Kamila
Kobrynska
Student, Uniwersytet
Warszawski
Temat: CMAS czy PADI
artur wawrzynowski:Troszkę to wyjasnia ale czy nie uważasz,ze nurkowanie samo w sobie jest "trudne" niezależnie od warunków?? tak samo niebezpieczny to sport w Hurgadzie jak na Hańczy? I ja wolę miec poczucie,ze mój partner ma namieszane i manącone w głowie awaryjnym wynurzeniem i umie podac mi tlen:)
Kamila Kobrynska:
Piotr W.:hmm..jak mozna oddzielnie robić kurs pływalności?? Czy dobrze pojmuję,że po OWD nie masz opanowanej pływalności? to po co robic OWD? To samo jest z pomocą medyczną- PADI w OWD nie oferuje ( trzeba zrobić dodatkowo kurs RD).Wyobrażacie sobie nurkowanie z partnerem, który nie umie udzielić pomocy? ja nie....Kamila Kobrynska edytował(a) ten post dnia 25.08.09 o godzinie 07:07
Piotr C.:Potem wiele osób kończy OWD z poważnymi problemami z pływalnością
Od tego właśnie w PADI jest kurs pływalności :D
Pozdr,
p.
Idea podziału jest taka: OWD - uczy się nurkować, AOWD - uczy się nurkować w trudniejszych warunkach i w parze odpowiada za nurkowanie (planowanie, prowadzenie, nawigacja itp.) a potem jest etap rescue, kiedy nabyte umiejętności i doświadczenie kierują ludzi w stronę rozwoju umiejętności udzielania pomocy.
Szkoliłem kursantów po pierwszej gwiazdce w CMAS - tam są techniki pierwszej pomocy na stopniu podstawowym - mało tego w człowieku zostaje, kiedy człowiek boryka się jeszcze ze swoją pływalnością a ma ćwiczyć wynurzenie nieprzytomnego partnera i musi zapanować nad pływalnością dwóch osób. trochę tak, jakbyśmy na kursie na prawo jazdy uczyli od razu kierowania ciężarówką z przyczepą i obsługi dźwigu.