Temat: Wypadek w Sharm
bezsensowne jest to że piszemy tu o wypadku w Sharm i do tego wypadku sie odniosłam a tu wywiązała sie dyskusja o tolerancji ,
po drugie już napisałam ze po tym wypadku mam takie odczucia - bo tak zostałam potraktowana - jak mam szanować kogoś kto mi powiedział coś takiego - gdyby nie Polacy nie byłoby mnie tu
jeszcze raz napiszę że nie napisałam ze wszyscy muzułmanie są źli ale źli są fanatycy, którzy podkładają bomby, kamieniują kobiety za to że spojrzały na innego faceta albo odsłoniły ramiona albo tacy jak w przypadku moim, dla których łódź jest ważniejsza niż ludzkie życie
nie róbcie ze mnie rasistki ani tą co nie szanuje innych kultur - bo byłam w wielu miejscach i szanuje osoby, dopóki one mnie szanują
co prawda spotkało mnie tam coś okropnego ale to że przemogłam sie znów wejść do wody to zasługa innych muzułmanów, którzy potępili zachowanie tamtego faceta - ze oni tak nie myślą i nie są źli
tak w Polsce i w innych krajach też są źli ludzie - ale to w Egipcie najczęściej dochodzi do tak absurdalnych zdarzeń kiedy jakiś idiota włącza silnik mając świadomość że ludzie są w wodzie i może dojść do tragedii (będąc trzy razy w krajach muzułmańskich dość sporo widziałam takich wydarzeń - akurat ciesze sie że w żadnym wypadku do tragedii nie doszło)- to waszym zdaniem jest szacunek do życia - to w takim razie ja sie wycofuje - zobaczymy jak zareagujecie gdy ktoś z waszych bliskich tak zginie i powiedzą wam że nic sie nie stało bo łajba była ważniejsza od życia (nie życzę tego nikomu) - przepraszam ale takich ludzi nie będę szanować ale nie pisze że wszystkich muzułmanów nie na widzę tylko tych którzy tak postępują
do tej pory utrzymuje kontakt z przyjaciółmi muzułmanami, których poznałam podczas tamtych wyjazdów - to oni sprawili, ze nie przelałam całej złości na wszystkich Arabów
Monika G. edytował(a) ten post dnia 23.04.08 o godzinie 18:27