Temat: Zieleniec
Moim tegorocznym odkryciem w okolicach Kotliny Kłodzkiej jest Dolni Morava. To czego Polacy nie potrafili lub nie mogli zrobić po swojej stronie Śnieżnika to Czesi zrobili koncertowo. Byłem w szczycie sezonu i ani minuty nie spędziłem w kolejkach. Ośrodek jest stosunkowo młody więc może dlatego. Bardzo dobra infrastruktura, dobrze przygotowane szerokie stoki (średnie z zacięciem na trudne).
Podejrzewam, że problem może tam być z zakwaterowaniem (bo to wiocha aż trzeszczy) więc lepiej chyba poszukać czegoś w Polsce i dojeżdżać do Moravy. Najbliższe sensowne miejsce to Międzygórze leżące po polskiej stronie Śnieżnika. Na pewno nie znajdzie się tam niczego formatu zieleńcowej Szarotki, ale jest kilka nowszych przyzwoitych pensjonatów (Orańska, Pod Dobrym Humorem, Słoneczna, Krokus). Do Moravy stamtąd jest 30-40 min jazdy samochodem. No i przede wszystkim samo Międzygórze to piękne miejsce.
Z owego Międzygórza podobny dystans masz na Czarną Górę. W tym roku tam nie byłem (mimo, że wielu znajomych twierdzi, że się tam poprawiło), ale w zeszłym sezonie po górnych szlakach jeździć się nie dało (skorupa, przewiany śnieg) a na dole można było poczuć się jak w klubie seniora (płasko, ciasno i nudno). Kolejki nieziemskie.
http://www.dolnimorava.czSzymon Knychalski edytował(a) ten post dnia 06.03.12 o godzinie 20:17