Temat: kurs OWD w Egipcie?
O rany....
Nieustajaca dyskusja pomiedzy szuwarowcami i czerwonomorcami.
Tak naprawde to wszystko jedno gdzie sie robi OWD. Wazne jest to kto tego OWD uczy. I tyle. Widzialam osoby majace P1 robione w Polsce i plywajace pieskiem oraz bez plywalnosci, widzialam osoby z OWD w Egipcie plywajace tak samo, jak owe P1.
Wszystko ma swoje zady i walety.
Zady OWD w Egipcie - jasna i ciepla woda, czesto zbyt szybkie kursy.
Walety OWD w Egipcie - glebokosc (wiec trzeba sie nauczyc jako tako kontrolowac plywalnosc, bo czesto pod czlowiekiem jest 100 i wiecej metrow), plywanie w pradzie (i to czesto mocnym), plywanie z lodzi. No i cudowny, podwodny swiat wszelakich stworzonek.
Dalej (oczywiscie wylacznie moim zdaniem)
zady OWD w Polsce - zla widocznosc, wiec plywanie tuz nad dnem, a wiec pierwotna kontrola plywalnosci gorsza
walety OWD w Polsce - zimna woda i slaba widocznosc - wiec niektore umiejetnosci (na przyklad partnerstwo) nabywa sie szybciej.
Ot jak ja to widze. A potem i tak trzeba sie wszystkiego uczyc od nowa
:))))
Mania
PS. OWD i AOWD zrobilam w Egipcie :P:P:P