Przemyslaw Kacprzak

Przemyslaw Kacprzak współwłaściciel
Divemania.pl

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

- nie machamy łapkami pod wodą
- nie nurkujemy niżej niż przewodnik grupy
- nie lekceważmy sprawdzenia się przed KAŻDYM nurkowaniem wraz z partnerem
- nie pijemy alkoholu przed dzień nurkowania

PK
Marek Frączek

Marek Frączek marketing i handel

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

nie mulimy dna
nie kopiemy innych nurków
nie zapominamy o partnurze
nie kłócimy się pod wodą

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Przemyslaw Kacprzak:
- nie nurkujemy niżej niż przewodnik grupy

Możesz szerzej wyjaśnić dlaczego? A jeśli przewodnik po prostu "odwala" robotę i zamiast opłynąć solidnie wrak czy erg zadowala się pływaniem z lewa na prawo gdzieś na dwunastu metrach (zakładając że dno jest na trzydziestu)?

Jeśli przewodnik uparcie płynie na 20 metrach a ja z jakichś powodów będę wraz z partnerem na 25, to sprowadzę na siebie i resztę grupy jakieś zagrożenie?

Z tym punktem w takiej postaci nie mogę się zgodzić. Moim zdaniem powinien raczej brzmieć: "Jeśli nie jestem bardzo doświadczony, nurkuję w wypożyczonym sprzęcie lub miałem długą przerwę, nie płynę na większej głębokości niż przewodnik grupy".

Dodałbym za to do tego:

- Nie znikam z oczu przewodnikowi.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 02.07.09 o godzinie 17:53
Joanna H.

Joanna H. Duńszczyzna!

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

I nie tracę z oczu przewodnika.

Wystarczy.

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Piotr C.:
Przemyslaw Kacprzak:
- nie nurkujemy niżej niż przewodnik grupy

Możesz szerzej wyjaśnić dlaczego? A jeśli przewodnik po prostu "odwala" robotę i zamiast opłynąć solidnie wrak czy erg zadowala się pływaniem z lewa na prawo gdzieś na dwunastu metrach (zakładając że dno jest na trzydziestu)?

Wszystko zależy od pierwotnego planu nurkowania. Jeśli na omówieniu przed nurkowaniem zostało jasno zdefiniowane (z różnych względów) że maksymalna głębokość nurkowania to 12 metrów (lub dowolna inna) to nie schodzimy niżej i tyle.


Jeśli przewodnik uparcie płynie na 20 metrach a ja z jakichś powodów będę wraz z partnerem na 25, to sprowadzę na siebie i resztę grupy jakieś zagrożenie?

Jak powyżej napisałem: zasada jest taka, że nie nurkujemy głębiej, niż pierwotnie zdefiniowana maksymalna głębokość podczas planowania nurkowania.

Nie należy również lekceważyć faktu, iż sytuacja pod wodą może być zmienna i niekoniecznie idealnie pasować do wcześniej założonego planu (prądy, przejrzystość itp) a co za tym idzie, przewodnik może wprowadzić stosowne modyfikacje. Dlatego właśnie nurkujemy z przewodnikiem (i podobnie jest nie tylko w nurkowaniu).

Natomiast inna kwestią jest odwalanie tzw. lipy przez przewodnika - wtedy zwyczajnie nie korzystamy juz z jego usług i tyle.Jacek Wendołowski edytował(a) ten post dnia 03.07.09 o godzinie 12:18

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Jacek Wendołowski:
Jak powyżej napisałem: zasada jest taka, że nie nurkujemy głębiej, niż pierwotnie zdefiniowana maksymalna głębokość podczas planowania nurkowania.
[/edited]

To oczywiste. Nie oznacza to jednak, że nie można przekraczać głębokości, na której płynie przewodnik, jeśli nie ma po temu przesłanek wynikających z aktualnych warunków nurkowania. Dlatego też nie bardzo zgadzam się z kategorycznym stwierdzeniem "- nie nurkuj niżej niż przewodnik".

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Marek Frączek:
nie kopiemy innych nurków
nie zapominamy o partnurze
nie kłócimy się pod wodą

pozdrawiam

Z tego co zauważyłem, wątek dotyczy autentycznych błędów, a nie wyimaginowanych scenariuszy rodem z kreskówek?
Grzegorz Sierak

Grzegorz Sierak zarządzanie zakupami
/ sprzedażą /
projektami,
szkolenia

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

- nie zapomnieć o zabraniu zestawu tlenowego (lub dopytaniu gdzie jest jeśli to łódź/baza)
- nie zapomnieć o planie ewakuacyjnym
Marek Frączek

Marek Frączek marketing i handel

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Jerzy Skraba:
Marek Frączek:
nie kopiemy innych nurków
nie zapominamy o partnurze
nie kłócimy się pod wodą

pozdrawiam

Z tego co zauważyłem, wątek dotyczy autentycznych błędów, a nie wyimaginowanych scenariuszy rodem z kreskówek?


tak.
rozwinę te punkty:
- Wiele razy widziałem nurków "spadających" na głowy innych nurków. Najczęściej właśnie nogami kopali ich po głowach próbując utrzymać pływalność
- częstym przypadkiem jest gubienie partnerów pod wodą. to nazywam zapominaniem o partnurze (często powinniśmy sprawdzać gdzie jest)
- widziałem także kłótnie/dyskusje. Wyjaśnianie sobie spornych kwestii pod wodą to nie najlepszy pomysł.

pozdrawiamMarek Frączek edytował(a) ten post dnia 09.07.09 o godzinie 13:45
Jacek P.

Jacek P. Udomowiony Kangur
;-)

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Przemyslaw Kacprzak:
- nie pijemy alkoholu przed dzień nurkowania
Nie nurkujemy nocą po alkoholu i bez latarek.
( przykład ten nie jest niestety abstrakcyjny )

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Marku, myślę, że nurkowie spadający oraz gubiący partnurów, w sytuacjach, o których piszesz, to nie jest kwestia hmmm... savoir vivre'u, tylko braku doświadczenia :-)
Natomiast kłótnie pod wodą??? Analizuję sobie znaki i zastanawiam się jak to możliwe? Chyba, żeby pokiwanie dłonią w geście, że coś jest nie tak a następnie pokazanie braku powietrza i "daj mi octopusa" zinterpretować jako: nie świruj, bo ci uchlastam gardło aż ci jęzor wylezie :-)Jerzy Skraba edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 11:45
Doris N.

Doris N. nurek KDP CMAS***,
fotograf i filmowiec
podwodny

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Jerzy Skraba:
Marku, myślę, że nurkowie spadający oraz gubiący partnurów, w sytuacjach, o których piszesz, to nie jest kwestia hmmm... savoir vivre'u, tylko braku doświadczenia :-)
Natomiast kłótnie pod wodą??? Analizuję sobie znaki i zastanawiam się jak to możliwe? Chyba, żeby pokiwanie dłonią w geście, że coś jest nie tak a następnie pokazanie braku powietrza i "daj mi octopusa" zinterpretować jako: nie świruj, bo ci uchlastam gardło aż ci jęzor wylezie :-)Jerzy Skraba edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 11:45

To mało Jurku widzialeś. Można się kłócić różnie; wygrażać sobie, kląć-wbrew pozorom całkiem dobrze da się to zrozumieć, pisać na tabliczce. Ja z mężem pokłóciłam się tak na 30 m parę razy a i byłam świadkiem podobnych zachowań.A gubienie partnerów-może bardziej chodzi tutaj o świadome olewanie zasad, szczególnie w przezroczystych wodach. Własnie wróciłam z Dahab i tam było to nagminne, nawet w grupie znajomych. Pozdrawiam, Dorota Nitka
Marek Frączek

Marek Frączek marketing i handel

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Doris N.:
Jerzy Skraba:
Marku, myślę, że nurkowie spadający oraz gubiący partnurów, w sytuacjach, o których piszesz, to nie jest kwestia hmmm... savoir vivre'u, tylko braku doświadczenia :-)
Natomiast kłótnie pod wodą??? Analizuję sobie znaki i zastanawiam się jak to możliwe? Chyba, żeby pokiwanie dłonią w geście, że coś jest nie tak a następnie pokazanie braku powietrza i "daj mi octopusa" zinterpretować jako: nie świruj, bo ci uchlastam gardło aż ci jęzor wylezie :-)Jerzy Skraba edytował(a) ten post dnia 10.07.09 o godzinie 11:45

To mało Jurku widzialeś. Można się kłócić różnie; wygrażać sobie, kląć-wbrew pozorom całkiem dobrze da się to zrozumieć, pisać na tabliczce. Ja z mężem pokłóciłam się tak na 30 m parę razy a i byłam świadkiem podobnych zachowań.A gubienie partnerów-może bardziej chodzi tutaj o świadome olewanie zasad, szczególnie w przezroczystych wodach. Własnie wróciłam z Dahab i tam było to nagminne, nawet w grupie znajomych. Pozdrawiam, Dorota Nitka


tak, też miałem na myśli gubienie partnera w wodach morza czerwonego. i to wydawałoby się już w miarę doświadczeni nurkowie, którym się to nie zdarzało w Polsce. tak działają na ludzi piekne widoki :)

a z tym kopaniem po głowach masz rację: to brak doświadczenia.
ale dwa razy solidnie mnie skopano, znienacka, dlatego to poruszyłem :)

pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Marek Frączek:
a z tym kopaniem po głowach masz rację: to brak doświadczenia.
ale dwa razy solidnie mnie skopano, znienacka, dlatego to poruszyłem :)

Bo na Zakrzówku trzeba miec oczy szeroko otwarte, szczególnie w kierunku powierzchni:

Dwa tygodnie temu na platformie jakiś koleś robił pivota gdy druga grupa opadła z nienacka z powierzchni. Kursant tej z drugiej grupy wpadł na tego od pivota w taki sposób, jakby ujeżdżał byka :) Sytuacja była komiczna, ale instruktorowi do śmiechu wcale nie było.

Inną sytuację miała moja dziewczyna cwicząc miesiąc temu pływanie na kompas na drodze. Koleś spadł na nią i płynącego obok niej instruktora. Podeptał ich dośc solidnie. I wyglądało że nie był to kursant :)

BTW: Nuracie w przyszły łykend?
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

W przyszly weekend bawie na Hanczy :)))

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Piotr C.:

Bo na Zakrzówku trzeba miec oczy szeroko otwarte, szczególnie w > kierunku powierzchni:

Na Zakrzówku trzeba uważać szczególnie na pewnego pajaca, który ma tam stoisko z grillem. Za każdym razem kiedy tam jestem w weekend, facet albo psa na okrągło wrzuca do wody albo sam skacze ludziom na głowy, uprzednio ubrawszy się w kretyńskie czapki z uszami, ogon doklejony do pianki, itd. Przed każdym skokiem drze ryja tak, że go na Ruczaju słychać i kiedy już stwierdzi, że wszystkie oczy wokoło go podziwiają, skacze nie bacząc, że ktoś jest w wodzie, prosto na trasę, którą się płynie do tablicy papieskiej. Prawdopodobnie wydaje mu się, że jest zabawnym człowiekiem, ale jego wyczyny naprawdę śmieszne nie są. Zwłaszcza zabawy z owczarkiem, który szczególnie lubi rzucać się z zębami na jaskrawo zielone rurki wynurzające się spod wody...

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Zwłaszcza zabawy z owczarkiem, który szczególnie lubi rzucać się z zębami na jaskrawo zielone rurki wynurzające
się spod wody...

Pewnie owczarek tez jest zdania ze te rurki sie do niczego nie nadaja ;)
Przemyslaw Kacprzak

Przemyslaw Kacprzak współwłaściciel
Divemania.pl

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Piotr C.:
Przemyslaw Kacprzak:
- nie nurkujemy niżej niż przewodnik grupy

Możesz szerzej wyjaśnić dlaczego? A jeśli przewodnik po prostu "odwala" robotę i zamiast opłynąć solidnie wrak czy erg zadowala się pływaniem z lewa na prawo gdzieś na dwunastu metrach (zakładając że dno jest na trzydziestu)?

Jeśli przewodnik uparcie płynie na 20 metrach a ja z jakichś powodów będę wraz z partnerem na 25, to sprowadzę na siebie i resztę grupy jakieś zagrożenie?

Z tym punktem w takiej postaci nie mogę się zgodzić. Moim zdaniem powinien raczej brzmieć: "Jeśli nie jestem bardzo doświadczony, nurkuję w wypożyczonym sprzęcie lub miałem długą przerwę, nie płynę na większej głębokości niż przewodnik grupy".

Dodałbym za to do tego:

- Nie znikam z oczu przewodnikowi.Piotr C. edytował(a) ten post dnia 02.07.09 o godzinie 17:53


Jest jeszcze jedna sprawa związania z koniecznością nie przegłebiania nurkowania. Przewodnik ma plan nurkowania, jego czas, drogę, którą plynie itp. Dostosowuje ją do warunków w danym miejscu, umiejętności grupy i inne. Płynąć głębiej niż przewodnik najprawdopodobniej zużywasz więcej powietrza niż on (i reszta grupy) co może przyczynić się do konieczności wcześniejszego wynużenia i powrotu do łodzi/brzegu na powierzchni - co nie jest przyjemne. Gdy nie będziesz nurkował niżej niż przewodnik i będzie on doświadczony - najprawdopodobvniej dobierze on tak głbokość nurkowania aby udało się ono zakończyć pod wodą.
Po za tym - w przypadku nurkowań troche bardziej zaawansowanych - nurkujać głebiej - skracasz swój czas bezdekomprezyjny - ale to już troche abstrakcja.. ;)

Przemek
Divemania.pl

konto usunięte

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Płynąć głębiej niż przewodnik najprawdopodobniej zużywasz więcej powietrza niż on (i reszta grupy) co może przyczynić się do konieczności wcześniejszego wynużenia i powrotu do łodzi/brzegu na powierzchni

Błędnie zakładasz, że każdy pływający z przewodnikiem jest sporadycznie nurkującym PADInurkiem z OWD, który o planowaniu nurkowania nie ma pojęcia.

Na omówieniu nurkowania uzyskuje się informacje, które pozwalają odpowiednio zaplanować zużycie gazu - to rzecz pierwsza.

Jeśli grupa jest pomieszana i znajdą się w niej osoby mało doświadczone, to przewodnik dostosuje plan do przewidywanego SAC najsłabszych osób. Mając w takiej sytuacji SAC na poziomie 16L nie widzę ryzyka, że płynąc 3 metry głębiej niż przewodnik miałbym spowodować konieczność wcześniejszego zakończenia nurkowania - to rzecz druga.

Poza tym, o czym my tu mówimy? Nie miałem na myśli nurkowania 20m głębiej niż reszta grupy, tylko 3-5m, co drastycznie na zużycie gazu nie wpływa.

Po za tym - w przypadku nurkowań troche bardziej zaawansowanych
- nurkujać głebiej - skracasz swój czas bezdekomprezyjny - ale
to już troche abstrakcja.. ;)

No tak. Zakładając że ktoś nie potrafi planować zużycia gazu, można założyć również że nie ma w ogóle pojęcia o tak skomplikowanych sprawach jak tabele czy komputer ;)
Sebastian M.

Sebastian M. CEE BDM, Instruktor
nurkowania

Temat: Nurkowe "Nie nie"!

Piotr C.:
przewodnik dostosuje plan do przewidywanego SAC najsłabszych osób.

ehem...heh ;)

to się robi uniwersalnie i tak się pływa, żaden DM nie będzie robił analityki SAC ludzi jakich prowadzi i dostosowywał profilu nurkowania ;)

Zresztą spróbój na nurkowisku popytać ludzi jaki mają SAC, zapewne się zdziwisz rezultatami.



Wyślij zaproszenie do