienie konsekwencji to zupełnie coś innego. Nikt Terry'ego nie skazuje na więzienie, nikt mu nie każe się kajać ani samookaleczać. Terry jest dorosły, zna konsekwencje swoich czynów. Ciekawe co byś powiedział, gdyby Terry poszedł do łóżka z Twoja kobietą? Nadal byś go bronił?
Mam nadzieję, że tym razem nie błysnąłem intelektem i że nie będziesz miał problemów ze zrozumieniem mojej wypowiedzi.

nie chce mi sie kolego z toba sprzeczac ... powiem tylko ze mam odmienne zdanie pzdr
Tomasz Szatański

Tomasz Szatański Profesjonalne
zarządzanie
projektami

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Wojciech Kamiński:

nie chce mi sie kolego z toba sprzeczac ... powiem tylko ze mam odmienne zdanie pzdr

Jeżeli rzeczową dyskusję nazywasz sprzeczką, to nic dziwnego, że Ci się odechciewa. Ale w jednym masz rację - mamy odmienne zdanie.
Wojciech Kamiński

Wojciech Kamiński Student, Uniwersytet
Rolniczy im. Hugona
Kołłątaja w Krak...

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Tomasz Szatański:
Wojciech Kamiński:

nie chce mi sie kolego z toba sprzeczac ... powiem tylko ze mam odmienne zdanie pzdr

Jeżeli rzeczową dyskusję nazywasz sprzeczką, to nic dziwnego, że Ci się odechciewa. Ale w jednym masz rację - mamy odmienne zdanie.
hehe kolega mysli ze ma duzo do powiedzenia ... a wg mnie za duzo i to nie byla juz dyskusja tylko podkreslanie przeze mnie i ciebie odmiennych stanowisk ... monotonne

konto usunięte

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

Krzysztof G.:
Marek Krawczyk:
Kornel S.:
ale pamiętam Chelsea tuż przed Romanem...


Chelsea przed "Romanem" utrzymywało sie w pierwszej czwórce odkąd trafili do Premier Ligue:P

no i plusik mi sie postawil...

a skad te dane?
http://www.premierleague.com/page/Statistics

mysle, ze zakochales sie w tej druzynie...

a to dawni sredniacy i tyle.
mam canal+ od 1994r, dziekie czemu sledze rozgrywki premiership, i oprocz posiadania paru gwiazdek w druzynie (vialli, zola itp.), niczym szczegolnym wg mnie sie nie wyrozniali...
do ok. 2000 byla to baaaaaardzo przecietna druzyna.

nie wspominajac o tym ze w latach 80 w ogole o niej nie slyszalem...
a kibicem pn jestem od 27 lat:)))

pzdr:)


ja kibicem chelsea jestem od 1996 roku, miałem bodajże 9-10 lat
(przypomnijmy że w 1993 roku weszli do Premiership!)

1996/1997 6 miejsce
1997/1998 4 miejsce
1998/1999 3 miejsce
1999/2000 5 miejsce
2000/2001 6 miejsce
2001/2002 6 miejsce
2002/2003 4 miejsce
2003/2004 2 miejsce

2004/2005 1 miejsce "era abramowicza"
2005/2006 1 miejsce
2006/2007 2 miejsce
2007/2006 2 miejsce
2008/2009 3 miejsce

i czy na podstawie tych wyników twierdzisz że d0 2000 roku "była to bardzo przeciętna drużyna? Zobacz miejsca w najlepszej lidze świata dość wysokie jak na średniaka prawda?
Dodatkowo w latach 1997; 2000 Puchar Anglii, a także w 1998 roku Puchar ligi Angielskiej, Super Puchar Europy, Puchar Zdobywców Pucharów

Widocznie oglądając mecze nie zwracałeś uwagi na taką drużyne jak Chelsea Londyn.....

Fakt w latach 80 nie mogłes o niej słyszeć bo 0d 1976 roku grali w 2 dywizji angielskiej ligi.

Oto wszystko co mam do powiedzenia, pozdrawiam drogi Kibicu
Krzysztof G.

Krzysztof G. Fotografia

Temat: Chelsea Londyn - kto jest Liderem w druzynie?

widzisz, nie chodzi mi o to aby miec odmienne zdanie.
ale aby ci pokazac, co dla mnie konkretnie taka chelsea, a konkretnie te wyniki co padales znacza.
pokazujac mi wyniki na poziomie aston villi, tottenhamu czy podobnych (a w latach 80 to o nich bylo slychac), to to nie sa jakies superwyniki, pomijajac juz ere "od abramowicza".

widzisz, liverpool tez gra w lidze slabiusko ostatnio (pomijam inne rozgrywki), arsenal mistrza pod rzad zdobyc nie moze...
ale razem z mu tworza wlasnie ta wszedzie opisywana trojke, potege pilki angielskiej.

nie chelsea, nie tott, nie av, nie newcastle, nie mc, ktore z czyms tam kiedys gdzies wyskoczyly...
tylko te powazne firmy, choc nie jestem konkretnym kibicem zadnej z nich (moze liverpool troche przewaza:))

odnosic sie w sposob bardzo emocjonalny do chelsea, to dla mnie jak odnosic sie w ten sam sposob do druzyn wspomnianych wczesniej, ktore cos tam kiedys ugraly.
to jak odnoszenie sie np. do parmy, ktora dosc niedawno we wloszech "rzadzila".
to jak odnoszenie sie do QPR czy CP (kojarzysz takie angielskie druzyny?), bo byl moment ze tez byly wielkie...
to jak wreszcie odnoszenie sie do zaglebia lubin (analogia?)

nie chodzi o to, ze mam cos do chelsea, nie chce abys zle mnie zrozumial.
na dzis dzien sdam lubie popatrzec jak fajnie graja, a drogba to dla mnie najlepszy afroman w pilce od czasow pele.
chodzi mi tylko o to aby sie tak nie podniecac ta druzyna na tle innych co rzeczywiscie na koncie maja troche trofeow.
milosnikow parmy tez bylo wielu...dopoki parma nie stala sie zowu zwykla parma:)))

p.s. ales sie obudzil z odpowiedzia (2 miechy):)Krzysztof G. edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 12:40



Wyślij zaproszenie do