Temat: Porady dla początkującego
Agnieszka Ziomek:
Uważam, że rada pt. umów się na zajęcia z instruktorem jest jedyną naprawdę wartościową radą jaką można dać osobie, która chce zacząć chodzić z kijami.
Brawo!
Sam wybrałem się na pierwszy marsz (2 godz.) ze znajomą instruktorką (więc nic to nie kosztowało). Następnie doskonaliłem dość intensywnie swe umiejętności samodzielnie przez 2 miesiące (znajoma mieszka w dość odległej miejscowości), czytając przy tym równie intensywnie strony poświęcone NW w necie. Wreszcie chciałem sprawdzić czy wszystko jest ok z moim chodzeniem, bo uzależniłem się od NW, a chciałem to robić prawidłowo. Zapisałem się na kurs podstawowy. Koszt takiego kursu (około 4 godz.) 60 zł.
Naprawdę nie żałuję. Intuicja podpowiadała mi, że chodzę prawidłowo, ale wiadomo że wzlędem siebie możemy być mało obiektywni. Intuicja mnie jednak nie zawiodła - instruktorka była bardzo zadowolona z mojego nordicowania i pełna pochwał. A ja -udoskonaliłem technikę chodzenia w sposób zaawansowany. Sprawia mi to wiele przyjemności. Chód z kijkami stał się bardzo naturalny. Czasem łapię się na tym, że zapominam że mam kijki - stały się jakby przedłużeniem rąk.
Niestety około 75% spotkanych nordikowców chodzi bardzo nieprawidłowo - po prostu źle (złe kije, niewłaściwa długość, zła technika itd), 10% chodzi "gdzieś dzwoni ale nie wiadomo w którym ...", dalsze 10% chodzi prawie prawidłowo (a prawie jak wiadomo robi wielką różnicę). Ile pozostało...
Kurs + ewentualnie 2-5 lekcji (z instruktorem lub przewodnikiem) powinny zagwarantować, że nie będziemy w tych pierwszych 75%. Reszta zależy od indywidualnych predyspozycji, naszego zaangażowania, ewentualnie dalszych lekcji.
Im wsześniej spotkamy się z instruktorem tym lepiej - nie nabierzemy złych nawyków.