Marta Skrzypkowska

Marta Skrzypkowska spec. ds.
administracyjnych

Temat: PreOlimpic w QingDao

W dniach 15-22.08 odbywają się w Chinach regaty preolimpijskie.
Rozgrywane są w takiej samej formule jak Igrzyska Olimpijskie.
Startuje po jednym zawodniku / załodze w danej klasie.

Oto kilka ciekawostek o QingDao, które wyszukałam w relacjach z regat:
W Qingdao wszystko podporządkowane jest igrzyskom, w ciągu dnia telewizja emituje spoty reklamowe oraz prawdziwe spektakle dotyczące zbliżających się regat.
Organizatorzy prześcigają się w udogodnieniach dla wszystkich ekip, a wspomagający wolontariusze dwoją się i troją, aby zapewnić należyty komfort.
Władze miasta niemal codziennie doglądają, czy wszystko przebiega jak należy. Igrzyska za rok będą z pewnością wielkim wydarzeniem.

Samo miejsce jest byłą kolonią niemiecką. Dowodem jest zabudowa typowo europejska. Miasto liczy 7mln ludzi. W ostatnich kilku latach nastąpiły tu ogromne zmiany. Patryk Piasecki (zeglarz w klasie 470) opowiada: Jak bylem tu na zawodach w klasie Optymist w 2000 roku byl tylko jeden wiezowiec i nie bylo portu, a łódki pozostawialiśmy na plaży. Teraz jest tutaj ogromny port olimpijski i kilkadziesiąt wieżowców. Do centrum miasta dojechać można jedną z tysięcy taksówek, które kosztują tyle, co bilet na autobus ZKM Gdańsk. Sama jazda taksówką to ogromne przeżycie. Nie dość, że samochody mają przejechane ponad 500 tys. km to generalnie rzadko sie zatrzymują na czerwonym świetle. Na drodze obowiązuje prawo sprytniejszego, wiec nawet piesi na zielonym muszą uwazac.

Port przygotowany doskonale - slip szerokości 300m i długości 15m, boksy, lodówki z darmowymi napojami (coca-cola, itp), serwis regat uwija się jak w ukropie. Jest wilgotno i gorąco, mgła od 100 w górę jest nieprzenikniona. Trudno pracować przy sprzęcie z normalną dynamiką, pot zalewa oczy i szczypie. Hotel oferuje doskonałe warunki do pracy. Jest basen, siłownia, tenis stołowy, bilard, golf, kręgle, bary, itp. Wszystko klimatyzowane i na jednym poziomie. Niestety na wodzie nie jest tak super. Woda jest strasznie brudna - pływa w niej wszystko: odpady biologiczne, ścieki i zwykłe śmieci. Trzeba uważać, żeby się przypadkiem nie zmoczyć.

Akwen jest bardzo specyficzny. Wieją przeważnie słabe wiatry. Jest duża fala i silny prąd. Bardzo ciężkie warunki. Nawet Mateusz Kusznierewicz po zejsciu z wody opowiadał, że dawno już nie pływał w tak trudnych warunkach.