konto usunięte
Temat: Jakie kijki kupić?
O takiej prawidłowości nie słyszałem i nie zauważyłem tego mimo, że przez moje "ręce" przewinęła się ponad setka entuzjastów NW (przede wszystkim początkujących). A i sam tego nie doświadczyłem przy swoich pierwszych składakach, które starczyły mi tylko na 100 km. Potem było kaput;) Kije się rozpadły. Teraz mając już na liczniku kilometry z trzema zerami i znaczącą liczbą z przodu to zdecydowanie polecam kije o stałej długości. No chyba, że marki wiodące mają już taki patent na blokowanie kijów, które NIGDY się nie złożą podczas marszu i NIGDY się ich nie przekręci. Wtedy, w miarę możliwości, będę testował tamte rozwiązania i może zliberalizuję swoje zdanie:)
Faktem jest, że większość użytkowników kijów składanych przy ich obsłudze (skręcanie i rozkręcanie) cechuje się subtelnością ... hipopotama. No ale właśnie kije składane, aby były bez zastrzeżeń, również powinny być niezawodne pod "ciężką" ręką.
Regulacja, o której piszę to różnica rzędu 5-10 cm, które w znaczący sposób wpływają na tempo i technikę marszu wymuszając na użytkowniku wzmożone tempo bądź też zaniżone marszu.
Mam nadzieję, że zliberalizujesz swoje zdanie po uprzednim przetestowaniu proponowanego przezemnie rozwiązania...