Wojciech Sobota

Wojciech Sobota TU Allianz Polska
S.A.

Temat: mój pierwszy raz

jadąc do HR miałeś już za sobą pewnie dwa miesiące basenu i 2 tygodniowy obóz z rozpływkami, dwoma nurkowaniami dziennie i 1-2 wykładami :) Happy days...

Dobrze, że masz krótkie włosy (ja też).
Dwa miesiące basenu - tak.
Obóz?
Dwa nurki w jeziorze - w ramach kursu. Drugi to egzamin.
Trzy (wspomniane powyżej) na polskiej widoczności.
I heja.

Ale z kursu pamiętam jedno:
Myśleć, myśleć, myśleć....
Być z partnerem, być z partnerem, ....
Jak masz problem (ale nie z powietrzem) to weź trzy głębokie wdechy.
Myśleć, myśleć, myśleć....
Być z partnerem, być z partnerem, ....

W moim (także opisanym powyżej przypadku) POMOGŁO!
Krzysztof B.

Krzysztof B. Product Owner w
Grupie PZU

Temat: mój pierwszy raz

Wojciech Sobota:
Dwa miesiące basenu - tak.
Obóz?
Dwa nurki w jeziorze - w ramach kursu. Drugi to egzamin.
Trzy (wspomniane powyżej) na polskiej widoczności.
I heja.

U mnie było zupełnie inaczej, po długiej części basenowej, wyjazd na obóz na Serwy, tam dwa nurkowania dziennie, wykłady. Zaraz potem wyjazd na drugi obóz (ze strażakami na jez. Rajgrodzkie). 2 nurkowania dziennie. Potem tydzień prac podwodnych przy układaniu geowłókniny na Narwii, jakieś wypady weekendowe. W efekcie na starcie, w okresie lipiec - wrzesień, miałem zrobione jakieś 40 nurkowań. Dlatego nerwowo reaguję na przedstawianie LOK jako źródła wszelkiego zła. Naprawdę tamte kursy były solidne, aczkolwiek faktem jest że sporo pary szło w gwizdek, robienie głębokości przy lince na jeziorze nie jest szczególnie kształcącym ćwiczeniem.
EDIT: ten obóz z PSP (info dla młodziaków, nie chodzi o Play Station ;)) i prace podwodne to już pozakursowo :)Krzysztof Biały edytował(a) ten post dnia 27.04.11 o godzinie 10:37
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Krzysztof Biały:
Józef Wojtkowiak:
W te niedziele zacząłem swój kurs OWD a tak wyglądały moje pierwsze zajęcia
Oraz spotkało mnie chyba jakieś szczęście ze na kursie jestem tylko ja i mój instruktor czyli tak jak bym miał indywidualne nauczanie.

Uważam że większe szczęście by Cię spotkało, gdyby było Was na kursie dokładnie dwóch/dwoje. Nurkując rekreacyjnie nie nurkujesz nigdy sam (to już na pewno wiesz). Partner na zbliżonym poziomie wyszkolenia będzie większym wyzwaniem niż opływany instruktor, bo pojawią się naturalne problemy pracy w zespole - komunikacja między partnerami, praca w zespole, pilnowanie się...

Niestety ja na to nie mam wpływu tez bym wolał aby było nas dwóch ale co ja poradzę tak wyszło ale na razie a miałem już 2 spotkania nie jest tak źle ze mną po pierwszym spotkaniu ogólna ocena 4+ po drugim ćwiczenia 5 reszta 4 mam kłopot z pływalnością ale to chyba normalne u początkującego zobaczymy jak mi pójdzie na kolejnych zajęciach.
Na drugich zajęciach doszły elementy nawigacji i skoki z pomostu w pełnym sprzęcie do wody co mnie najbardziej przerażało ale jakoś poszło i jak to pisze to znaczy ze przeżyłem je.

Mnie bardziej przekonuje model, w którym instruktor od początku działa w schemacie:
- "pokazuję i objaśniam na sucho"

U mnie tego nie ma a szkoda wszystko robimy w wodzie.
- odpowiadam na pytania

Tu jest rożnie ale raczej OK

- powtarzam raz jeszcze i pytam czy wszystko jest zrozumiałe.

Tego nie ma.
Niejasne kwestie wyjaśniamy aż do skutku.


Staram się dużo pytać ale nie zawsze mi to wychodzi na dobre ;-(
- para kursantów przygotowuje się i funkcjonuje jako zespół,

Nie u mnie a szkoda
instruktor obserwuje to bacznie z boku, oceniając min. podejście do nurkowania, ogarnięcie i pracę zespołową, interweniując gdy jest to konieczne. Po zakończeniu etapu omówienie co jest ok a co nie ok.

U mnie jest inaczej pływamy razem ja i instruktor ale nie zawsze go widzę i nie zawsze widzę co mi chce przekazać a potem są uwagi ze go nie słucham ale jak mam go słuchać skoro nie widzę co mi pokazuje ale to kwestia dogrania chyba.

No ale zawsze instruktor może Cię trochę popodpuszczać, serwując celowo błędy, które masz wychwycić - czyli udając mało ogarnietego partnera :)

Tez to możliwe.

konto usunięte

Temat: mój pierwszy raz

Józef Wojtkowiak:
U mnie jest inaczej pływamy razem ja i instruktor ale nie zawsze go widzę i nie zawsze widzę co mi chce przekazać a potem są uwagi ze go nie słucham ale jak mam go słuchać skoro nie widzę co mi pokazuje ale to kwestia dogrania chyba.

To raczej kwestia umiejętności instruktora, bo trudno oczekiwac "dogrania" od kursanta OWD.

Nie przejmuj się jednak kursem OWD. Choćby nie wiem jak instruktor się przykładał, to i tak czeka Cię jeszcze wiele godzin spędzonych pod wodą, zanim nauczysz się tego wszystkiego, co powinieneś jako nurek umieć.

Pamiętaj tylko, by nie poprzestać na umiejętnościach zdobytych kursach, jak to w przypadku wielu nurków bywa. Po prostu między kursami, zamiast oglądać muł - ćwicz, ćwicz, ćwicz... :)Piotr C. edytował(a) ten post dnia 27.04.11 o godzinie 22:25
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Piotr C.:
Józef Wojtkowiak:
U mnie jest inaczej pływamy razem ja i instruktor ale nie zawsze go widzę i nie zawsze widzę co mi chce przekazać a potem są uwagi ze go nie słucham ale jak mam go słuchać skoro nie widzę co mi pokazuje ale to kwestia dogrania chyba.

To raczej kwestia umiejętności instruktora, bo trudno oczekiwac "dogrania" od kursanta OWD.

Nie przejmuj się jednak kursem OWD. Choćby nie wiem jak instruktor się przykładał, to i tak czeka Cię jeszcze wiele godzin spędzonych pod wodą, zanim nauczysz się tego wszystkiego, co powinieneś jako nurek umieć.

Wiem o tym i zawsze chętnie na kolejne lekcje jadę ale niestety mogę tylko w niedziele.


Pamiętaj tylko, by nie poprzestać na umiejętnościach zdobytych kursach, jak to w przypadku wielu nurków bywa. Po prostu między kursami, zamiast oglądać muł - ćwicz, ćwicz, ćwicz... :)


Bardzo chętnie tylko gdzie w czym i z kim ze swoich rzeczy mam tylko ABC plus pianka sprzętu do nurkowania nie posiadam.

Jakieś pomysły????
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: mój pierwszy raz

Józef Wojtkowiak:
Bardzo chętnie tylko gdzie w czym i z kim ze swoich rzeczy mam tylko ABC plus pianka sprzętu do nurkowania nie posiadam.

Jakieś pomysły????

Sprzęt można wypożyczyć. A chętnych do wspólnego nurania można znaleźć np na forach internetowych :)
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Marcin "Alien" S.:
Józef Wojtkowiak:
Bardzo chętnie tylko gdzie w czym i z kim ze swoich rzeczy mam tylko ABC plus pianka sprzętu do nurkowania nie posiadam.

Jakieś pomysły????

Sprzęt można wypożyczyć. A chętnych do wspólnego nurania można znaleźć np na forach internetowych :)

Oj mylisz się sprzętu nie wypożyczę bez uprawnień to po pierwsze po drugie w mojej okolicy nie znam nikogo kto coś takiego robi a co do chętnych to na bidę by się znalazło ale nikt nie weźmie pod wodę nowicjusza i to bez uprawnień żeby się nim zajmować jak może zauważyłeś ja się dopiero uczę i jestem na kursie.
Chyba ze ty chcesz ze mną ponurkować??:P

Jakieś inne pomysły ??

JózioJózef Wojtkowiak edytował(a) ten post dnia 28.04.11 o godzinie 12:11
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: mój pierwszy raz

Józef Wojtkowiak:
>
Oj mylisz się sprzętu nie wypożyczę bez uprawnień to po pierwsze po drugie w mojej okolicy nie znam nikogo kto coś takiego robi a co do chętnych to na bidę by się znalazło ale nikt nie weźmie pod wodę nowicjusza i to bez uprawnień żeby się nim zajmować jak może zauważyłeś ja się dopiero uczę i jestem na kursie.
Chyba ze ty chcesz ze mną ponurkować??:P
>

Bez uprawnień nie, ale jak zrobisz kurs to nie powinno być problemu. Tak jak pisał Piotr - "między kursami ćwicz, ćwicz, ćwicz".
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Marcin "Alien" S.:
Józef Wojtkowiak:
>
Oj mylisz się sprzętu nie wypożyczę bez uprawnień to po pierwsze po drugie w mojej okolicy nie znam nikogo kto coś takiego robi a co do chętnych to na bidę by się znalazło ale nikt nie weźmie pod wodę nowicjusza i to bez uprawnień żeby się nim zajmować jak może zauważyłeś ja się dopiero uczę i jestem na kursie.
Chyba ze ty chcesz ze mną ponurkować??:P
>

Bez uprawnień nie, ale jak zrobisz kurs to nie powinno być problemu. Tak jak pisał Piotr - "między kursami ćwicz, ćwicz, ćwicz".

A ja znowu odpisze gdzie w czym i z kim?????
A sprzęt mi tez wypożyczysz bo własnego nie mam??
Marcin Alien S.

Marcin Alien S. analityk finansowy,
instruktor
nurkowania

Temat: mój pierwszy raz

Józef Wojtkowiak:
>
A ja znowu odpisze gdzie w czym i z kim?????
A sprzęt mi tez wypożyczysz bo własnego nie mam??

No sorry, ale nie będę Ci szukał partnera ani klubu, który Ci sprzęt wypożyczy. Bądź bardziej kreatywny, a nie roszczeniowo nastawiony do otoczenia.
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Marcin "Alien" S.:
Józef Wojtkowiak:
>
A ja znowu odpisze gdzie w czym i z kim?????
A sprzęt mi tez wypożyczysz bo własnego nie mam??

No sorry, ale nie będę Ci szukał partnera ani klubu, który Ci sprzęt wypożyczy. Bądź bardziej kreatywny, a nie roszczeniowo nastawiony do otoczenia.

Nie jestem roszczeniowo nastawiony uchowaj Boże po prostu pisze czym dysponuje i tyle a takie mam możliwości w mojej okolicy okolicy i tyle.
Na razie jak czas pozwala i jest ciepło biorę swoja piankę i ABC i na jeziorko jadę zawsze to coś jak się nie ma innej możliwości a jak się pojawia to chętnie korzystam a najbliższy termin popływania w sprzęcie to będę miał na kolejnych zajęciach kursowych 8 maja na które już nie mogę się doczekać.

Jozio
Krzysztof B.

Krzysztof B. Product Owner w
Grupie PZU

Temat: mój pierwszy raz

Jak już Ci napisali Marcin i Piotr:
1. robisz kurs, dostajesz kwity.
2. szukasz kontaktu z jakimś klubem/ludźmi w okolicy. sprzęt pożyczasz. Wbrew pozorom ludzie są chętni, by pomóc - zabrać na wyjazd, pożyczyć coś z gratów. Wystarczy włożyć trochę wysiłku, poszukać, potem poprosić.
3. Ćwiczysz, obserwujesz, zadajesz dużo pytań.

W dobie internetu nie stanowi problemu, by znaleźć w okolicy chętnych do nurkowania. Najwyżej Ci przyjdzie raz na dwa tygodnie gdzieś dojechać na nurkowanie 50 czy 100 km.
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Krzysztof Biały:
Jak już Ci napisali Marcin i Piotr:
1. robisz kurs, dostajesz kwity.

To jeszcze trochę potrwa :
2. szukasz kontaktu z jakimś klubem/ludźmi w okolicy. sprzęt pożyczasz.

Z tym może być lekki problem ale popytam.

Wbrew pozorom ludzie są chętni, by pomóc - zabrać
na wyjazd, pożyczyć coś z gratów. Wystarczy włożyć trochę wysiłku, poszukać, potem poprosić.

O tym pomyśle po kursie.

3. Ćwiczysz, obserwujesz, zadajesz dużo pytań.

I tu może być różnie mój instruktor robi się czasami nerwowy (zaczyna klnąć) jak zadaję za dużo pytań ciekawa reakcja skądinąd.

W dobie internetu nie stanowi problemu, by znaleźć w okolicy chętnych do nurkowania. Najwyżej Ci przyjdzie raz na dwa tygodnie gdzieś dojechać na nurkowanie 50 czy 100 km.

Z tym nie ma problemu dojeżdżałem i dalej.

Jeszcze jakieś sugestie??

Józio
Krzysztof B.

Krzysztof B. Product Owner w
Grupie PZU

Temat: mój pierwszy raz

Józef Wojtkowiak:
2. szukasz kontaktu z jakimś klubem/ludźmi w okolicy. sprzęt pożyczasz.

Z tym może być lekki problem ale popytam.

Szukać możesz już :-)
I tu może być różnie mój instruktor robi się czasami nerwowy (zaczyna klnąć) jak zadaję za dużo pytań ciekawa reakcja skądinąd.

Nie mi, skromnemu dajwmasterowi, oceniać instruktora, ale coś tu jest nie ok. Kandydat na OWD z definicji przychodzi zieloniutki i nie ma tu miejsca na zniecierpliwienie instruktora. Co najwyżej może Ci nie odpowiadać na pytania, wykraczające znacząco poza program kursu (z powodów zarówno ekonomicznych jak i czysto praktycznych), ale materiał ma wytłumaczyć tak byś zrozumiał. Dlatego wyszkolenie porządnego OWuDziaka to ciężka praca, bo trzeba mu zbudować solidne podstawy.
Jeszcze jakieś sugestie??

Staraj się uzupełnić wiedzę, doczytaj to co masz w materiałach z innego źródła, np. na stronie nurkomania. Skup się na porządnym opanowaniu podstaw:

konfiguracja i dopasowanie sprzętu dla siebie,
planowanie i przygotowanie do nurkowania,
opanowanie procedury sprawdzania się z partnerem przed nurkowaniem,
kontrola PŁYWALNOŚCI,
poprawna pozycja i przemieszczanie się pod wodą,
opróżnianie zalanej maski,
dzielenie się gazem z partnerem,
praca w zespole (komunikacja i wzajemne pilnowanie się).

... i jak z drogą do filharmonii. Ćwiczyć, ćwiczyć :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: mój pierwszy raz

Krzysztof Biały:
Nie mi, skromnemu dajwmasterowi,
juz nie przesadzaj z ta skromnoscia

konfiguracja i dopasowanie sprzętu dla siebie,
zkladamy sie, ze konfiguracja jest klasycznie PADI style?
planowanie i przygotowanie do nurkowania,
zakladamy sie, ze planowania - tak jak Ty to rozumiesz nie ma?
poprawna pozycja i przemieszczanie się pod wodą,
Zakladamy sie, ze o poprawnej pozycji nie ma ani slowa, a konik morski rulez?
dzielenie się gazem z partnerem,
pamietaj o znaku PADI - tu jest moj octopus, wez sobie :))))
Krzysztof B.

Krzysztof B. Product Owner w
Grupie PZU

Temat: mój pierwszy raz

Maria B.:
konfiguracja i dopasowanie sprzętu dla siebie,
zkladamy sie, ze konfiguracja jest klasycznie PADI style?

zapewne tak, ale w dalszym ciągu pozostaje kwestia doboru maski, dobierania balastu i podwieszania tych wszystkich kolorowych węży i konsol w przemyślany sposób :)
planowanie i przygotowanie do nurkowania,
zakladamy sie, ze planowania - tak jak Ty to rozumiesz nie ma?

runtime sie nie spodziewam przecież :) ale ustalenie celu nurkowania, trójcy czas / głębokość / "minimum gas" to chyba się uczy?
poprawna pozycja i przemieszczanie się pod wodą,
Zakladamy sie, ze o poprawnej pozycji nie ma ani slowa, a konik morski rulez?

oj tam oj tam :) znam AOWD PADI, pływających poziomo i ładną żabką :)
dzielenie się gazem z partnerem,
pamietaj o znaku PADI - tu jest moj octopus, wez sobie :))))

W sumie to też jest metoda. Bezpieczniejsza niż 2m wąż owinięty dwiema pętlami wokół szyi, jak to bywało, gdy w necie ktoś nie do końca obrazek dobrze przeanalizował :)

Z czasem dochodzę do wniosku, że jakiekolwiek ustalone procedury są lepsze niż ich zupełny brak. Coś podobnego powiedział JJ na ostatnim BalticTech, czym mi zaimponował niebywale :)
Maria B.

Maria B. Niczego nie wiedzą,
niczego nie potrafią
znaleźć, bo ich ...

Temat: mój pierwszy raz

Krzysztof Biały:
Z czasem dochodzę do wniosku, że jakiekolwiek ustalone procedury są lepsze niż ich zupełny brak. Coś podobnego powiedział JJ na ostatnim BalticTech, czym mi zaimponował niebywale :)
Bo nawet na zdrowy rozsadek to racja :)))

To czym hamerykance mi zaimponowali to niezaleznie od poziomu nurkowego (co przyuwazylam na nurkach tam) to zawsze robia w wodzie buddy check oraz na tych 3 metrach podstawowe procedury. nawet ci, ktorzy maja na karku tysiace nurkow w jaskiniach.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Product Owner w
Grupie PZU

Temat: mój pierwszy raz

Maria B.:
To czym hamerykance mi zaimponowali to niezaleznie od poziomu (...)zawsze robia w wodzie buddy check oraz na tych 3 metrach podstawowe procedury. (...)nawet ci, ktorzy maja na karku tysiace nurkow w jaskiniach.

Pewnie dlatego właśnie mają na karku tysiące nurkowań :-)

Trochę chyba to kwestia mentalności. Amerykanin ma procedurę, to ją zastosuje. My na ogół "wiemy lepiej" :-)
Józef Wojtkowiak

Józef Wojtkowiak praca w ochronie

Temat: mój pierwszy raz

Krzysztof Biały:
Józef Wojtkowiak:
2. szukasz kontaktu z jakimś klubem/ludźmi w okolicy. sprzęt pożyczasz.

Z tym może być lekki problem ale popytam.

Szukać możesz już :-)
I tu może być różnie mój instruktor robi się czasami nerwowy (zaczyna klnąć) jak zadaję za dużo pytań ciekawa reakcja skądinąd.

Nie mi, skromnemu dajwmasterowi, oceniać instruktora, ale coś tu jest nie ok. Kandydat na OWD z definicji przychodzi zieloniutki i nie ma tu miejsca na zniecierpliwienie instruktora. Co najwyżej może Ci nie odpowiadać na pytania, wykraczające znacząco poza program kursu (z powodów zarówno ekonomicznych jak i czysto praktycznych), ale materiał ma wytłumaczyć tak byś zrozumiał. Dlatego wyszkolenie porządnego OWuDziaka to ciężka praca, bo trzeba mu zbudować solidne podstawy.


Tez mi sie tak wydaje ale nie mnie to osądzać są tu osoby bardziej sie na tym znajace.

Jeszcze jakieś sugestie??

Staraj się uzupełnić wiedzę, doczytaj to co masz w materiałach z innego źródła, np. na stronie nurkomania. Skup się na porządnym opanowaniu podstaw:

Staram sie jak moge na razie idzie chyba dobrze za wyjatkiem plywalnosci cwiczenia prawidlowo wykonane skoro mnie ocenil na cwiczenia na 5 reszta 4 wiec chyba tak zle nie jest.

konfiguracja i dopasowanie sprzętu dla siebie,

Tu musze sie dopracowac wczesniej mialem twarde pletwy jak mi to powiedzial techniczne widac dla mnie za ciezkie bo mi nogi opadaly na najblizsze spotkanie wezme mieksze zobaczymy co to da.
planowanie i przygotowanie do nurkowania,

Tu sie nie wypowiadam za wczesnie na to.
opanowanie procedury sprawdzania się z partnerem przed nurkowaniem,


to bylo i ok
kontrola PŁYWALNOŚCI,

Tu słabo zuca mnie w gore i dol.
poprawna pozycja i przemieszczanie się pod wodą,

Jeszcze do dopracowania

opróżnianie zalanej maski,


Wykonane prawidlowo
dzielenie się gazem z partnerem,

Tu roznie bo jestem tylko ja i instruktor ale wyszlo dobrze ostatnio.
praca w zespole (komunikacja i wzajemne pilnowanie się).

Tu róznie nie zawsze sie widzimy i w efekcie instruktor mnie objezdza ze nie widze jego znakow ale jak jest za mna chocby o glowe to jak mam te znaki zobaczyc musimy ustalic inny sposob komunikacji.


... i jak z drogą do filharmonii. Ćwiczyć, ćwiczyć :)


A to staram sie robic na jeziorku w mojej okolicy wprwdzie tylko w ABC ale zawsze cos.

Jeszcze jakies pytgania i uwagi jak bede mogl odpowiem.

Jozio
Wojciech Sobota

Wojciech Sobota TU Allianz Polska
S.A.

Temat: mój pierwszy raz

2. szukasz kontaktu z jakimś klubem/ludźmi w okolicy. sprzęt pożyczasz.

Z tym może być lekki problem ale popytam.

Ogólnie tak. Rzepin - pomiędzy Zieloną Górą a Gorzowem - tam szukaj przez google. Najbliżej jednak masz do Frankfurtu - tam nie szukaj.

Następna dyskusja:

koparki w jaworznie-szczako...




Wyślij zaproszenie do