Piotr Krakus

Piotr Krakus music, sport & event
management

Temat: Bogatsze kluby, a jakości brak?

Chcę poruszyć problem, o którym już trochę słów w mediach napisano. Otóż nadchodzi (mimo kryzysu) czas bogacenia się połowy ligi (Do juz bogatych Legii, Wisły, Lecha i Górnika) dołączą Śląsk (z Solorzem), Lechia (z grupą Kuchara) i może Ruch (dzisiaj pisali o powiększeniu kapitału akcyjnego o kilka mln pln).
To powinno cieszyć, zwłaszcza że w/w kluby to spore miasta i kluby z tradycjami. Czyli dobry grunt na silne drużyny (nic nie ujmując Bełchatowowi i Lubinowi, które mogą niedługo stracić fundusze - życzę im takiego takiego ukłądu jak Hoffenheim czy Lens ;)

I teraz pytanie: skoro w Polsce nie mamy za wielu dobrych piłkarzy którzy są do wzięcia na rynku (bo albo już grają w tych w/w klubach albo wyjadą zagranicę), to jak te bogacące się kluby mają wydawać kasę, by być skutecznym?
Są chyba 2 kierunki: pompować pieniądze w skauting i wyszukiwać talenty z innych lig (co jest doraźne) albo przeznaczyć kasę w swoją młodzież - co jednak daje efekt po dłuższym czasie.
Tak naprawdę bogaty klub powinien to robić dwutorowo.
Pierwsza kolejka pokazała nam, że poziom ligi wciąż nie jest zadowalający, a ilość artykułów o wielkich pieniądzach w piłce już trochę nudziła w przerwie sezonowej.

Co jeszcze, wg. Was , może zrobić świeżo-bogaty klub, żeby już w pierwszych latach bycia majętnym wojować ligę?
Które kluby już wg Was dobrze obracają kasą?

Lech niby działa najefektywniej. Udane transfery, po sezonie mogą zarobić krocie, jeśli puszczą kilku piłkarzy. Ale nic nie wiem o ich rozbudowie bazy juniorskiej.
Z kolei Górnik trochę szarżował w zimie, z czego się często śmialiśmy (np. extra drogi Szczot). Czy to było dobre działanie czy przeinwestowali?

konto usunięte

Temat: Bogatsze kluby, a jakości brak?

chyba jednak optowałbym za inwestowaniem w mega ośrodki treningowe dla młodzieży... bo rozwiązanie to wcale nie musi przynosić zysków dopiero za kilka lat... wynajem sal na imprezy sportowe/kulturalne/targi/konferencje/jako przestrzeń do kręcenia filmów i reklam etc. także przynosi całkiem wymierne zyski... bo być może problemem, który stoi na przeszkodzie budowaniu w Polsce wysokiej klasy ośrodków sportowych przy klubach piłkarskich jest fakt, że inwestorzy nie widzą w tym zysków finansowych, a tylko same straty... a to wszystko chyba od pomysłowego zarządzania zależy... jak zawsze.

scauting owszem, ale przecież można ściągać też dobrych juniorów i w nich na miejscu inwestować... ale do tego potrzebne są dobre ośrodki sportowe i koło się zamyka :)

generalnie - kasę w młodzież włożyć i kilka głośnych transferów, by kibice poczuli, ze w klubie jest na bogato :)
Michał H.

Michał H. Aby do czegoś dojść,
trzeba wyruszyć w
drogę

Temat: Bogatsze kluby, a jakości brak?

Nie rozumie, dlaczego pompowanie pieniędzy w scouting - miałoby być zajęciem doraźnym?
Wyszukiwanie talentów w niższych ligach, obserwacja piłkarzy już w wieku juniorskim, szeroka baza własnych trenerów - monitorujących nie tylko zaplecze naszej ekstraklasy, ale też m.in. Bałkany a niedługo Białoruś - tak w dużym uproszczeniu działa Lech, ale to długoplanowe działanie i efekty nie przyjdą z dnia na dzień. Nie ma szansy, by agent przywiózł kasetę z nagranymi wyczynami piłkarza, i by na jej podstawie sprowadzać "przypadkowych" piłkarzy do klubu. Tacy Golik czy Handzic - nowe nabytki, jeszcze nie przynoszące pożytku klubowi - są młodymi i perspektywicznymi zawodnikami, obserwowanymi zresztą od dłuższego czasu. Dodać do nich peruwiańczyka Cueto, Lewandowskiego czy Stilica - i mamy zawodników o średniej wieku 20 lat. Można sobie wyobrazić inne sposoby rozwoju klubu czy inwestowania w zawodników, ale rozbudowany dział scoutingu - to chyba właściwy kierunek. Co do sprowadzania zawodników w wieku juniorskim, to odbywa się to ciszej - ale odbywa.

Co do Ruchu - to czytając o próbach rozwiązania kontraktów z zawodnikami o najwyższych zarobkach, trudno zrozumieć nadzieje o polepszeniu się ich sytuacji finansowej. Póki co, wygląda mi to na zaciskanie pasa.
Wisła - oddaje jednego z najlepszych zawodników, w przeddzień walki o mistrza.

Temat: Bogatsze kluby, a jakości brak?

Najczęściej w przypadku klubów mówi się, ze wszystko rozbija się o pieniądze.
Jednak jak widać w naszej piłce pojawiają się ludzie, którzy te kasę maja i chcą inwestować. Jednak jak patrzę czasami na ich działanie, (tu akurat z racji sympatii łatwiej mi pisać o ITI i Legii) to mam wrażenie że wiele mogą kupić, ale wiedzy i rozumu się nie da.

Nie ma w tych działaniach jakiejś logiki, kierowania się przemyślanymi wytycznymi. Rozumiem, że tacy ludzie jak Walter Wojciechowski, teraz Solorz mogą mieć mgliste pojęcie o zarządzaniu klubem piłkarskim. ale do tego powinno się dobierać grupę ludzi, którzy na tym się znają, ale za to bierze się ludzi, którzy nie maja pojęcia co robią albo mają przerost chorej ambicji nad umiejętnościami.

No i efekty widać jak choćby w Legii, gdzie większość robiona jest kompletnie bez sensu, pomysłu i jakiejkolwiek logiki.

Poza tym u nas (i to nie ważne czy klub jest bogaty czy też nie) najpierw buduje się drużynę, kupuje piłkarzy (często mocno przepłaca) i dopiero potem myśli się o całej reszcie. Szczególnie kuriozalnie to widać na zapleczu, gdzie najpierw za wszelka cenę doży się do ekstraklasy a potem jak jest upragniony awans okazuje się, ze klub organizacyjnie nie nadaje się nawet do ligi podwórkowej.

Ja rozumiem, że nowy właściciel chce zarabiać. Tylko że na dziś w Polsce to nierealne. więcej trzeba dokładać niż się wyjmuje. Poza tym zawsze bawi mnie, że ilekroć jakiś nowy inwestor się pojawia, to od razu pojawia się temat gruntów, na których powstaną centra handlowe, które będą zarabiać na kluby.
To albo inwestor ma kasę, albo jest zwykłym cwaniaczkiem, który wyżej sra niż dupę ma.
Bo jakoś nie słyszałem, by podobne praktyki były na zachodzie.

Piszecie o skautingu. Tylko co z tego jeśli taki klub zbuduje sieć skautingu i będzie ściągał zdolna młodzież skoro będą mogli trenować tylko na boiskach między blokami i to też miedzy 12 a 15.

Zaszłości w naszej lidze są takie, że przede wszystkim trzeba budować bazy treningowe inwestować w stadiony. wtedy to wszystko będzie miało sens zarówno budowanie silnej drużyny jak i skauting czy też tworzenie własnych zespołów młodzieżowych.

Jeśli chodzi o pracę z młodzieżą i skauting to jakoś tam to wygląda w Legii, a przynajmniej są pewne wyniki. klub zarobił na Borucu, Fabiańskim, teraz do drużyny wszedł Borysiuk Rybus a w kolejce jest kilku innych.

Tylko bez bazy treningowej, bez systemowego zaplanowanego działania to wciąż będzie przypominało partyzantkę

Następna dyskusja:

Kluby polskie




Wyślij zaproszenie do