Temat: Barca & Real; Real & Barca
Co do samego meczu to był on marnym widowiskiem.
Oglądając takie mecze zęby bolą, a mleko kwaśnieje w lodówce.
Na boisko wyszły dwie drużyny z których żadna nie chciała stracić bramki, co gorsza żadna nie specjalnie chciała bramki strzelić na zasadzie a może coś wpadnie.
Real nastawił się tylko na obronę licząc chyba na bezbramkowy remis w obu meczach i karne. Nie pokazał w ofensywie absolutnie nic co pasowałoby do Wielkiego Realu.
Z drugiej strony na dziś nie wiem czy jest choć jedna drużyna, która w otwartej walce jest w stanie ograć Barcelonę. I Mourinho doskonale o tym wie, ale powiem szczerze w takiej taktyce o wiele bardziej podobała mi się jego Chelsea.
I de speszial łan tak ustawił Real, by grał twardo w obronie a potem może coś wpadnie, a że co niektórzy piłkarze polotu maja tyle co wóz z węglem to niestety gra była jaka była.
Teraz są żale że piłkarze Barcelony ostawiali teatr itd. Szkoda ze nikt nie widzi, ze oni po prostu zniżyli się do stylu gry Realu.
Jak piłkarze Królewskich kopali, oszukiwali, gryźli i kąsali, to jak rozumiem jest ok.
Cóż Real tak grał i Barcelona przyjęła reguły gry. A że reguły się nie podobają? cóż oto już pretensje do Realu.
A co do kartek, to w przypadku Pepe, moim zdaniem kartka czerwona zasłużona.
Dobrze że został zamieszczony film (zamieszczę inny bo trochę lepiej widać całą sytuację), bo na nim widać wyraźnie, że Pepe jak już nie może sięgnąć piłki podnosi nogę wyżej i idzie z atakiem wyprostowaną noga na piszczel. A to już jest chamski zamiar ataku na nogę rywala.
Gdyby Alves nie odsunął nogi Pepe pewnie by mu ją złamał.
Tu należała się czerwona dla Pepe i jednak żółta dla Alvesa za teatrzyk.
http://www.youtube.com/watch?v=G2oRXFRl6QE&feature=pla...
Grzegorz B.:
I jeszcze jedna sprawa. Czy na tym polega gra w piłkę?
http://www.youtube.com/watch?v=zG0O5RUoDLc
To zagranie można określić jako chamskie, wiesniackie, prostackie itd. i Marcelo za nie bezwzględnie powinien wylecieć z boiska i odpocząć sobie jeszcze kilka meczy od gry.
a na koniec bramki.
Moim zdaniem one by padły i tak, bo piłkarze Realu popełnili indywidualne błędy.
Najpierw Marcelo dał się w prosty sposób wyprzedzić Afelayowi, a potem defensywa Realu patrzyła i podziwiała jak Messi wbiega w pole karne. Mam tez wrażenie, ze i Casillas niezbyt dobrze się zachował i nie potrzebnie skracał kąt