Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Dziecięce eksperymenty

Zakładam wątek, bo wydaje mi się być fajnym pomysłem na
spędzanie czasu z dzieckiem i poznanie świata w ciekawy dla obu
stron sposób.

KRYSZTAŁKI LODU

Do wyhodowania kryształków lodu, potrzebujemy:

- dużego słoika, wodę, sól, łyżkę stołową, patyczek lub
kredkę, nitki


Obrazek


Gdy już wszytko jest gotowe, możemy przystąpić do połączenia
składników.

1. Wodę wlewam do słoika. Trzeba uważać by nie rozlać ani
kropelki :)


Obrazek


2. Następnie łyżką, bardzo ostrożnie wsypuję sól.


Obrazek


3. Dalej na patyczku lub kredce przy pomocy rąk rodzica
przywiązuję/owijam nitkę i wkładam ją do słoika z wodą i
solą, tak aby patyczek leżał na słoiku.


Obrazek


4. Na koniec odstawiam słoik w niedostępne dla młodszego brata
miejsce i cierpliwie czekam aż kryształki same się utworzą.


Obrazek


Codziennie będziemy obserwować proces tworzenia się
kryształków. :)

Chyba wszystkie Mamy robiły ten eksperyment ze swoimi dziećmi,
prawda? Można ten eksperyment przenieśc do przedszkola.
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Dziecięce eksperymenty

Do zabawy w EKSPERYMENTY włączył się Tata. Zaproponował Super Córce wykonanie PŁYWACZKA. Ciekawość Lusi nie pozwoliła jej przegapić takiej okazji :)

Do wykonania pływaczka potrzebujemy: ziemniaka, szpilek oraz butelki z wodą.


Obrazek


Obrazek


http://www.youtube.com/watch?v=CnhMFPfUV7I&feature=you...
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Dziecięce eksperymenty

Tak bardzo spodobały mi się eksperymenty, że tym razem Mama wynalazła coś trudniejszego. Przeprowadziłyśmy eksperyment, który miał na celu sprawdzenie gęstości różnych cieczy i wprowadzenie mnie w temat 'Trzech stanów skupienia materii'. I proszę się nie dziwić, nigdy bowiem nie jest za wcześnie na poznanie otaczającego świata, szczególnie jeśli dzieje się to przez zabawę. :)


Obrazek


Do wykonania zadania potrzebowałyśmy następujących cieczy.


Obrazek


Do zabawy włączył się Tata i wyjaśnił mi, że ciecze, to jest to wszystko co można wlewać, wylewać i przelewać. Wymieniłam więc wszystkie znane mi płyny :)

Zadanie pierwsze polegało na wlaniu do wysokiej szklanki trochę soku malinowego. Jak widać po minie, Adaś był najbardziej zainteresowany. :)


Obrazek


Dalej do soku dolałam oleju...


Obrazek


... i byłam bardzo zdziwiona zaistniałą sytuacją :)


Obrazek


Dalej w ruch poszło mleko.


Obrazek


I moje zdziwienie rosło, widząc, że olej wypłynął na górę szklanki.


Obrazek


Gdy już myślałam, że to koniec zabawy, wlałyśmy ocet...


Obrazek


Potem był płyn do naczyń...


Obrazek


I spirytus...


Obrazek


Obserwowałam płyny i powtarzałam który gdzie się znajduje.


Obrazek


Podsumowanie eksperymentu było następujące: im gęstsza ciecz, tym opada niżej. Oczywiście póki co istotnym było, że wiem co to znaczy ciecz. Po zabawie rodzice postanowili zabrać mnie i Adasia na basen by utrwalić temat cieczy. Jadąc na basen ze zniecierpliwieniem zapytałam:

Lusia: No to kiedy wejdziemy już do tej cieczy?

To zdanie upewniło rodziców, że nawet trzylatkę można uczyć fizyki! :)


Obrazek


Dziękujemy za uwagę!:)
Anna S.

Anna S. Dyrektor ds.
pedagogicznych

Temat: Dziecięce eksperymenty

Wykorzystując zimową aurę, przygotowałam ekologiczną farbę do malowania po śniegu. (woda, instant barszczu czerwonego i butelka z „dziobkiem”)


Obrazek


Czas na wypróbowanie eko farby w praktyce.


Obrazek


Obrazek

I efekt mojego eksperymentu :)


Obrazek


Tak, tak, wiemy, wygląda jak miejsce zbrodni ale to myślenie dorosłych, dzieci były zachwycone ;)



Wyślij zaproszenie do