Temat: Nordic walking dla młodych?
Agata Kułanowska:
Jerzy K.:
Ada S.:
6/7 km/h to jak na przeciętnego piechura spore tempo.
Coz za eufemizm ;)
Dla mnie np. to szacun, duzy zreszta.
Hm, czegoś chyba nie rozumiem? Znaczy to, że szybko czy wolno?
Agata - to (jak dla mnie!) BARDZO SZYBKO!!!
Bo dla mnie tempo ok. 7 km/h jest normalnym tempem (bez kijów).
Szybciej niz ja, a mowia, ze to ja zap..m ;)
Podobno to jest już szybko. Z kijami nie wiem, bo chodzę w grupie i jeszcze się nie zdarzyło żebym się rozkręciła. Mój ideał to przynajmniej 8,5 w godzinkę... (chociaż kiedyś zrobiłam taki dystans w czterdzieści parę minut, ale bardzo mi się spieszyło ;))
Agata - nie wiem z autopsji, jak to jest 7-8,5 km/h CHODZIC. Ale mam dla Ciebie (i innych) duzy szacunek, bo wiem co to znaczy BIEC z predkoscia 10 km/h przez godzine.
Ale postawilem tego posta po to, ze takich jak Ty widuje malo. Za to widze NAJCZESCIEJ duzo mlodych ludzi, ktorzy ida mniej wiecej ok. 4 km/h z kijami, kije im ewidentnie PRZESZKADZAJA.
Stad moj wpis na tym forum.
Czytajac niektore wpisy opada mi szczeka (z podziwu) i zazdrosc mnie gryzie w d..e, ale co innego widze, co innego czytam.
Stad moje pytanie: czy NW jest WYSTARCZAJACYM sportem dla mlodych ludzi?
A moze to tylko WYMOWKA???
A moze trzeba wlasnie przyjac kryterium: 7-8,5 km/h PRZEZ GODZINE, zeby byc nordikłokingowcem, a ponizej tego wyniku NW to po prostu WYMOWKA???
Wlasnie: kiedy zaczyna sie NW (dla mlodych ludzi) a kiedy spacer z kijami to erzatz sportu?
Moze zamiast atakowac mnie, nad tym sie zastanowic warto?
;)
EDIT: wytluszczenie
Jerzy K. edytował(a) ten post dnia 12.10.09 o godzinie 23:13